Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Traktat Reformujący"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:53, 13 Cze 2008    Temat postu:

Zacytuj mi, gdzie napisałem, że [do cholery] demokracja jest dla mnie taka fajna. Po raz któryś mi coś wmawiasz, czego przejawem jest tutaj wywód odn woli powszechnej, którą rzekomo miałem wg Ciebie na myśli jako alternatywę dla referendum.
W takich Niemczech, przypomnę Ci, nie ma instytucji referendum, ale demokracja tam istnieje. Jeszcze jakieś wątpliwości?
Ludzie w wyborach decydują o ogólnym kierunku polityki państwa, za to nie powinni rozstrzygać w konkretnych decyzjach - po to przecież wybierają przedstawicieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:54, 13 Cze 2008    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
Irlandię się traktuje, jak psa?? No proszę Cię Very Happy

:
Mosze Bergstein napisał:
Ja też Irlandii gratuluję, odtrącenia ręki, która ją przez 30 lat karmiła..


Timmy napisał:
Widzisz Tandrill, wybory to jednak coś innego, nie będętego roztrząsał.

tak? ja dostrzegam wiele podobieństw Very Happy
Timmy napisał:
Wskaż "żywotny interes państwa" w tym, że będziemy nadal rozbici i coraz słabsi gospodarczo, militarnie, politycznie etc w porównaniu do gigantów tego świata.

Domyślam się, że mówisz o "UE" nie o Polsce ? Cóż... mogę pałać większą sympatią do ew. "państwa" europejskiego niż do chińskiego - ale jeśli miałoby to się odbyć kosztem państwa polskiego, to sorry winnetou - ale nie.
Timmy napisał:
Bo suwerennością się nie najemy, podobnie jako honorem.Chociaż to jest przecież coś bezcennego w życiu narodów i państw, prawda Tandrill

A owszem.
Timmy napisał:
A jednak nie potępiasz Iralndii za zachowanie niehonorowe, za złamanie SŁOWA

A kiedy to złamali słowo? Słowo by złamali, gdyby w referendum wygrało "tak", a potem politycy w ostatniej chwili zmienili zdanie. Tu nie ma mowy, o złamaniu słowa -w polityce, rolę "słowa honoru" pełnią tylko uroczyście zaprzysiężone traktaty, sojusze, etc...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wincent ferrer
Regnum Christi



Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:00, 13 Cze 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
za to nie powinni rozstrzygać w konkretnych decyzjach - po to przecież wybierają przedstawicieli.


Niby czemu nie mogą rozstrzygać? Mają mózgu na tyle żeby wybrać mięczy partią X a partią Y, a już nie czy chcą zakazu palenia w knajpach czy nie? Ja oczywiście rozumiem że ludzie patrzą zazwyczaj w kategoriach krótkoterminowych , ale jeśli są niekompetentni to czemu ich nie ubezwlasnowolnić od razu?
Natomiast w Szwajcarii są referenda i to o duperele[ tj. sprawy konkretne] i mają demokracje Razz A jak kogoś spytasz czy chcialby życ w Szwajcarii czy Niemczech, to mam przekonanie graniczące z pewnością do by wolal Wink


-------
EDIT:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez wincent ferrer dnia Pią 19:02, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:14, 13 Cze 2008    Temat postu:

Tandrill napisał:
więc skoro ktoś się decyduje postąpić tylko "nieładnie" - to doprawdy mała cena za niepodległość

A postąpienie, jak to eufemistycznie nazwałeś "nieładnie", jest jeszcze honorowe, czy nie? Honorowy człowiek/naród zawsze powinien się zachowywać "ładnie", co go odróżnia od "cynicznych" realistów i pragmatyków.

Tandrill napisał:
A kiedy to złamali słowo? Słowo by złamali, gdyby w referendum wygrało "tak", a potem politycy w ostatniej chwili zmienili zdanie. Tu nie ma mowy, o złamaniu słowa -w polityce, rolę "słowa honoru" pełnią tylko uroczyście zaprzysiężone traktaty, sojusze


To chyba mamy inna definicję honoru Wink Bo jak masz coś oficjalnie zapisane, to nie potrzeba tam "honoru" jako ew gwaranta wykonania umowy. Honoru używa się, gdy robisz coś "na słowo" Very Happy A takim słowem była zgoda polityków irlandzkich, w imieniu i interesie swojego narodu, na tekst Trakatu.

Tandrill napisał:
Domyślam się, że mówisz o "UE" nie o Polsce ? Cóż... mogę pałać większą sympatią do ew. "państwa" europejskiego niż do chińskiego - ale jeśli miałoby to się odbyć kosztem państwa polskiego, to sorry winnetou - ale nie.

No jest tzw mniejsze zło Very Happy Lepiej pozbyć się części w porę, niż stracić wszystko. Na rozwoju bogatych krajów my też korzystamy Shocked



wincent ferrer napisał:
Niby czemu nie mogą rozstrzygać?

Nie mają rozstrzygać, bo na tym polega istota demokracji przedstawicielskiej Confused Co zresztą już wcześniej napisałem Confused - decydują o ogólnym kierunku polityki, nie ma wiecowania.

wincent ferrer napisał:
Natomiast w Szwajcarii są referenda i to o duperele[ tj. sprawy konkretne] i mają demokracje

Teraz mi powiedz, co to ma do rzeczy, że tam jest masa referendów i też mają demokrację? Przecież zarzuciłeś mi, że to ja odrzucam demokrację, negując referenda, to Ci wskazałem demokratyczny kraj, w którym są one niedopuszczalne. A teraz odwracasz temat, serwując powtórkę z systemów.

Sam pewnie wiesz, czy, jaką frekwencją, się kończą te referenda. Kompletny bezsens...


Ostatnio zmieniony przez Timmy dnia Pią 19:22, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 19:24, 13 Cze 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
A takim słowem była zgoda polityków irlandzkich, w imieniu i interesie swojego narodu, na tekst Trakatu.

No dobra...pytanie tylko na ile owi politycy umocowani są do dawania owej zgody...Tak,tak wiem:rządzą=zostali legalnie wybrani,ale nawet wtedy trzeba brać pod uwagę jak mocne poparcie mają za sobą,zwłaszcza jak sprawa wychodzi poza rodzime podwórko.co innego poparcie rzędu 98,5 na 99% ważnie oddanych głosów,jak nie przymierzając u nas za starych dobrych czasów Smile ,co innego jak dwie frakcje idą do wyborów łeb w łeb, a rozłożenie poparcia jest tak wyrównane,że do końca nie wiadomo kto wygra...

Kwestię traktatu oddano bezpośrednio w ręce narodu-naród się wypowiedział.
Roma locuta-causa finita-jak to się mówi Wink
Bo jednak tą "najwyższą instancją" są nie politycy,czy przedstawiciele,a naród


Ostatnio zmieniony przez karolka dnia Pią 19:28, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:32, 13 Cze 2008    Temat postu:

Sama dobrze wiesz, czym się kończy "bezpośrednie działanie ludu" - albo chaos, albo dyktatura.

Za to wypowiedzi, że może jednak da się ominąć irlandzki sprzeciw - dupa, obudziliśmy się z ręką w nocniku i improwizujemy w beznadziejny sposób. Trzeba było wcześniej o tym myśleć, bo teraz trzeba wybitnego nadinterpretatora prawa, żeby nie wziąć pod uwagę wyniku referendum. Tylko to się jednak kłóci z logiką pytania narodu o zdanie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 19:47, 13 Cze 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
Sama dobrze wiesz, czym się kończy "bezpośrednie działanie ludu" - albo chaos, albo dyktatura.

...a pomiędzy nimi ten okres,który politolodzy kochają najbardziej,czyli demokracja Smile
Kierująca się pewnymi regułami gry,czy nam się to podoba,czy nie...

Timmy napisał:
bo teraz trzeba wybitnego nadinterpretatora prawa, żeby nie wziąć pod uwagę wyniku referendum.

Takie rzeczy to tylko Falandysz Very Happy

-Żarty na bok.Naród się wypowiedział i koniec.Co do zdańcoś jeszcze załatwimy...-wyobraźcie sobie awanturę,którą skończyłoby się w Irlandii (i chyba nie tylko...)tak dobitne pokazanie,że politycy kompletnie się nie liczą z własnym narodem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:23, 13 Cze 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
A postąpienie, jak to eufemistycznie nazwałeś "nieładnie", jest jeszcze honorowe, czy nie? Honorowy człowiek/naród zawsze powinien się zachowywać "ładnie", co go odróżnia od "cynicznych" realistów i pragmatyków.

przesadzasz:
Na tej zasadzie każdy fortel byś uznał, za niehonorowy. Postępowanie honorowe, to zgodnie z pewnymi restrykcyjnymi zasadami, ale nie z zasadami, które sobie możesz dowolnie rozciągać - wg. Twojej interpretacji to np. jedynym "honorowym" sposobem prowadzenia wojny jest "hurra" i na wroga frontalnie, a już wszelkie manewry i fortele są złe Wink
swoją drogą mam Boziewicza - chętnie pożyczę (choć tam masz głównie o pojedynkach i sprawach z nimi związanymi)
Timmy napisał:

To chyba mamy inna definicję honoru Wink Bo jak masz coś oficjalnie zapisane, to nie potrzeba tam "honoru" jako ew gwaranta wykonania umowy. Honoru używa się, gdy robisz coś "na słowo" Very Happy A takim słowem była zgoda polityków irlandzkich, w imieniu i interesie swojego narodu, na tekst Trakatu.

Powiedz to francuzom Razz
a tak serio: jeśli faktycznie politycy irlandzcy dali słowo honoru "brukselczykom", że traktat przejdzie - to zrobili to bezpodstawnie i fakt, że stało się inaczej to już jest ich osobisty problem, a nie problem Irlandii.
Co więcej postępując tak - mając świadomość, że postąpią nawet wbrew woli narodu, którego suwerenność i zwierzchność woli skądinąd uznają - postąpili by sami niehonorowo.
Timmy napisał:
No jest tzw mniejsze zło Very Happy Lepiej pozbyć się części w porę, niż stracić wszystko. Na rozwoju bogatych krajów my też korzystamy Shocked

My? w sensie kto?
Bo skoro Polski już nie będzie...
oczywiście ktoś tam może skorzysta, może nie (już abstrahując od naszego losu, to raczej się nie zgodzę, że tworzenie takiego "eurosojuzu" w dłuższej perspektywie poprawi los jego obywateli - nawet nie biorąc pod uwagę wartości ... nazwijmy je "duchowych" )
ale tak czy inaczej, dla mnie to mało istotne - jeśli nie Polska, to
"aprés nous le déluge"
karolka napisał:
..a pomiędzy nimi ten okres,który politolodzy kochają najbardziej,czyli demokracja

o nie ! - stanowczo sobie wypraszam Wink


Ostatnio zmieniony przez Tandrill dnia Pią 20:28, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 20:26, 13 Cze 2008    Temat postu:

Toż to sarkazm był (emota) Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wupeda




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:41, 29 Lip 2008    Temat postu:

Żal patrzec na zachowania prezydenta, pierw mówi ze Traktat jest martwy, póżniej Sarkozy wymusza na nim zmaine opini po czym Kaczyński deklaruje ze namówi Klausa do Traktatu, ale okazuje się że prezydent czech ma swoje zdanie na ten temat i odprawia Lecha z kwitkiem. Sarkozy jest za Traktatem bo to jest w interesie Francjii, Klaus jest przeciw bo to w interesie Czech, a Kaczyński tylko sie osmiesza.

Ostatnio zmieniony przez wupeda dnia Wto 14:33, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:48, 29 Lip 2008    Temat postu:

...jak zresztą nie po raz pierwszy i chyba nie ostatni Rolling Eyes

Ja wcale nie rozumiem, czemu on cokolwiek tu miesza - skoro Sejm Traktat przyjął, on obiecał podpisać, to nich to zrobi. Jeszcze tylko dwa lata tej wielkiej, permanentnej improwizacji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wupeda




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:27, 29 Lip 2008    Temat postu:

Właśnie że nie powinien podpisywać bo zmieniła sie sytuacja. O tym że jest skrajnie nie korzystny dla nas nie musze chyba tłumaczyć..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:48, 29 Lip 2008    Temat postu:

No tak, przecież teraz Żydzi opuścili szeregi komunistów, a opanowali UE i nadal spiskują przeciwko Najaśniejszej RP... I ten Traktat jest wyrazem owego spisku, no nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:11, 29 Lip 2008    Temat postu:

hmm... są wakacje i staram się odprężyć - ale tak właściwie to o co się spieracie?
o to czy traktat jest korzystny; czy o to, czy prezydent powinien konsekwentnie postępować i podpisać skoro obiecał/nie podpisać skoro obiecał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Śro 0:20, 30 Lip 2008    Temat postu:

wupeda napisał:
Właśnie że nie powinien podpisywać bo zmieniła sie sytuacja.

Skoro piszesz, że nie powinien podpisywać, bo zmieniła się sytuacja, to znaczy, że przed tą zmianą sytuacji byłeś za podpisaniem. Jak więc zatem możesz oskarżać Operatora Nożyczek o niekonsekwencję i ośmieszanie się, jeśli sam zmieniasz zdanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin