Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rząd PO Wyborach 2007 - działalność, plany, perspektywy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:46, 15 Mar 2008    Temat postu:

Znaczy co do tej autostrady o której pisze sarchinius, to jest już drugi przypadek przyspieszenia prac; oczywiście nie chodzi tu o to, że autostradę rozwinieto jak dywan i oddano do uzytku. Po prostu ten odcinek miał zostać oddany za parę tygodni czy miesięcy, co w skali całej inwestycji oznacza raczej juz sprawy wykończeniowe. Dlatego przyspieszenie oddania tej inwestycji oczywiście moglo byćzasługą rządu obecnego, chociaż to raczej zasługa mała.

Ja mam inny problem. Przyszedł mi do głowy taki myśl jeden. Marzy mi się, że kiedyś będziemy budowali autostrad tyle, że już przestaną oficjele rządowi jeździć na każdy otwierany odcinek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gróby
proffesional drinker



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Loża Nowohucka

PostWysłany: Sob 16:14, 15 Mar 2008    Temat postu:

może jak zmniejszymy ilość tych oficjeli to się uda Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:34, 15 Mar 2008    Temat postu:

Może to nie bezpośrednio temat "rządu", ale [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli nawet to uchwalą, to będzie to kolejny martwy przepis, tylko już na arcymasową skalę. Ciekawe, kto bedzie ganiał po ulicach i mierzył te 10m.

Skoro to takie niezdrowe - zdelegalizować. A nie: niby można, ale właściwie to nie można.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:06, 15 Mar 2008    Temat postu:

Pan Cymański to jest jedna z ostatnich osób, która będzie do mnie mówiła "rzuć palenie, jak Ci nie pasuje nowy przepis". Uważam, że ludzi o chorych głowach, bo inaczej się pomysłodawców tego typu kretyńskich pomysłów nazwać nie da - powinno się trzymać w zakładzie zamkniętym, a nie w sejmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hybris




Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:49, 16 Mar 2008    Temat postu:

O tym przepisie mówi się już od bardzo dawna. I mnie się on podoba Razz Tak powinno być. Tylko szkoda, że w polskich realiach faktycznie będzie on nagminnie łamany... Ale wreszcie to ja będę szykanować palaczy, a nie oni mnie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:09, 16 Mar 2008    Temat postu:

Ja powiem szczerze zamierzam łamać ten przepis, bo jest głupi, bo jest niesprawiedliwy; jeśli kiedyś uda mi się wejść do sejmu, to będę forsował ustawę o zakazie NIEPALENIA w miejscach publicznych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wincent ferrer
Regnum Christi



Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:01, 16 Mar 2008    Temat postu:

to dopiero będzie mądre...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:06, 16 Mar 2008    Temat postu:

Gdzies już rozprawialiśmy na ten temat...

Ja w każdym razie nie palę, ale uważam za hipokryzję zakazywać palenia poza budynkami - w powietrzu jest cała masa o wiele bardziej szkodliwych związków chemicznych, więc nie robi o właściwie żadnej różnicy.

Wszczynanie takiej krucjaty jest dla mnie absurdem, o czym pisałem już wyżej.

Nie przeginaj Mosze w drugą stronę Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:57, 16 Mar 2008    Temat postu:

No przecież wiesz, że to jest pomysł równie powazny jak ten z zakazem palenia. Już widzę zacierających ręce restauratorów - fantastycznie.
Pomijając fakt, że jest to skok na święte prawo własności - właściciel pubu nie ma prawa decydować, jakich klientów sobie zyczy. Za to zakaz palenia w przestrzeni publicznej to już jest totalna paranoja. Uwielbiam takich inteligencików od powszechnego umoralniania gawiedzi..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Nie 17:48, 16 Mar 2008    Temat postu:

Wybitnie jednostronnie traktujesz temat.

Zakaz palenia w określonych miejscach publicznych nie ma nic wspólnego z umoralnianiem czy wychowywaniem na siłę, tylko jest sposobem (nie rozstrzygam, czy właściwym czy nie) na to, żeby ludzie niepalący nie byli zmuszeni wpieprzać dymu zawsze i wszędzie, niezależnie od własnej woli.

Palący nie ingeruje w zdrowie palącego, za to odwrotnie - niestety tak. I dlatego w miejscach powszechnego użytku to palący się powinni dostosowywać, nie odwrotnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gróby
proffesional drinker



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Loża Nowohucka

PostWysłany: Nie 18:00, 16 Mar 2008    Temat postu:

Moim zdaniem powinien być wprowadzony zakaz palenia w samochodach. Analogicznie do zakazu korzystania z komórek, bez zestawów głośnomówiących. Nie chodzi mi o to, że buszek w autku jest bardziej szkodliwy dla płuc kierowcy, tylko może mu upaść popiół, poparzyć i można stracić panowanie nad kierownicą i się zderzyć z innym autem. Parę razy jak jechałem autem rozmawiałem przez telefon i trzeba mieć czasem małpią zręczność.

Nienawidzę śmierdzieć dymem jak wychodzę z knajpy, za każdym razem myślę, że dobrze by było zalaminować się przed wejściem. Ale jestem jednak przeciwny całkowitemu zakazowi w pubach, wydzielić strefy w knajpach z bardzo dobrą wentylacją dla osób palących, po to by dym nie przechodził na resztę knajpy. Rozumiem po prostu, że browarek bez dymka to nie do końca browarek, dla niektórych Very Happy Ale niepalących też trza uwzględnić.
No a już konkretne relacje przy stole, w towarzystwie czy na przystanku zostawmy może ludziom i ich kulturze. Bergstein to kulturalna bestia i się zawsze pyta czy komuś nie przeszkadza papieros . Jak się znajomi wybierają do knajpy to niech się dogadają. Na przystanku trochę inaczej bo mamy do czynienia z obcymi, więc każdy może mieć drugiego gdzieś.
Tylko zakaz jest trudno wyegzekwować, bo średnio sobie wyobrażam cieci na przystankach, którzy by tego pilnowali,albo motorniczych wzywających policję czy straż miejską. Chyba, że "przystankowicze" będą nawzajem skarżyć na siebie. Na chamstwo ciężko znaleźć radę .

Nie terroryzujmy i nie szantażujmy się nawzajem, że ten a ten łamie jego prawo do palenia , a drugi prawo do przebywania w powietrzu wolnym od dymu. I to, że ktoś sobie jara na przystanku nie oznacza, że jest nałogowy i zakaz go uwolni od nałogu. Ktoś może mieć akurat wkurw i se pyka, żeby się wyluzować, więc nie stygmatyzujmy każdego z petem w ustach(Wyobrażacie sobie, żeby profesor Szlachta nie mógł zapalić fajki(takiej tradycyjnej) na przystanku?Smile )
Ja chcę mieć prawo do zajarania sziszy w parku i tyle Very Happy

Na przystankach powinno się karać za wyrzucanie petów na tory, wiem że nie dałoby się tego wyegzekwować, ale symboliczna kara 5 zł powinna być. Takie gówno się w cholerę czasu rozkłada i wrednie to wygląda.


Ostatnio zmieniony przez Gróby dnia Nie 18:12, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:06, 16 Mar 2008    Temat postu:

Gróby napisał:

Nienawidzę śmierdzieć dymem jak wychodzę z knajpy, za każdym razem myślę, że dobrze by było zalaminować się przed wejściem. Ale jestem jednak przeciwny całkowitemu zakazowi w pubach, wydzielić strefy w knajpach z bardzo dobrą wentylacją dla osób palących, po to by dym nie przechodził na resztę knajpy. Rozumiem po prostu, że browarek bez dymka to nie do końca browarek, dla niektórych Very Happy Ale niepalących też trza uwzględnić.

I knajpy non-smoking, ale nie zakazywać we wszystkich...

Cytat:
Bergstein to kulturalna bestia i się zawsze pyta czy komuś nie przeszkadza papieros

Dzięki, chociaż trochę koloryzujesz:D .
Cytat:
Na przystanku trochę inaczej bo mamy do czynienia z obcymi, więc każdy może mieć drugiego gdzieś.

w Łodzi wprowadzono zakaz palenia na odległość 20 metrów od tabliczki ze znakiem przystanku MPK; owszem - jest to często nieprzestrzegane, ale widac też sporo ludzi którzy się do tego stosują... ja zawsze z papierosem staram się przynajmniej z dala od wiaty stać .


Ostatnio zmieniony przez Mosze Bergstein dnia Pon 9:41, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gróby
proffesional drinker



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Loża Nowohucka

PostWysłany: Pon 1:31, 17 Mar 2008    Temat postu:

Nie wiem co rozumiesz przez koloryzowanie, ale nie pamiętam sytuacji,w której byś mi chuchał w twarz dymem z premedytacją. O ile Cię znam, to zdaje mi się, że gdybyś sobie jarał w błogiej nieświadomości, że komuś wadzisz i by Cię ktoś(ja) poprosił o dmuchanie w przeciwnym kierunku albo ogólnie tak, żeby nie razić drugiej osoby to byś to chyba uwzględnił. I to nie prośba o zgaszenie, tylko o zmianę kierunku dyszy. Podałem Cię za przykład bo taki pamiętam i tyle. Z resztą sam napisałeś, że stosujesz się to zakazu 20 m. od wiaty. No może jest mała różnica między "zawsze" a "staram się" :p

Oczywiście dotyczy to sytuacji raczej na świeżym powietrzu a nie knajp. Nie mamy zakazu palenia w knajpach i wszyscy sobie palą więc prośba w pubie, żeby ktoś zgasił szluga to trochę dziwna, można co najwyżej poprosić czy upomnieć kogoś żeby nie walił dymem w sytuacji tête-à-tête czy coś w tym stylu, ale obecnie atmosfera w większości knajp jest taka jaka jest, i jeden zgaszony pet tego nie zmieni. W Starym Porcie jest tak, że jest strefa dla palących i nie palących. Chuja to daje tak naprawdę, bo cyrkulacja robi swoje. Dlatego jak już ktoś chciałby dzielić spelunkę to powinien kurde chociaż drzwiami przedzielić obie strefy( byle nie szklanymi, bo jakiś pijaczyna je jeszcze rozpieprzy bo będzie myślał,że ma przed sobą tylko powietrze, a widziałem takowych naprzykład w pociągach osobowych i jedyne co myślałem, jak uderzali nosami w szklane drzwi to "hmm dzięcioły" Very Happy)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sarchinius




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: karpaty/krk czyżyny

PostWysłany: Pon 20:44, 17 Mar 2008    Temat postu:

Można byłoby utworzyć jakąś specjalną strefę antytytoniową, na wzór spec. stref ekonomicznych. W takiej strefie mogłyby się mieścić kluby dla niepalących. Dla zachęty miasto mogłoby np. na 2 lata zwolnić takie kluby z pewnych podatków. Od razu znaleźli by się chętni do interesu.

A tak to nic nie można zrobić, bo przecież niepalący nie zbiorą się w wielkim tłumie, by protestować przeciwko paleniu w klubach. Tylko wtedy zostaliby zauważeni..

Może ktoś wie coś nt. knajp dla nonsmoking?


Ostatnio zmieniony przez sarchinius dnia Pon 20:46, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:17, 17 Mar 2008    Temat postu:

Tak, wszystko należy rozwiązać przepisami prawnymi Confused
A może tak choć odrobinkę pozostawić wolnemu rynkowi ? Razz Jeżeli byłaby taka potrzeba, to pewnie powstały masowo tego typu knajpy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 26 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin