Politologia, Uniwersytet Jagielloński

CZŁOWIEK - ŁOŚ

O kurwa, mnie te deklaracje przerażają.

Historii kraju ojczystego we wszystkich krajach uczy się bardziej dokładnie, z innym emocjonalnym nastawieniem, niż historii powszechnej. Uczenie historii kraju ojczystego tak, jak historii powszechnej, jest przejawem kosmopolityzmu, może nie intencjonalnym, ale faktycznym - mówi do nas Roman i mnie to, co on mówi, przeraża. Nie od dziś wiadomo bowiem, co się za „innym emocjonalnym nastawieniem” Romana kryje. Ja bym wolał, żeby historii Polski uczono przede wszystkim po naukowemu, a później dopiero po patriotycznemu. Patronat takich facetów jak Orzechowski nad tym przedsięwzięciem utwierdza mnie w przekonaniu, że dzieciaki raczej będą się uczyć o obronie Częstochowy (dla jasności: w formie faktów, nie mitów) niż zagłębiać w dylematy dotyczące np. powstania warszawskiego. Albo Jedwabnego. Albo pogromu w Kielcach. Dowiemy się też zapewne, że największymi opozycjonistami PRL byli Ryszard Bender, J.R. Nowak i Maciej Giertych.

Przedmiot wiedza o społeczeństwie zostanie zlikwidowany, a jego treści będą przekazywane na lekcjach historii powszechnej. Zmiany te nastąpią za rok, najpóźniej za dwa

A to już jest zupełny koszmar. Przy takim poziomie i frekwencji wyborczej, i ogólnego zainteresowania młodych ludzi sprawami publicznymi ten pomysł to jest nieporozumienie. Ale w jakimś sensie rozumiem niechęć Romana do przedmiotu W.O.S. - jego nauka przygotowuje przecież człowieka do bycia obywatelem RP, a - jak wiemy z kilku źródeł bliskich koalicji rządzącej - prawdziwym Polakiem jest się przecież z dziada pradziada, a nie z obywatelstwa.

Układa się to wszystko w zajebisty obraz: dwie godziny religii w tygodniu, brak W.o.S. czy jakiegokolwiek wychowania obywatelskiego, za to na historii Polski nauka patriotyzmu. Życzę zdrowia stopom, bo głowie już nic nie pomoże.

kjt

Łosiu - z tym "nastawieniem emocjonalnym" - Roman się nie rozmnoży, sam do szkół uczyć nie pójdzie, więc może sobie pierdolić co tylko chce, a to i tak nauczyciele będą decydować o formie przekazu. A ich kompetencji taki czy inny program nie zmieni
Co do WOS-u - nie wiem, czego Ty się na nim uczyłeś, bo te programy zmieniają się często gęsto, ale mi się zawsze wydawało, że to po prostu dubel historii - tej najnowszej, ze wszystkimi kwestiami dotyczącymi ONZ, UE itd. A jeżeli chodzi o naukę o naszej konstytucji, również realizowaną na WOS-ie - spokojnie można to zawrzeć w Historii Polski z kolei, skoro to na historii właśnie się w liceach uczyliśmy o postanowieniach naszych wcześniejszych konstytucji.

Akaki

Olej

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

A jeszcze a propos pana Orzechowskiego to nasuwa mi się cytat z Daukszewicza:

"Przed wojną był tam plac Kościuszki, w czasie wojny Hitler Platz, po wojnie przyszli ruskie i przemianowali plac na Stalina, a później na Lenina bo ten podobno jeszcze lepszy był. A od kilkunastu lat był znów problem czy dać mu znów imię Kościuszki czy Piłsudskiego. I da Pan Hrabia wiarę, że Piłsudski wygrał? A to dlatego, że jakaś pani z Towarzystwa Namolnej Trzeźwości stiwerdziła, iż stwierdzono historycznie że Kościuszko w bitwie pod Racławicami był pijany. Tak jakby ruskie byli trzeźwi! "

Jeśli szukacie pani z TNT, to p. wiceminister, eksprezydent Mirosław Orzechowski nasunął się bez pudła..miło z jego strony:P

Lis

Temat watku sie troche przeterminowal, bo to juz edukacja wg LPR, no ale dobra.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mundiale, nie-mundiale, igrzyska, nie-igrzyska, zapomnijcie... Smile

Ale przynajmniej spoleczenstwo patriotyczne bedzie Very Happy

Mnie sie tylko dziwnie wydaje, ze jakby bylo komu kibicowac i cieszyc sie ze zwyciestw to bylaby to o wiele lepsza lekcja patriotyzmu... Taki Malysz wiecej zrobil dla patriotyzmu (takiego dzisiejszego, wspolczesnego, sensownego, zdrowego patriotyzmu) niz Giertych zrobi kiedykolwiek. Nie mowie, ze ta godzina w-f by wszystko zmienila, ale na pewno by nie zaszkodzila. Aha, i jeszcze cos... To jest doskonaly moment dla wiceministra sportu, zeby powiedziec "basta!" Very Happy

No... czekam... Very Happy

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

W Polsce mamy na jednego zarejestrowanego piłkarza dziesięciu zarejestrowanych osobników pobierających rentę. Wiadomo, że część z tych osób pobiera renty na lewych zaświadczeniach, ale jednak wskaźnik o czymś świadczy. W Niemczech na jednego pobierającego rentę przypada dziesięciu zarejestrownaych piłkarzy.

Hypatia

Tak a propos: 1. osobny WOS moim zdaniem powinien zostać, bo mimo że często uczą go historycy i wykorzystują na ptorzeby historii (chyba nigdy nie potrafią się wyrobić z programem Wink

)to ma pewne treści oddzielne od historii,np. taki mały wstęp o społeczeństwie, prawie, podstawy wiedzy o swiecie wspołczesnym, które my mamy baaardzo teraz rozszerzone, ale ci co idą na inne studia już nie. Skad potem ludzie maja mieć motywację do głosowania, skoro nie wiedzą nawet że głos coś może zmienić?
2. co do historii zamiast wfu... ja bym odjęła godzinę nauki chemii np. Wink

ale tak na serio, to jeszcze niedawno było słychać w radiu, że biedne polskie dzieci nie sa wysportowane,bo nie mają stadionów koło szkół i nie mogą ćwiczyć,by kiedyś zostać superpiłkarzami... Taak.. więc na dobry poczatek odbierzmy im godiznę wfu!

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

WOS to powinien zostać przede wszystkim. To jest najwazniejszy przedmiot. Języki dają możliwość porozumiewania się. Inne przedmioty dają specjalizację pewną - kształcą w nas zainteresowania. Ale WOS uczy obracania się w społeczności. Uczy tego, jak działać na swoją korzyść i wykorzystywać swoje uprawnienia. On powinien być wzmacniany a nie osłabiany/likwidowany

Olej

Przynajmniej nie można już posądzać Giertycha o to, że jest drugim Hitlerem, jeśli chodzi o edukację. Hitler kładł przecież duży nacisk na wf! Wink

W

Historia Polski obowiązkowo musi być osobnym przedmiotem szkolnym. Według mnie podział powinnien wyglądac tak
zamiast 2 godzin historii teraz--> 1godzina historii powszechnej i 2 godziny historii Polski
Wf w nie zmienionej formie
Religia zamiast 2 godzin--> 1 godzin i zawsze jako ostatnia lekcja Exclamation

Wychowanie patriotyczne--> co drugi tydzień na lekcjach wychowawczych

Jak zawsze musi być bonus--> 1 godzina historii Młodzieży Wszechpolskiej i ruchów narodowych- to obowiązkowo dla każdego już od zerówki Wink

Olej

[link widoczny dla zalogowanych]

Roman! Fuck yeah! Wojskowy dryl! Fuck yeah! Slavery! Fuck yeah!

CZŁOWIEK - ŁOŚ

To pewnie będą zakamuflowane obozy szkoleniowe dla nowej organizacji - Gimnazjalistów Wszechpolskich.

kjt

A ja Wam powiem, że jest to po prostu jakby usankcjonowanie tego, co i tak od dawna ma miejsce - chociażby na przykładzie Krakowa, w każdej dzielnicy jest szkoła, gdzie na mocy niepisanej umowy trafiają najwredniejsze skurwysyny, których nigdzie indziej nie chcą. I tracą na tym tylko dzieciaki, która tam poszły, bo to ich rejon/bo nie wiedziały/itd.
Ja rozumiem - pomysł LPR-u więc od razu stracony/faszystowski/niedemokratyczny, ale gdyby odjąć od niego etykietkę partyjną, wcale nie taki głupi.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

A gdyby jeszcze przypomniec sobie jak takie zamykanie w gettach, bo swego rodzaju gettem taka szkola by byla, wplywa na zachowania ludzi, to po prostu hurra, cieszmy sie i radujmy. super pomysl - patrz francja i zamieszki w dzielnicach afrykanerow... [/list]