Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

W KAŻDYM kraju się dzieją takie rzeczy. Najwyraźniej żaden kraj nie jest normalny. We Włoszech w latach siedemdziesiątych potrafili porwać premiera i go zabić, w Stanach zabito prezydenta (do dziś nie wyjasniono jaki w tym udział miały służby specjalne), Szwecja, Holandia, Wielka Brytania...
Czas zmienić planetę. Albo przestać wszystko zrzucać na szeroko rozumiany układ pod nazwą "Polska 1989 - 2005" Wink

Tandrill

Mosze Bergstein - nie jest to normalne.
Nie jeśli zabije się szefa policji i nic się nie dzieje.
Podane przez Ciebie przykłady są nieadekwatne do obecnej sytuacji.
Czerwone Brygady korzystały ze wsparcia służb specjalnych bloku komunistycznego - w zasadzie była to "gorąca armia" "zimnej wojny".
Natomiast co do JFK -służby specjalne jakiego kraju? No chyba, że wierzysz iż FBI go zamordowało Wink

?

Oczywiście - takie sprawy się zdarzają mimo wszystko - ale nie mówmy, że to normalne. Zresztą jeśli już się to wydarzy, to sprawcy powinni być jak najszybciej złapani, a ich organizacja rozbita i przykładnie ukarana - tak by następnym razem wszyscy potencjalni terroryści sr** ze strachu, że mogą zostać w tego typu sprawę wmieszani.

Timmy

Jednak przykład z JFK jest bardzo dobry - zabito jedną z dwóch ówcześnie najważniejszch osób na świecie, a do dziś nie wiemy, kto to zrobił, chyba że kogoś przekonuje Lee Harvey Oswald, wyjatkowo szybko stracony, na wszelki wypadek... Nie ma co chyba dramatyzować aż tak bardzo z Papałą.

Co do tajnych akt - jest to spekulacja, ale gdyby się potwiedziła, to rzeczywiście gigantyczny skandal.

Tandrill

Mnie przekonuje - wariaci się zdarzają.
Bo jeśli nie on, to kto?
KGB - wątpliwe, zbyt wiele do stracenia (zresztą po co? JFK wcale aż tak dobrym prezydentem nie był, wprost przeciwnie - pamiętamy go z rozmów w trakcie kryzysu kubańskiego, jednak to był fart - miał pełne informacje o przeciwniku, pozostałe jego działania wskazują na dość mierne orientowanie się w polityce międzynarodowej); wywiad kubański - wtedy nie byłoby podstaw do nieujawniania; FBI - nie bądźmy śmieszni.

Olej

Tandrill

Principa wariatem bym nie nazwał.
W każdym razie - jeśli morderca JFK nie był postrzeleńcem, to daj mi motyw.

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Olej

Timmy

I sekretarzu, czyżby dla Ciebie dowodem na, to że istnieje "układ", było to, że go tak naprawdę nie wykryto?

Nie twierdzę, że Rywin, Nikolski, Jakubowska itd to niewiniątka, ale nie twórzmy spisku.

Poza tym sadzisz, że Papałę zabił w zemście właśnie ten "układ"? Pytam, bo ja bym się nie pokusił o wskazanie jakiegokolwiek mocodawcy, bo niby na jakiej podstawie? Nawet jeśli organizował to bezpośrednio Mazur, to jego właściwie można zaliczyć do wykonawców.

Tandrill

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Timmy

Nie wierzę, że ludzie z SB zajęli się chodowlą kwiatków, ale też nie wierzę, żeby stworzyli taki gigantyczny system wzajemnych zależności. A tym bardziej, żeby sądzić, że ten "układ" rządzi, lub ma znaczący wpływ na władzę. Może i Papała został zabity przez mafię, ale takie rzeczy się zdarzają, nie jest to podstawa do tworzenia mitu sieci oplatającej kraj.

Tandrill

Np. znacjonalizować majątek PZPR, zakazać wierchuszce działalności politycznej, oraz przeprowadzić uczciwą prywatyzację.
takie trudne?

Jasne, że byłoby to postępowanie wbrew wcześniejszym układem,ale to należało zrobić.