Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Tandrill

Był temat "ocena rządu", ale został zamknięty - i teraz nie ma żadnego, ktory by traktował ogólnie o działalności rządu RP.
A w związku z ostatnimi zmianami (najpierw Sikorski... teraz Dorn Shocked

) jest dobry czas na komentarz.
W każdym razie o ile wiadomo było od dawna, że Sikorski jest na cenzurowanym, to odejście Dorna mnie zaskoczyło i muszę to przemyśleć, bo jak na razie trochę mało wiadomo na ten temat.

Timmy

Nie wiem, czym sie tak naprawdę kieruję bracia Kaczyńscy. Skąd takie zaskakujace decyzje? Konflikty personalne? Bo kwestie merytoryczne nie mają chyba większego znaczenia.
W rządzie zostają ministrowie, którzy dostali żółtą kartkę, ale są z partii koalicyjnych, bo ich głosy się liczą. Odchodzą natomiast dobrze oceniani, ale jednak ludzie PiS-u, czy też z nim związani. Ciekawe, czy będzie to zachęta, do rozbicia tej partii przez jej liderów i wejście do kolalicji jako osobne ugrupowania. Wtedy przynajmniej będą bardziej nietykalni.

Hypatia

Dorn nie chciał dokładnie powiedzieć, jakie były szczegóły "nieporozumienia" z panem premierem, ale zaznaczył, że wolałby być dalej MSWiA niz wicepremierem bez teki. Niektórzy gdybają, że chodzi o aferę ze słynnymi kanapkami z McDonalds'a, ale wątpię. I tym bardziej się zastanawiam... co to było, skoro Dorn zgodził się być dalej wicepremierem?

Tandrill

No fakt - ciekawe jakie to zadanie stawiane przez premiera uznał, za niewykonalne - i to Dorn, w sumie symbol solidności, wierności i sprawności...
Zapewne w końcu wycieknie do prasy, o co chodziło.
(na pewno nie o żadne kanapki:) - sam powiedział, że o jakieś zadanie, zresztą nie składa się dymisji z powodu takiego głupstwa).
A zgodził się pewnie by podkreślić, że "spór był merytoryczny" i dalej popiera i jest wierny partii.

Timmy

Też mi się wydaje, że ten wiceminister od wieśmaków i wyzyty w Siedlcach to raczej mierny powód. Słyszałem, że być może poszło znowu o Macierewicza - Dorn nie chciał polowania na czarownice w swoim resorcie. Czyżby pan Antoni był spiritus movens IV RP? Kolejna ploteczka - Dorn zastąpi Kuchcińskiego. No ciekawe, jak to się rozwinie.
Chociaż to dobre, że najprawdopodobniej Janusz Kaczmarek zostanie szefem MSWiA. Póki co człowiek bez zarzutów.

...:::PeDZeL:::...

ja wiem o co poszlo Smile

chodzi o pomysl pana Dorna odnosnie prohibicji na stokach narcarskich, co niemilosiernie wk....ilo Jarka jako ze jest on zapalonym sportowcem:P a niby jak sobie zlamal skrzydelko?? z wiarygodnego źrodła w BORze wiem ze zapiepszal po pijaku z Kasprowego i od co Smile

(ponoc w wydychanym powietrzy mial 2,1 promilka Razz

)

kubus

Skoro premier uważa, że na rowerku można śmigać po jedym piwku z 0,75 promila to faktycznie musiał go wkurzyć pomysł Dorna Laughing

Timmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak nas widzą. Płenta w wykonaniu "Frankfurter Allegemeine Zeitung" - sami potakiwacze.

eM.Jot · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów Skąd: V rok

[link widoczny dla zalogowanych]
mysle, ze to odpowiednie miejsce na ten link

hmm idealny model rodziny <ocochodzi?>

Timmy

To po co uczyć kobiety czytać, liczyć? Niech w szkołach przerabiają gotowanie, prasowanie, szycie i rodzenie.
Co do tych karnetów - super pomysł!!! Tylko niech najpierw powstaną te obiekty Very Happy

Można owszem dać komuś dożywotni darmowy bilet wstępu na stadion olimpijski we Włoszczowej, choć to nie będzie warte więcej niż sam papierek, na którym ktoś to napisze.

Olej

Kurczę, ile bzdur i sprzeczności jest w tych artykułach.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Olej

Oczywiście, że Dorn wpisuje się w ten kontekst, ale tam wyraźnie było napisane "dzieci", zatem Radek również był w mniemaniu autora rewolucjonistą.

Timmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak dla zwolenników obecnej (pseudo)polityki zagranicznej. Wypiszmy się z ONZ!!! Zaoszczędzi się na składce Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Może to porównanie do komunizmu jest chybione, ale reszta, niestety nie. Szkoda...

Olej

Najpierw Davos, potem to... Nieee, ja już nie mogę. Tak jak czasem próbuję doszukiwać się jakichkolwiek pozytywów w działalności rządu, tak w dziedzinie stosunków międzynarodowych już mi się odechciało.

Natomiast jeśli chodzi o drugi link, to prędzej piekło zamarznie niż Niemcy będą nas uczyć poczucia humoru. Tekst o "pielęgnowaniu nienawiści do Niemców" też wzięty z kosmosu. Ale to tylko detale. Z główną tezą, że rząd nie zajmuje się realnymi problemami, trudno się nie zgodzić. Tylko bardzo proszę nie łączyć tego z krytyką lustracji. Nie można bowiem mówić czegoś w stylu "potrzebujemy reform gospodarczych, a zajmujemy się jakimiś rozliczeniami przeszłości" tak jakbyśmy stali przed dylematem gospodarka albo lustracja. Po to bowiem rząd ma szereg resortów, a parlament wachlarz komisji, żeby móc zajmować się wieloma sprawami naraz.