Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

z kolei ja sądziłam, że to nie jest debata na forum wykrawaconych decydentów (choć poniekąd od postawy każdego zależy kształtowanie się omawianych stosunków), lecz forum pierwszego roku politologii - ludzi okołodwudziestoletnich, co znaczy, że nie tyle czynie komuś zarzuty z poważnego (zbyt?)tonu, lecz wtrącam się(właśnie "wtrącam się") wypowiedzią impulsywną i raz jeszcze podkreślam wywołaną zastosowaniem nadużyciem (w moich oczach) porównania sytuacji dylematu przeprowadzania parad z sytuacją Solidarności i Ojca Świętego. Nie jestem wyczulona. Za to mogę odbić piłeczkę, stwierdzając, że mnie zarzuca się brak powagi...Ale mnie to już zaczyna powoli śmieszyć: dyskusje o sprawach mogących mieć jasne wyjaśnienie. Prawo wyznacza granice. Prawo musi być stosowne do teraźniejszości. Ale, na Boga!, także do fundamentalnych wartości! A ja wciąż mam nadzieje, że w tym degenerującym się kraju, wartości katolickie odgrywają jakąś rolę. I to nie na sztandarach wyborczych tylko. No dobra, koniec, bo się zacznie kolejna jałowa wymiana zdań. I ja wiem, że nikt mi nie zarzucił grafomanii...nawet bym na to nie wpadła Smile

za uwagi dzięki Łosiu, bo dobrym czasem głosem jesteś

Olej

Dział "Polityka bieżąca & prasówka" raczej każe oczekiwać poważnego traktowania. Co innego "Hajd Park po prostu". Nie to, żebym Cię tam wyganiał, ale po prostu też jestem zwolennikiem tego, żeby przynajmniej w tym dziale wyrażać się jasno i poważnie Wink

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

więc wróćmy do tematu Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

i znów poleciały lewackie hasełka:
(...)Posłanka SLD, była pełnomocnik rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn Izabela Jaruga-Nowacka zauważyła, że jeżeli mówi się o powszechności praw człowieka, nie można mówić, że jedna grupa będzie miała mniejsze prawa, albo mniej pełne. - Prawa człowieka są powszechne i nieodłączne - zaznaczyła. Natomiast była pełnomocnik Magdalena Środa uważa, że kwestia równości nie jest sprawą lewicy czy prawicy, ale demokracji. (...)
(...)Zdaniem profesor filozofii Marii Szyszkowskiej, w Polsce dyskryminuje się różne mniejszości. - Po 1989 roku Polska stała się krajem wyznaniowym. Ja nazywam to utajonym totalitaryzmem. Tolerancja polega na przyzwoleniu na takie obyczaje, które budzą sprzeciw. Demokracja to nie jest dyktatura większości - powiedziała Szyszkowska. (...)
(...)Stephane Bribard z organizacji "Homoseksualizm i Socjalizm" zauważył, że Europa jest dużą rodziną, a on sam czuje się najpierw Europejczykiem. - Dlatego musimy bronić równości - podkreślił.(...)
szczytne hasła. Poważnie, ale głoszone wbrew zasadzie decorum. Mogę się mylić. Racja, ale nie widzę i nie słyszę o szczególnej dyskryminacji. Skoro prężne organizacje gejowskie nie nagłaśniają takich "dyskryminacji" to może mi jakieś z nich zaproponujecie.
Dobrze, że była oprócz marszu i debata. Tak cały nabrzmiały niepotrzebnie spór się cywilizuje. Gdyby tylko przestano szafować słowem "demokracja", bo szarga się nim, jak "patriotyzmem" (vide: Giertych)
a ten ostatni pan chyba ma słabe rozeznanie w "europeizacji" Polaków.. Laughing

do mnie jego argument nie przemawia.

kjt

W

kjt

hehehe, też dobre Very Happy

... Łosiu, widział? Musisz zacząć tolerować chuligankę stadionową, inaczej prof. Szyszkowska stwierdzi, żeś faszyszta. Doniosę osobiście Very Happy

.

Izaak Apfelbaum

Szyszkowska jest starą jędzą i nie ma już kontaktu z rzeczywistością od co najmniej 15 lat. Kiedyś wyczytałem w Newsweeku, że zmusiła do wegetarianizmu swojego psa Laughing

Juleczka

O co chodzi tym ludziom? Wygląda to tak, jakby nauczyli się paru wyrażeń na pamięć ("demokracja", "równość", "tolerancja", "jedna wielka rodzina", "prawa człowieka") i powtarzali je przy każdej okazji jak z jakiejś zaciętej płyty Wink

Pana z organizacji "Homoseksualizm i Socjalizm" to w ogóle pozostawiam bez komentarza... Very Happy

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Nie no, ja się zgadzam że Senyszyn to jest kuriozum pewne. Prof. Szyszkowska nie mniejsze; przypominam sobie, jak kiedyś na poważnie próbowała analizować poglądy gospodarcze Leppera i się określać względem nich. No, uroczo komiczne to było.

W jakimś sensie rozumiem zabieg, który polega na przytaczaniu opinii najbardziej skrajnych po obu stronach. To napędza newsa, ale niekoniecznie wiernie opisuje rzeczywistość. Zatem oczywiście można przytaczać opinie Szyszkowskiej, żeby skompromitować wszystko to, co się za tymi demonstracjami kryje, ale to cokolwiek bez sensu.

No, przeszli sobie, pokrzyczeli, nikt siusiaka nie pokazał ani publicznie się nie ciupciał - nic się w zasadzie nie stało. Było przeciw czemu protestować?

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

Olej

kjt

Olej

Nie umrze śmiercią naturalną, ponieważ dalej będą ludzie, którzy będą się wkurzać, bo chcą wracać z pracy do domu akurat tą ulicą, na której jest marsz i przez niego muszą stać gdzieś indziej w korku Wink

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Łosiu, popatrz z drugiej strony. Przyszli, pokrzyczeli itd... było nad czym debatować?

Ależ o to właśnie chodzi. O to, żeby ludzie mogli sobie skorzystać ze swojego prawa do zgromadzeń. Skorzystali, pokrzyczeli - bo uważają, że są dyskryminowani - a my my możemy się pośmiać z Szyszkowskiej - i jest git Smile

Paradoksalnie: im więcej będzie tych demonstracji, tym mniej nośne będzie hasło, że są dyskryminowani, bo to będzie oznaczać, że demonstrować przecież mogą.

Ja nie napisałem nigdzie, że się z postulatami, dajmy na to, adopcji dzieci przez pary homoseksualne zgadzam (bo się nie zgadzam). Ja tylko dałem do zrozumienia, że staję w obronie czyjegoś prawa do publicznego demonstrowania poglądów, ponieważ jutro to moje poglądy mogą się komuś nie spodobać. Rzekłem.

P.S. Co tam koo obchodzi demonstracja, dzisiaj był zajebisty mecz Argentyna - Wybrzeże Kości Słoniowej Razz

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Wiesz, gdyby problem się ograniczał do adopcji dzieci, na serio nie byłoby się unosić. Niestety, kwestia dyskryminacji jest obecna w bardziej przyziemnych, praktycznych sprawach.