|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Pią 23:18, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mosze Bergstein napisał: | No to pogratulować Ja jednak wiem co nieco tego, co jego profesorowie z wydziału o nim mówią i diagnoza jest prosta: "takim był ministrem, jakim i studentem". |
No cóż,z całym szacunkiem,ale ja uważam,że profesorowie też ludzie i nie są nieomylni
Jakim i studentem znaczy...chodzi Ci o ten artykuł co to kiedyś był na temat Zioby i tego,że ukończył studia ze średnią troszkę poniżej 4,0?
No straszne Ludzie,halo,to jest uniwersytet,a nie podstawówka.Dzieci jesteście czy co?
btw-dziwna sprawa-ale powiem Wam,że znam co nieco przykładów z różnych zresztą kierunków,potwierdzających,że o dziwo większość ludzi którzy rzeczywiście poszerzyli horyzonty w swoich dziedzinach,a także osoby mające do powiedzenia coś więcej niż wykute regułki (choć i je trzeba znać i wielu zna) to studenci którym na papierze dużo bliżej do ocen państwowych niż piątek z góry na dół
Ja również uważam,że Ziobro to odpowiednia osoba na stanowisku ministra sprawiedliwości i że ma zdrowe poglądy na wiele spraw
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:28, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jest na prawie taki podział, są dwa przedmioty związane z kryminologią... nie pamiętam dokładnie nazw i nie pamiętam o który dokładniej chodziło, ale w każdym razie profesor na prawie w zeszłym roku powiedział studentom, że kiedyś był tylko jeden przedmiot, a ten drugi wprowadzono po to, żeby już więcej taki Ziobro tej uczelni nie skończył. Ja rozumiem, że jeden profesor może być omylny, ale jeśli o tym, że Ziobro był po prostu słaby- mówi się tam głośno. Zresztą... nie bez powodu pan Ziobro robił aplikację w Katowicach...w Krakowie się na niego po prostu nikt nie chciał zgodzić, a tam go nikt nie znał... I tak zakompleksiony, mściwy, mały człowiek, dostał potem szansę rewanżu- na szczęście szybko się ta historia skończyła, chociaż nadal nie rozumiem, jak mogło 165 tys ludzi na niego głosować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wincent ferrer
Regnum Christi
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:45, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mosze Bergstein napisał: |
A może oddajmy Ciebie a nie Wałęsę ?? |
jak tylko mi załatwisz że mnie też będą zazdrościć polsce,to czemu nie?
Cytat: | chociaż nadal nie rozumiem, jak mogło 165 tys ludzi na niego głosować.
|
i tam-w krakowie nikt by na niego nie głosował więc przyslali glosy z katowic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Sob 0:30, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mosze Bergstein napisał: | Zresztą... nie bez powodu pan Ziobro robił aplikację w Katowicach...w Krakowie się na niego po prostu nikt nie chciał zgodzić, a tam go nikt nie znał... . |
Mosze...aplikację,to ja bym akurat zostawiła w spokoju.Niestety,ale tak akurat jest,że w naborze na aplikacje (mniej-sędziowską,bardziej-prokuratorską,radcowską,adwokacką,notarialną) liczą się bardzo różne kryteria i to nie tylko (choć w pewnym stopniu również) merytoryczne.
Głośno o tym,że ktoś jest słaby mówiło się w wielu przypadkach. I nie zawsze jak wieść gminna niesie to coś musi być słuszne. (Teraz pozwolę sobie na pierwszy z brzegu jaki mi się nasuwa,choć jestem świadoma,że nieco drastyczny przykład):Z baardzo przeciętnych ocen i bycia obiektem wątpliwości niektórych wykładowców co do tego,czy nadaje się na swój kierunek słynął swego czasu niejaki student Albert Einstein
(powiem Wam,że w pewnym sensie lubię te sytuacje,gdy wyrażenie sympatii do pewnej osoby/jej poglądów/jej działań stanowi swoiste faux pas )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gróby
proffesional drinker
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Loża Nowohucka
|
Wysłany: Sob 0:32, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
hmm to nie tylko profesorowie UJ mają kiepską opinię o panu ministrze lecz także jego rówieśnicy panowie doktorowie, wg których pan Zbigniew kpi(być może nie w zamierzony sposób) sobie z fundamentalnych zasada prawa
"nas pałami okładali a wyście spali" tak śpiewano panu Ziobro w akademiku
( oparte na wypowiedziach pracownika wydziału prawa UJ, z którym mam zajęcia)
A to przenosi się na całą partię, która lubi szum wokół przestępstw, kreując się na jedyny front obrony przeciwko "wszystkim złym" , który [front]obroni prawych obywateli
I nie mam na myśli jakiegoś "układu". Bo swoją drogą wierzyłem w ten chory system relacji biznesowo-politycznych i dalej wierze, że ten układ istnieje (tyle, ze obecnie nie ma możliwości działania i istnieje co najwyżej statycznie)
Tylko wkurza mnie ta cała propaganda i mydlenie oczu oraz przymusowe stawianie człowieka przed sztucznym wyborem : białe(PiS) czarne (reszta, układ, PO) " To KLD z Donaldem Tuskiem stworzył ideologię podtrzymującą komunizm " To się nie trzyma Sprawiedliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Sob 1:37, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
wincentferrer napisał: | Mosze Bergstein napisał: |
To mały gnój!! |
...język dobrego wykształciucha;)...
nie wiesz że tak się może wyrażać JE p.niesiołowski? |
Nie widzę potrzeby ani sensu czepiania się Moszego, skoro to, co powiedział, było w 100% trafne. Niestety.
wincentferrer napisał: | mogę cenić(i tak robie)wałęse za dzaiłalność solidarościową,ale nie zamierzam mu bić pokłonów za to co robił jako prezydent |
Uważam podobnie i daleki jestem od budowania mu ołtarzy. Ale nie da się zaprzeczyć, że jego zasługi z czasów "Solidarności" zdecydowanie przewyższają błędy okresu prezydentury.
wincentferrer napisał: | (btw:kaczyński wkońcu nie oddał władzy prawda?wyprowadził czołgi i zrobił drugą białoruś;/) |
Stalin był dobrym człowiekiem, ponieważ powiedział dziecku "Spier**laj", a mógł przecież zabić. Oczywiście Kaczyński to nie Stalin, ale za to logika podobna.
karolka napisał: | Mosze...aplikację,to ja bym akurat zostawiła w spokoju.Niestety,ale tak akurat jest,że w naborze na aplikacje (mniej-sędziowską,bardziej-prokuratorską,radcowską,adwokacką,notarialną) liczą się bardzo różne kryteria i to nie tylko (choć w pewnym stopniu również) merytoryczne. |
Chcesz powiedzieć, że na tę aplikację w Katowicach pan poseł dostał się po znajomościach i układach, którymi jako rdzenny Krakus w Krakowie nie dysponował?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I sekretarz
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 1:49, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
zx
Ostatnio zmieniony przez I sekretarz dnia Śro 2:14, 14 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Sob 12:02, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: |
Chcesz powiedzieć, że na tę aplikację w Katowicach pan poseł dostał się po znajomościach i układach, którymi jako rdzenny Krakus w Krakowie nie dysponował? |
No,rdzenny jak rdzenny...Ziobro w Krakowie się urodził,ale z tego co wiem to później aż do studiów mieszkał w Krynicy...zdaje mi się,że nawet na studia przyjechał jak ludzie spoza Kraka-wynajmowanie mieszkań,stancji itp...
Chcę powiedzieć,że dostanie się na aplikację osoby z rodziny nieprawniczej,zwłaszcza gdzieś tak w połowie lat 90-tych-bodajże najgorszy okres dla takich ludzi,gdy zrobienie czegokolwiek w tej materii bez znajomości i układów graniczyło z cudem-to spory wyczyn
Gróby napisał: | "nas pałami okładali a wyście spali" tak śpiewano panu Ziobro w akademiku |
Ziobro urodził się w 1970 roku. Na studia człowiek idzie zwykle w wieku 19 lat.A ci pałami okładani to zapewne równolatki ministra..Nie uważasz-lol -że to już raczej nie był okres do wyprowadzania czołgów na ulice.A i te pały wydają mi się-z całym szacunkiem-stwierdzeniem bardzo na wyrost
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wincent ferrer
Regnum Christi
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:00, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: | Stalin był dobrym człowiekiem, ponieważ powiedział dziecku "Spier**laj", a mógł przecież zabić. Oczywiście Kaczyński to nie Stalin, ale za to logika podobna.
|
:O)
ale to JE lech II wałęsa powiedział że kaczyńscy władzy nie oddadzą i będą dążyć do rozwiązań siłowych...
btw:(wiem że stare)
"Za chwilę orędzie Premiera. Zacznie się od słów - dzisiaj ukonstytuowała się Rada Ocalenia IV RP. W wyniku zmanipulowania wyników wyborów przez system przygotowany przez Prokom, doszło do zagrożenia prawa i sprawiedliwości. CBA przeliczy głosy raz jeszcze. Rada Ocalenia IV RP przejęła władzę."
cóż-widać omamy nijak sie mają do rzeczywistosci;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:05, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: |
No,rdzenny jak rdzenny...Ziobro w Krakowie się urodził,ale z tego co wiem to później aż do studiów mieszkał w Krynicy...zdaje mi się,że nawet na studia przyjechał jak ludzie spoza Kraka-wynajmowanie mieszkań,stancji itp...
Chcę powiedzieć,że dostanie się na aplikację osoby z rodziny nieprawniczej,zwłaszcza gdzieś tak w połowie lat 90-tych-bodajże najgorszy okres dla takich ludzi,gdy zrobienie czegokolwiek w tej materii bez znajomości i układów graniczyło z cudem-to spory wyczyn |
Czyli dostał się w Katowicach bez znajomości, tak? No cóż, opinie zależą od interpretacji. Ja bym raczej interpretował to tak, że panowie z Krakowa mieli z nim do czynienia na uczelni i wiedzieli, że do wszystkiego się chłop nadaje, ale nie do aplikacji;]
Zresztą o czym my mówimy w ogóle! Gość nigdy nie został prokuratorem. Chwała Bogu, bo tych pań, co to już nigdy nikogo nie zabiją- byłoby więcej.
Cytat: |
Ziobro urodził się w 1970 roku. Na studia człowiek idzie zwykle w wieku 19 lat.A ci pałami okładani to zapewne równolatki ministra..Nie uważasz-lol -że to już raczej nie był okres do wyprowadzania czołgów na ulice.A i te pały wydają mi się-z całym szacunkiem-stwierdzeniem bardzo na wyrost | Tak się dziwnie składa, ze Jaruś też jakoś nigdy nie doświadczył tego, co "zdrajcy Polski" Michnik, Geremek, etc. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby się otaczał takimi samymi bohaterami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Sob 14:33, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Otóż ja uważam,że tak-że w Katowicach dostał się bez znajomości.Istotnie,w prokuraturze Ziobro na stałe nie został,choć przypominam,że egzamin prokuratorski złożył.I tu paradoksalnie się zgodzę z Tobą,że chwała Bogu-jako prokurator miałby zakaz przynależności partyjnej-i sądzę,że nie trafił by na stanowisko ministra sprawiedliwości-gdzie moim zdaniem potrzebny jest dużo bardziej niż w prokuraturze w mieście X Jeśli chodzi o Jarusia...coś mi się zdaje,że wybór połówki bliźniaczego duetu jest nieprzypadkowy i że pijesz do tego,że b. premier nie został internowany w grudniu'81 (bo prezydent już tak ) Przypominam jednak,że Jarosław Kaczyński współpracował z KOR,z Komitetem Helsińskim,zajmował się sprawami morderstw dokonanych prze SB i MO,był związany z NSZZ Solidarność,należał do dwóch partii:PC,a następnie PiS (na nietakt wspomnienia o tym pozwalam sobie,bo forma w jakiej piszesz/no raczej nawiązujesz do tego czasu sprawia przykre wrażenie,jakoby i b. premier spał-a tak jednak nie było )Oddając sprawiedliwość dodam,że jestem świadoma tego,iż Michnik z powodu zaangażowania się w działalność opozycji wyleciał z historii na UW-przyznam nawet,że w tym kontekście trochę dziwi mnie iż stoi od wielu lat na czele gazety tak wyraźnie przychylnej środowisku bezpośrednich,jakby nie było sukcesorów PZPR-taka mała wolta...ale jak wiadomo losy toczą się różnie...przyznam,że byłam bardzo zdziwiona,kiedy to prof.Mazur nam kiedyś mówił,jak to dwóch młodych ludzi w gazecie studenckiej składali artykuły,które władza komunistyczna uważała za wywrotowe...jednym był Jan Olszewski,a drugim-Jerzy Urban Ale kończąc n-ty offtop:naświetl mi,proszę dwie rzeczy:1) jak Jaruś i jego historia mają się do Ziobry? Bo jak dla mnie argument typu "Kasia jest bee,a Jola siedzi z Kasią=z tego wynika,że Jola też jest bee" to trochę słabo 2)odpowiadając Gróbemu podałam mu liczby a Ty mi tu w stylu "a u Was Murzynów biją"-ci śpiewający koledzy też chyba nie bardzo mieli okazję do heroizmu,a w pieśni brzmi ton,niczym głos Pyjasa zza grobu:/...Zamiast mi tu porządnie gościa zaatakować (koledzy-Dzieci Ojczyzny na barykadach-Zbyszek śpi-bo chyba taki jest sens tego,co słyszał Gróby ) Ty mi tu: A Jaruś...Zacytowałeś moje liczby...ale jak do nich się ma Twoja odpowiedź?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:07, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | prokuraturze w mieście X Jeśli chodzi o Jarusia...coś mi się zdaje,że wybór połówki bliźniaczego duetu jest nieprzypadkowy i że pijesz do tego,że b. premier nie został internowany w grudniu'81 (bo prezydent już tak ) Przypominam jednak,że Jarosław Kaczyński współpracował z KOR,z Komitetem Helsińskim,zajmował się sprawami morderstw dokonanych prze SB i MO,był związany z NSZZ Solidarność |
Wałęsa w książce "Droga nadziei" opisuje jak przy tworzeniu WZZtów współpracował z Lechem, i jak później zaczęła się psuć atmosfera jak przyjechał Jaruś. Nie od dziś wiadomo również, że to Jaruś trzęsie Lechem a nie na odwrót. Dlatego przytoczyłem Jarusia.
Cytat: | należał do dwóch partii:PC,a następnie PiS (na nietakt wspomnienia o tym pozwalam sobie,bo forma w jakiej piszesz/no raczej nawiązujesz do tego czasu sprawia przykre wrażenie,jakoby i b. premier spał-a tak jednak nie było |
Ja wiem, do jakich partii należał wielce szanowny pan odchodzący, i wcale to na mnie wrażenia nie robi. Poza postkomunistami nie było w historii III RP nic gorszego niż pecetowcy.
Cytat: | )Oddając sprawiedliwość dodam,że jestem świadoma tego,iż Michnik z powodu zaangażowania się w działalność opozycji wyleciał z historii na UW |
Michnik również został kiedyś poważnie skatowany, czemu zdaje się zawdzięcza jąkanie...
Cytat: | jak Jaruś i jego historia mają się do Ziobry? Bo jak dla mnie argument typu "Kasia jest bee,a Jola siedzi z Kasią=z tego wynika,że Jola też jest bee" to trochę słabo | Wiesz, może od tego się powinno zaczynać politologiczną edukację, że to nie jest tak, że najbliższym współpracownikiem się zostaje bez przyczyny. Cytat: | 2)odpowiadając Gróbemu podałam mu liczby a Ty mi tu w stylu "a u Was Murzynów biją"-ci śpiewający koledzy też chyba nie bardzo mieli okazję do heroizmu, |
Ziobro podjął studia w wieku 19 lat, w akademiku mógł mieszkać nawet z osobami w wieku lat 24 (urodzonymi w 1966). Ja wstąpiłem do młodzieżówki w wieku 16 lat i nie widzę powodu dla którego osoba ode mnie starsza miałaby nie wiedzieć co się w kraju dzieje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Sob 17:53, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mosze Bergstein napisał: | Dlatego przytoczyłem Jarusia. |
To mi się skojarzyło z tymi doświadczeniami w kontekście Michnika i Geremka-mój błąd
Mosze Bergstein napisał: | Wiesz, może od tego się powinno zaczynać politologiczną edukację, że to nie jest tak, że najbliższym współpracownikiem się zostaje bez przyczyny |
Ja jednak nadal mam taki dziwny pogląd,że ważniejsze niż to,kto z kim współpracuje (choć to też) jest to,co robi ta osoba.Ona a nie wszyscy jej znajomi. Jakoś ciągle nie mogę przekonać się do poglądu,że jak nie lubię Gosi (i mam ku temu powody) to nie będę lubić Krysi,która siedzi z Gosią w ławce(o Krysi,co prawda nic nie wiem,no ale to o czymś świadczy ) Otóż moim zdaniem niekoniecznie.Nie upieram się,że muszę Krysię strasznie lubieć,ale aby ją ocenić jako osobę muszę się dowiedzieć czegoś o niej,o tym co mówi-i dużo ważniejsze:co robi (Krysia).I wtedy wyrobić sobie opinię.Na podstawie słów i czynów-Krysi nie Gosi,czy z kim tam siedzi w ławce,czy rozmawia w przerwie między zajęciami..I tak jak w tym przypadku-ponieważ jesteśmy na studiach,a nie w szkole podstawowej przy ocenie innych osób powinniśmy spojrzeć na nie możliwie bezuprzedzeniowo.Bo samo stwierdzenie Kryśka jest wredna,przecież to o czymś świadczy,że zadaje się z Gośką jest dobre w podstawówce,ale na pewno nie na studiach
Mosze Bergstein napisał: | Ziobro podjął studia w wieku 19 lat, w akademiku mógł mieszkać nawet z osobami w wieku lat 24 (urodzonymi w 1966). Ja wstąpiłem do młodzieżówki w wieku 16 lat i nie widzę powodu dla którego osoba ode mnie starsza miałaby nie wiedzieć co się w kraju dzieje... |
Hmmm...tu mi się nasuwa pytanie:czy wstąpienie do młodzieżówki to warunek konieczny wiedzenia,co się w kraju dzieje? Sprawa dla mnie o tyle pilna,że sama nie należałam i nie należę do żadnej młodzieżówki partyjnej,choć w tym roku skończę nie 16,a 21 lat.I mimo wszystko uważam,że wiem,co się dzieje w Polsce (choć może to moje subiektywne spojrzenie i kolejne potwierdzenie tego,że swoiste rozeznanie,co się dzieje,to jedna z najsprawiedliwiej rozdanych rzeczy na świecie-nikt nie narzeka,że ma go za mało i każdy uważa,że właśnie to jego jest słuszne )
Co do Ziobry...cały czas uważam,że jednak urodził się w czasie,który mu już nie dał tych kilku lat na wykazanie się bohaterską walką na barykadzie.Ktoś kiedyś tu na tym forum (nie pamiętam jak to dokładnie szło...) wspomniał coś kiedyś o tym,że ludzie z SLD,to tzw.czerwoni,że to prosta sukcesja po PZPR.Gdzieś mignęło nazwisko Olejniczaka.I wtedy ktoś pisał-Olejniczak?Przecież on ma trzydzieściparę lat, "komuna" to dla niego czasy podstawówki,co najwyżej liceum.Tyle,że Ziobro też ciągle ma to trzydzieściparę lat.I jak Olejniczak nie miał czasu na wspinaczki po kolejnych szczeblach nomenklatury PZPR-owskiej,tak nie miał go Ziobro,by błyszczeć w przełomowych momentach historii opozycji. Był rok '70 jak się urodził-to trochę za wcześnie w jego życiu,by walczyć o interesy górników na Wybrzeżu.Miał 6 lat,gdy zaczął działać KOR-nie mógł więc jeszcze dołączyć do Michnika.Z czasów podstawówki pamięta powstanie Solidarności.Też (sądzę,że dla każdego) jest to raczej czas na siedzenie w szkole niż internowania.W tym przypadku 16. rok życia przypadł na rok 1986. Czas kiedy walka w opozycji wiązała się z koniecznym heroizmem (typu: Pyjas,Godlewski) już minęły.I sądzę,że ani Ziobro nie był nieuświadomiony społecznie ani towarzystwo z akademika w tym czasie nie bardzo miało czas się wykazać.
(przytoczony przez Gróbego fragment jest o tym "spaniu"-na czym ten sen polegał?Co takiego,z całym szacunkiem ci ludzie robili czuwając??....) EDIT:A swoją drogą może to zabawne,ale powiem Wam,że coraz częściej widzę,że spojrzenie na drugą osobę-bezuprzedzeniowe i na podstawie jej nie:osób,z którymi się zadaje słów i czynów (wielu,nie jednego,czy dwóch) to jedna z trudniejszych rzeczy,jakich się można w toku edukacji nauczyć Ale to myśl ogólna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:14, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: |
Ja jednak nadal mam taki dziwny pogląd,że ważniejsze niż to,kto z kim współpracuje (choć to też) jest to,co robi ta osoba.Ona a nie wszyscy jej znajomi. Jakoś ciągle nie mogę przekonać się do poglądu,że jak nie lubię Gosi (i mam ku temu powody) to nie będę lubić Krysi,która siedzi z Gosią w ławce(o Krysi,co prawda nic nie wiem,no ale to o czymś świadczy ) Otóż moim zdaniem niekoniecznie.Nie upieram się,że muszę Krysię strasznie lubieć,ale aby ją ocenić jako osobę muszę się dowiedzieć czegoś o niej,o tym co mówi-i dużo ważniejsze:co robi (Krysia).I wtedy wyrobić sobie opinię.Na podstawie słów i czynów-Krysi nie Gosi,czy z kim tam siedzi w ławce,czy rozmawia w przerwie między zajęciami..I tak jak w tym przypadku-ponieważ jesteśmy na studiach,a nie w szkole podstawowej przy ocenie innych osób powinniśmy spojrzeć na nie możliwie bezuprzedzeniowo.Bo samo stwierdzenie Kryśka jest wredna,przecież to o czymś świadczy,że zadaje się z Gośką jest dobre w podstawówce,ale na pewno nie na studiach |
Mam wiele trudności ze zrozumieniem tego, co tu napisałaś, natomiast odniosę się do myśli przewodniej ujętej w mniej pokrętny sposób
Otóż wydaje mi się, że jak na ministra to pan Żebro zrobił kawał dobrej roboty. Zrobił tyle konferencji prasowych (średnio ok 10 w miesiącu), że niektórzy uznali, że on naprawdę pracuje. Czego przykładem, z całym szacunkiem, zdajesz mi się być Ty, karolko:)
Cytat: |
Hmmm...tu mi się nasuwa pytanie:czy wstąpienie do młodzieżówki to warunek konieczny wiedzenia,co się w kraju dzieje? Sprawa dla mnie o tyle pilna,że sama nie należałam i nie należę do żadnej młodzieżówki partyjnej,choć w tym roku skończę nie 16,a 21 lat.I mimo wszystko uważam,że wiem,co się dzieje w Polsce (choć może to moje subiektywne spojrzenie i kolejne potwierdzenie tego,że swoiste rozeznanie,co się dzieje,to jedna z najsprawiedliwiej rozdanych rzeczy na świecie-nikt nie narzeka,że ma go za mało i każdy uważa,że właśnie to jego jest słuszne ) |
Nie zarzucaj następnym razem nikomu, że się nie odnosi do meritum, bo popisałaś się całkiem niezłą retoryką
Cytat: | wspomnieł coś kiedyś o tym,że ludzie z SLD,to tzw.czerwoni,że to prosta sukcesja po PZPR.Gdzieś mignęło nazwisko Olejniczaka.I wtedy ktoś pisał-Olejniczak?Przecież on ma trzydzieściparę lat, "komuna" to dla niego czasy podstawówki,co najwyżej liceum. | No Olejniczak miał z chwilą upadku komuny 15 lat. Do PZPR nie należał. Natomiast człowiek po maturze wydaje mi się jednak odrobinę starszy niż człowiek w 7 klasie podstawówki.
Cytat: | . Był rok '70 jak się urodził-to trochę za wcześnie w jego życiu,by walczyć o interesy górników na Wybrzeżu. |
My nie mamy na Wybrzeżu górników, o ile mi wiadomo..
Cytat: | W tym przypadku 16. rok życia przypadł na rok 1986. Czas kiedy walka w opozycji wiązała się z koniecznym heroizmem (typu: Pyjas,Godlewski) już minęły.I sądzę,że ani Ziobro nie był nieuświadomiony społecznie ani towarzystwo z akademika w tym czasie nie bardzo miało czas się wykazać. |
Odsyłam do podręczników historii.
Cytat: | (przytoczony przez Gróbego fragment jest o tym "spaniu"-na czym ten sen polegał?Co takiego,z całym szacunkiem ci ludzie robili czuwając?) | Uczepisz się jednego zdania i ciągniesz, i ciągniesz, a w innych miejscach wciąż walisz babole. Krakowscy wykładowcy kpią sobie z Ziobry na potęgę, i jest to informacja potwierdzona z trzech niezależnych źródeł; więc co by nie robili jego koledzy, kiedy on spał, faktem jest, że wiele autorytetów w dziedzinie prawa zdaje się potwierdzać tezy Millera..
Reasumując. Wiadomo mi skądinąd, że od kiedy Ziobro został ministrem, zaczęło się przyjemniej robić w organach porkuratorsko-sądowniczych pod względem technicznym. Bardzo fajnie, ale przypominam, że państwo nie zostało powołane do tego, żeby najlepiej się w nim żyło organom ścigania i sądzenia, tylko żeby te organa w sposób sprawiedliwy broniły obywateli. Zamiast nowelizować prawo karne, pan minister zajmował się przede wszystkim walką z tym, walką z tamtym, upolityczniając na potęgę prokuraturę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Sob 19:35, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
1.Mosze,chodziło mi po prostu o to,że istotne jest z kim człowiek się zadaje,ale sama nie pokusiłabym się o ocenę delikwenta tylko na tej podstawie.I że jednak ważniejsze przy tej ocenie są słowa,a przede wszystkim czyny osoby,którą oceniamy.Zastąpienie tych właśnie słów i czynów stwierdzeniem,że już wszystko o kimś wiemy na podstawie tego,kto jest znajomym ocenianego jest chyba jednak trochę niesprawiedliwe Tak jak wyrobienie sobie opinii o kimś na podstawie tego,co robi ktoś inny 2.Nadal twierdzę,że Ziobro jako minister zrobił sporo (i mówię nie tylko o występach na konferencjach prasowych) 3.postaram się nieco pohamować moje zapędy retorczne.(swoją drogą miło przeczytać,że jest to retoryka całkiem niezła )4.chodziło mi oczywiście o protesty robotników na Wybrzeżu w 1970.Pomyłka.5.No,jeżeli chodzi o nowelizacje to jednak z tego co wiem-wprowadził.I to chyba kilka-jak tylko się do tego dorwę,to posprawdzam...EDIT:całodzienna dyskusja nam wyszła...Bo wydaje mi się,że częściej cytujemy/odnosimy się/dyskutujemy z opiniami innymi niż nasze-a im bardziej zbieżne tym rzadziej ww. mają miejsce.Także jak tak dalej pójdzie to dyskusja jak najbardziej-ale chyba raczej ja niż incognito (no,a czy przyjemna to już nie mnie oceniać ) PS-doceńcie,że nie rozmywam kolejnego wątku )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|