Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Początkowo myślałem, że odpowiem na to, co wypisuje tutaj nasz zwłokofoki kolega, ale doszedłem do wniosku, że to po prostu nie ma sensu. Nie da się przedstawić argumentów, których ten człowiek nie jest w stanie obalić, a przynajmniej myśli, że nie jest...
Dlatego formułuję pytanie: KIM JESTEŚ, ZWŁOKI_FOKI??? I Apel: UJAWNIJ SIĘ!!

Zaprawdę powiadam - ten facet będzie kiedyś razem z kolegami Kamińskim i Zawiszą robił pisuarom PR - bez wątpienia. Zero merytoryki, same brednie, w dodatku podszyte pseudoreligijnością.

I tak od siebie. Zamierzam uczestniczyć w pielgrzymce, przez pewien czas nawet nosiłem się z zamiarem zapisania do papieskiej scholi. Tym niemniej nie zamierzam sobie odmawiać piwka w weekend- i mój katolicyzm nie ma tu nic do rzeczy. Niestety ludzie pokroju zwłoki_foki, który w moich oczach zyskuje powoli tytuł "mister brednia"- zamierzają mi tego zakazać mimo, że nie jest to niczym złym. Czekam teraz na ripostę w stylu: "Powinieneś się zastanowić czy aby faktycznie jesteś prawdziwym katolikiem" Razz

zwłoki_foki · Dołączył: 22 Lut 2006 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów

Ależ ja jestem w stanie dokładnie to samo powiedzieć o osobach z którymi tutaj dzisiaj rozmawiam - same brednie, same brednie, same brednie... i nawet nie jeden 'mister brednia' a cała gromadka... i jestem tak samo głęboko przekonany o tym jak Ty o moich bredniach. Każdy jak widać jest w stanie obalić wszystko mówiąc jedynie, że jest to brednia i kropka. Paradoks Smile

Pseudoreligijność?! Zonk! Kompletnie nietrafione stwierdzenie. W którym miejscu przejawiła się ta moja nibyreligijność? Proszę, przytocz fragment a ja udowodnię Ci, iż nic pseudo w tym nie było?
Jeżeli zaś między katolicyzmem a piwkiem nie ma najmniejszego związku, to chyba nie warto kontynuować naszą konwersację Confused

bo rozmawiamy chyba wtedy o dwóch różnych piwkach albo o dwóch różnych katolicyzmach.
Piwo samo w sobie nie jest rzeczą złą ale niewłaściwie użyte, czy też nadużyte taką rzeczą się staje. Zmiana świadomości spowodowana wypiciem piwa lub też zwielokrotniona jego liczba, staje się podatnym gruntem do popełnienia grzechu, łatwego grzechu. Zatem czy nadal katolicyzm nie ma nic do piwka?!
Wróżenie z fusów przechodzi chyba powoli do lamusa. Aktualnie na topie jest wróżenie z bredni. Jeżeli Twa pewności rzeczywiście jest pewnością, to może powoli powinienem się przygotowywać do nowego wcielenia. Jeśli pozwolisz to jeszcze chwilkę się wstrzymam, bo jak na razie nic mi nie wiadomo jakobym coś dla PiSu czynić miał.

kjt

zwłoki_foki - masz pw. Nie będę odbijał na forum Twoich zarzutów co do zajść pod kasami.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Otóż to - kolejny dowód na beznadzieję Twojej tezy zwłokofoki bradniarzu. Jeśli bowiem zakładasz, że każda osoba, objęta zakazem picia piwa w dniu pielgrzymki to pijak - znaczy jesteś głupi. Lubisz rzucać durne przykłady i analogie, toteż sam postaram się czegoś w tym stylu użyć. Nakładamy na ludzi zakaz jazdy samochodem. Argumentacja: "Niewlaściwie użyty samochód może spowodować niebezpieczeństwo innych".

To jest oczywiste, że policja i pogotowie wolałyby, żeby w tym dniu nie trzeba było interweniować przy osobnikach upitych i zajmować czas rzeszy ludzi, która zajęta będzie dbaniem o bezpieczeństwo pielgrzymów. I to jest, jak sądzę, główny powód, dla którego wprowadzono prohibicję. A nie jakieś umoralnione ekstazy w stylu: "picie alkoholu przybliża do grzechu", czy "nie chcialbym się wstydzić na pielgrzymce za tych pijących". Tylko na Boga... to, że 0,1 promila ludzi, którzy się w tym dniu napiją alkoholu- trafi na izbę czy zostanie spisany to nie znaczy, że cała reszta ma z tego powodu cierpieć...

zwłoki_foki · Dołączył: 22 Lut 2006 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów

Otóż kolego Mosze, widzę, że nasze rozumowanie nie jest tak dalekie od siebie jak to się pozornie Tobie wydaje Smile

Pewnie nie do końca odczytałeś moje intencje Smile

Jeszcze raz od początku i może wreszcie uda nam się zakończyć tę dyskusję:
* założenie, iż każdy objęty zakazem picia piwa w dniu pielgrzymki to pijak istotnie jest straszną głupotą dlatego takiego założenia nie poczyniłem
* i również podzielam Twoje zdanie, które notabene już wypowiadałem, iż nie chodzi o umoralnianie i nawracanie zbłąkanych owieczek, gdyż jak to powiedział Człowiek-Łoś "metodą zakazowo-nakazową jeszcze się nikomu z nikogo nie udało zrobić dobrego Polaka-katolika".
* tylko w jednym punkcie mamy odmienne zdanie - gdyż Ty uważasz, iż poprzez prohibicję będziesz cierpieć a ja uważam, iż nic wielkiego się nie stanie jak przez jeden weekend zostaniesz w domu i tam wypijesz swoje piwko gdyż z wprowadzenia prohibicji może wyniknąć więcej dobrego aniżeli złego - policja nie będzie się zajmować wyłapywaniem pijaczków, którzy np. swoimi działaniami mogliby w jakiś sposób także zagrażać pielgrzymom - tylko zajmie się ich bezpieczeństwem.

KJT jeżeli masz takich kolegów, to ja zamilknę, bo może jesteś gotów nas sobie zapoznać Smile

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Ależ własnie się mylisz. Otóż stanie się. Mam ochotę iśc na miasteczko AGH na piwo, mam taką ochotę. Pohamowanie mojej ochoty wpływa na to, że czuję się nieszczęsliwy. Zabieranie mi jednej z niewielu przyjemności w obcym dla mnie mieście - nie jest ok.

zwłoki_foki · Dołączył: 22 Lut 2006 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów

Ok.

Twoje stanowisko jest dla mnie zrozumiałe.
Proszę, popatrzmy także i na drugą stronę. Szczęściem pielgrzyma może być jego możliwie najwyższe poczucie bezpieczeństwa, a może być ono większe jeżeli policja większymi siłami się w to zaangażuje a nie, jak to wcześniej nazwaliśmy, biega za pijaczkami.
Domyślam się, iż w tym przypadku wzięto pod uwagę aspekt ilościowy - więcej jest pielgrzymów chcących czuć się w jak najwyższym stopniu bezpiecznie niż osób, które chcą np. spędzić ten czas w lokalu - i jakiś tam niewielki procent tych osób może niepotrzebie absorbować uwagę policji.
Jest więc taka sytuacjia:
1) albo pozostawiamy obowiązujący dotychczas stan rzeczy, tzn. nie ma zakazu i jest pielgrzymka więc siły dbające o bezpieczeństwo w mieście zostaną podzielone, np. pielgrzymka 60% a 40% będzie pilnować porządku w innych miejscach lub
2) wprowadzimy zakaz sprzedaży alkoholu, co spowoduje mniejsze jego spożycie a co za tym idzie mniej będzie powodów dla interwencji policyjnych. Siły natomiast, które wykonują taką pracę na codzień można zaangażować przy zapewnianiu bezpieczeństwa pielgrzymom. W tym przypadku stosunek może wynosić 90% do 10% - wszystkie te moje liczby niekoniecznie musze znajdować odzwierciedlenie w rzeczywistości, przyjąłem jedynie takie założenie.
Warto zwrócić uwagę, że sytuacjia taka jest niezwykle wyjątkowa. W naszym kraju może nie powtórzyć się nawet przez kolejnych kilkanaście lat. Nie tyle ważny jest sam fakt przyjazdu papieża co udział miliona, może półtora, a może i dwóch milionów osób w uroczystościach.
Jak widzimy, władza podejmuje decyzję pierwszą. Za priorytet stawia sobie bezpieczeństwo przybyłych do Krakowa osób. To są 2 dni - dla jednych tylko dwa dnia a dla innych aż dwa. Zakaz nie jest jednak zakazem bezwzględnym i pozostawia furtkę dzieki której spożyć alkohol można w domu - co prawda nie będzie to szczęscie 100-u% ale może chociaż 50-o% Smile

I tutaj pojawia się ten nasz punkt sporny - dlaczego jedni mają być pokrzywdzeni kosztem drugich i na odwrót?
Moim zdaniem jednoznacznie tego nie rozstrzygniemy. Decyzja taka byłaby dylematem dla każdej władzy, niezależnie od głoszonych poglądów, gdyż w tym przypaku zawsze będzie ktoś pokrzywdzony.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Tylko, że picie alkoholu w żaden sposób, bądź też w bardzo niewielki, minimalny, wpływa na zmniejszenie bezpieczeńśtwa. W takim samym stopniu niebezpieczne jest olbrzymie zgromadzenie; czyli co - zakać go?
Dodam jeszcze, że nie będę mógł spożyć alkoholu w domu, bo prohibicja to również zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach. I co - mam robić kilkudniowe zapasy? Nie mam do tego warunków. Nie mówiąc o tym, że jestem przekonany, iż wielu z samych pielgrzymów chętnie napiło by się piwa - upalny dzień, kilka/kilkanaście godzin w skwarze - ukojenie? Ogórdek piwny w Rynku. Ale nie, nie - moi drodzy- PROHIBICJA! Smile

W

o kurwa normalnie parodia Razz

ty zwłoki foki a po9mysłales o wprowadzeniu zakazu wyprowadzania psów na błonie?? przeciez one sie tam załatwiaja a pielgrzymi nie moga siedzieć na PSICH kupkach bo sobie ubrudza spodnice Razz

SORRY ZA ROZMYWANIE TEMATU

DLA MNIE TEN ZAKAZ TO KOLEJNA PRÓBA WYLIZANIA .... CHIERARCHĄ KOSCIOŁA W POLSCE. JEST ON TOTALNIE BEZ SENSU ( PO SMIERCI JANA PAWŁA II NIE BYLO ZADNYCH ZAKAZÓW- LUDZIE SIE BRATALI, ZERO AGRESJI )

JA ROZUMIEM ZE KOGOS MOZE DRAZNIC WIDOK ZACHLANEGO MENELA OK. ALE CZY TAKI ZAKAZ COŚ ZMIENI? MENEL I TAK KUPI ALKO NA MECIE LUB ZROBI ZAPAS, A POZADNY OBYWATEL KTORY BEDZIE CHCIAŁ SIE KULTURALNIE NAPUIC MA WALA!!

ZWŁOKI FOKI A TERAZ NAJBARDZIEJ PRZERAZAJACE PAPIEŻ BENEDYKT XVI PIJE PIWO!!!! TAK CHŁOPIE/KRASNALU/DZIEWCZYNO
( NIEPOTRZEBNE SKREŚLI ) ON JEST NIEMCEM GDZIE JEST TO ZWYCZAJ NARODOWY.

W

aha od kiedy kurwa "policja biega za pijaczkami"-to pewnie na TVNnie mówili??
sorry ale za czasów lo byłem regularnym konsumentem chmielu w parku krakowski i NIGDY nie zauwazyłem zeby policja biegała za pijakami?? no i po co 90% krakowskiej policj ma ochraniać pielgrzymów oni przyszli sie pomodlić, sa grzeczni pełni wiary...

To tyle z mojej strony, dodam tylko ze przed pielgrzymka postaram sie wrzucic kilka adresów z tanich skleów piwnych co by kazdy sie zaopatrzył.

ja wyjde sobie wtedy naławeczke i powli bede popijał chmiel.
cała policja bedzie na bloniach więc w koncu spokuj od niebieskich ogarnie moje osiedle.. Popijam i pozdrawiam Wink

CZŁOWIEK - ŁOŚ

DLA MNIE TEN ZAKAZ TO KOLEJNA PRÓBA WYLIZANIA .... CHIERARCHĄ KOSCIOŁA W POLSCE.

To jest dopiero „kurwa normalnie parodia”.

W

Losiu tata Cie dotyka czy stryjek do wanny wchodzi? ty masz jakies kompleksy apropo mojej osoby?
A teraz apeopo Postu uwazam ze władze miasta chcą byc bardziej Swięci niz najważniejsi Święci, chca pokazać Kraków jako miasto Papieski , czyste. to odnosnie mojej opini cytowanej przez Łosia

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Losiu tata Cie dotyka czy stryjek do wanny wchodzi? ty masz jakies kompleksy apropo mojej osoby?

Ponieważ tak się składa, że m.in. ja pełnię funkcję moderatora, niezręcznie mi odwoływać się w tej sytuacji do cleana / bana - pozostawiam powyższą próbkę Twojego ciętego humoru ocenie innych dyskutantów, którzy mają tu podobne uprawnienia, ale w razie podjęcia jakichś działań nie zostaliby posądzeni o stronniczość.

Natomiast jako dyskutant zaręczam, że z niecierpliwością oczekuję dnia, w którym zostanie publicznie ogłoszony wyrok na Twoich nauczycieli ze szkoły średniej. Za to, do czego np. Twój polonista doprowadził albo przynajmniej tolerował, należy mu się dwadzieścia batów na gołą dupę pod siedzibą Wydziału Edukacji UMK. Jemu za karę, a innym ku przestrodze.

adf23

Łosiu Twoje wypowiedzi podkreślają jak głęboka jest studnia do ktorej wpadles. Mam nadzieje ze kiedys znajdziesz wyjscie, a swiatlo ktore oswieci Twa osobe nie zrobi Ci krzywdy.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Hm..faktycznie - wyjątkowo głęboko trzeba wpaść żeby wypominać komuś kompletną gramatyczno- ortograficzną ignorancję...