Politologia, Uniwersytet Jagielloński

rustika · Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 440 Przeczytał: 0 tematów

Nie należy więc wybierać ludzi, którzy się na czymś znają, bo to i tak nie ma znaczenia. Wszyscy powinniśmy dać sobie spokój i zagłosować na kogoś z koneksjami. A jak i tak go nigdzie nie dopuszczą to może niech od razu zrezygnuje? Po co się męczyć.
Pan dr wygląda na człowieka, który wie co i w jakim celu robi.

wincent ferrer

Ja przypominam że pan doktor był już wiceministrem spraw zagranicznych i pomagał pisać reformę samorządową AWSu....a pan Migalski jest dalej bardziej teoretykiem [ choć jak twierdzi dużo się nauczył przez te ostatnie dwa miesiące Wink

]. Co do Pisu - to mimo sympatii do torysów "koalicja" z dupy...chcą być "języczkiem u wagi" ? Ryzykowne.
A pan doktor jest dla mnie najlepszym kandydatem ...więc czemu nie? Wyznaję - naiwną wiem - zasadę że jak już głosuje to na osobę a nie partie. Bo głosowanie na nr 1listy która jest cacy dlatego że partia jest cacy a kandydat ma 1kę...po co?

Gofer

Należy łaczyć pewne fakty. Wybierać ludzi którzy są odpowiednio przygotowani do zadania i mają możliwości je spełnić. Jak wybierasz geniusza i posadzisz go bez głosu wśród przeciętnych to co on biedny może.

Gofer

Tylko, że ja widzę jedną zasadniczą przewagę Migalskiego nad naszym. Nasz jest inteligentny a tamten to krzykacz...PiS lubi krzykaczy.

greg088 · Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów

Wiesz Wincent najśmieszniejsze jest to, że wypowiadają się osoby, które podejrzewam, że w Krakowie maksymalnie są od października 2007 roku i nie dziwię im się, że nie mogą znaleźć kogoś konkretnego na listach, bo po prostu nikogo w tych politycznych realiach nie znają (nie mówię tutaj, ani o Ziobrze, ani o Thun, ani tym bardziej o Senyszyn, tylko o kolejnych miejscach, gdzie można znaleźć parę ciekawych nazwisk). Tak więc kolega z Cz-wy to raczej powinien głosować na Migalskiego, a z Mielca na kogoś tam ichniejszego. Może tam znajdziecie jakieś nazwiska, które znacie lepiej.

wincent ferrer

No Migalski ma jeszcze jedną przewagę- na bank [prawie] się dostanie. A panu doktorowi będzie bardzo ciężko. No ale przynajmniej większa szansa że nas nie zostawi Very Happy

EDIT:

Listy na podkarpaciu mnie przerażają . A akurat w Krakowie sporo polityków kojarzę [przynajmniej z Pis , PO i nawet część listy SLD Wink

]i myślałem nad p.Sonikiem. Przynajmniej jakiś czas temu.
A skoro przepisy mi pozwalają głosować tam gdzie chcę , to zamierzam glosować tam gdzie mam ochotę nawet ku oburzeniu autochtonów Wink

Przynajmniej póki nie trzeba bedzie mieć stałego zamieszkania na danym tereni przez ostatnich lat 20 Smile

*Kasia* · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów Skąd: !!!KrK!!!

Dajcie spokój z tym głosowaniem na niego, bo sobie pójdzie od nas, a taki fajny jest Very Happy

wincent ferrer

Gofer

Dobrze...odrzucamy też jakąś dziwnie powszechną teze, że PE to polityczna banicja....

Janosik

Gofer

Moment moment.....To ja w stosunku do Miłosza nie mogę powiedzieć, że to źle. Jesteś Eurosceptykiem to w takim razie głosujesz na swoich. Ale nie wiedziałem, że reszta też jest nagle tych poglądów.

Janosik

Ja też;] Ciekawe uczucie, po raz pierwszy być w większości. Ale trochę swędzi.

greg088 · Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów

Janosik: To Ty piszesz, że będziesz pierwszy raz oddawał głos na człowieka, którego w jakimśtam stopniu znasz. A, że w Częstochowie nie znacie swoich kandydatów to to już nie do końca problem Częstochowy;]

Dla sprostowania, w Krakowie mieszkam pewnie tylko kilka miesięcy dłużej od Ciebie, ale jakoś nigdy nie miałem problemu z tym, żeby wybrać czy chociaż identyfikować się z jakimś politykiem tutaj, czy u siebie w okręgu wyborczym. Bez wchodzenia za kotarę.

Kończąc tę ciekawą debatę w tym jakże luźnym okresie przedsesyjnym:

Janosik