|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FHC
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:19, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym bardzo prosil o czytanie ze zrozumieniem i darowanie sobie uwag w stylu jakbysmy sie spotkali na zywo to by inaczej sie to odbylo, bo szanowny panie nie nalezy przeceniac swoch mozliwosci. Troszke skromnosci.
Wyjasnie Ci na czym polegaja moje zyczenia: jesli ktos jest za kara smierci to mu zycze zeby go spotkala, lub jesli jest za publicznym linczem to nie mialbym rowniez nic przeciwko temu aby dana jednostka miala okazje sie skonfrontowac z rzeczywista sytuacja, a nie mowic tego co ona by nie zrobila gdyba tak rzeczywiscie sie stalo. To dziala na zasadzie nigdy nie mow nigdy. Jezeli wziales to za bardzo, jako atak personalny to przykro mi, bo moja intencja byla troche inna.
Cytat: | to powiedz mi dlaczego francuska gospodarka ledwie zipie? |
2 procentowy wzrost w stosunku rocznym na pewno nie jest szczytem marzen, ale nie powiedzialbym zeby byl to stan katastroficzny. Francuska gspodarka ma problem z czyms innym-z biurokracja. To jest zmora, ktora trawi tamtejszy system, i hamuje rozwoj prywatnej przedsiebiorczosci, ktora jak wiesz stanowi kolo zamachowe gospodarki. Oczywiscie nie jest to jeden problem, ale w moim przekonaniu zasadniczy.
Cytat: | Chcesz przez to powiedzieć, że Deng był amerykańską marionetką |
Po raz kolejny bledna interpretacja moich slow. Deng byl zrecznym politykiem, ktory potrafil wykorzystac sytuacje.
Cytat: | No chyba, że Chiny, które również stosują rozwiązania wolnorynkowe. |
Zastanawia mnie czy Ty uznajesz gospodarke rynkowa za cel czy za srodek do celu, bo mam wrazenie ze to pierwsze. Innymi slowy czlowiek jako taki nie ma dla Ciebie znaczenia, rozwijac ten watek. To tylko taki aspekt moralny zagadnienia.
A propos Chin, powiedz mi na czym polega roznica miedzy Castro a Hu Jin Tao czy tez Kim'em bo w kwestii natury tych rezimow ja osobiscie nie widze roznicy, z tym oczywiscie wyjatkiem ze tylko chinczycy byli w stanie wykorzystac sytuacje . Innymi slowy powtarzam po raz kolejny ze Zachod, bo rowniez UE jak rowniez Japonia kontrybuuja na rzecz stworzenia najwiekszego mocarstwa swiatowego (takie sa perspektywy ekonomistow na 2040-50 rok), ktore jest dyktatura, i juz raz udowodnilo ze wladza steru oddawac nie zamierza.
Podatek liniowy.
Liberalny wymysl uderzajacy w najmniej zarabiajacych, ktory niewatpliwie jest skuteczny ale tylko dla najlepiej zarabiajacych. Nie za bardzo lezy on w twoim interesie, bo raczej do najwyzszego przedzialu podatkowego nie nalezysz, inaczej studiowalbys w zagranica najprawdopodobniej. Cyba ze jestes "patriota".
Prywatyzacja
Gdybys nie wiedzial to prywatyzowanie przedsiebiorstw jest zjawiskiem powszechnym rowniez w tych "socjalistycznych" gospodarkach jakimi sa wg Ciebie Francja czy Niemcy (apeluje o weryfikacje pewnych aspektow swojej wiedzy, to nam ulatwi dyskusje). Tyle ze nie moze sie ona odbywac
w taki sposob jak w Polsce czy innych krajach post-"komunistycznych", gdyz prowadzi tylko i wylacznie do ogromnych strat dla skarbu panstwa. Nastepuje to stopniowo chociazby z ewzgledu na opor zwiazkow zawodowych, ktore niestety w wiekoszosci maja problemy z akceptacja tego zjawiska.
Swiadczenia socjalne
W krajach skandynawskich swiadczenia te sa bardzo rozbudowane, mozna zaryzykowac nawet teze ze bardziej niz waszych "socjalistycznych czarowni", czyli tej nieszczesnej Francji i Niemiec. Nie przeszkadza im to w zaden sposob w rozwoju gospodarczym czy tez dosc swobodnej roptacji na rynku pracy. Roznica miedzy nimi a FR/RFN polega na tym ze tam jest ustanowiona kontrola, pozwalajaca na efektywna prace tego systemu.
Cytat: | W tej kwestii podpisuję się pod postem Moszego. |
I z nowu panowie mamy problem, poniewaz Wy rozumujecie w skali mikro ekonomicznej, wystarczy sprawdzic statyski, z ktorych jasno wynika, ze przewazajaca wiekszosc osob aktywnych zawodowo pracuje na umowe o prace. czyli nie sa wlasnymi pracodawcami. Totez ich mozliwosci ogranicza kodeks pracy, w ktorym musza miec zapewniene pewne gwarancje, gdyz oni nie moga nagle zamknac swojej dzialalnosci, gdyz obrazili sie na fatalnie funkcjonujacy Zus lub inna niedoskonalosc polskiego systemu.
A przyklad twojej babci, godny pochwalenia, chociaz moze bardziej spowdowany przymusem niz checia, niestey nie moze byc uznane za regule (to chocby z najprostszych zasad matematyki wynika), bo na prawde nie trzeba byc magistrem psychologii zeby stwierdzic ze na pewnym etapie wiekszosc ludzi uksztaltowanych w taki a nie inny sposb nie jest w stanie podjac nnormalnej pracy, pomijajac juz fakt, ze osoby po 45 max 50 rokiem pracy sa na rynku pracy przegrane, gdyz w krajach zachodnich a chyba i tutaj coraz bardziej wiek jest zasadniczym kryterium niestety.
Cytat: | Oczywiście Ty nie opowiadasz się za komuną, dlatego proszę o określenie granic tejże kontroli. |
Kolejny przyklad blednej interpretacji. Nastepnym razem, moge dawac definicje tzw. trudnych slow. Kontrola nie rowna sie inwigilacja, nie rowna sie permanentne dzialanie na szkode. Chodzi tutaj o cos takiego jak chociazby co miesieczne stawianie sie w urzedzie pracy w celu odbycia spotkania z konsultantem, ktory proponuje danej osobie oferte pracy. DAna osoba w momencie kiedy dostaje oferte zgodna z jej kwalifikacjami ma mowliwosc 3 krotnej odmowy. Nastepnie zostaje skreslona i odebrane jej zostaja srodki z ubezpieczenia od bezrobocia. Zostaje oczywiscie min. socjalne. To tylko taki przyklad. Jak sam trafnie stwierdziles wizji Orwell'a wprowadzac nie zamierzam.
Cytat: | Obarczanie wysokiej wydajności pracy winą za bezrobocie jest szaleństwem. Wynika z tego, że niższa wydajność to niższe bezrobocie. Wybacz, ale to postulat powrotu do XIX-wiecznych metod produkcji w olbrzymich manufakturach. A w tym czasie mamy już XXI w. i wydajność pracy chcąc nie chcąc wzrosła z powodu rozwoju technologicznego. Więc jeśli ktoś nie potrafi sobie w takiej sytuacji poradzić z bezrobociem, to znaczy, że ciągle tkwi w XIX w. Inna sprawa, że Francuzi w ogóle nie wiedzą na czym polega wolny rynek, gdyż twierdzą, iż firmy są po to, żeby zatrudniać ludzi, a nie po to, żeby przynosić zyski (to nie jest sarkazm z mojej strony, taka jest prawda). |
Po raz kolejny zostalem zle zrozumiany, ale tym razem moja wina, popelnilem blad w slowie KTORA -piszac ktore. wiec mialo byc "... bledna forma walki z bezrobociem, Ktora(odnosi sie do formy) ma swoje logiczne uzasadnienie..."
Odniose sie tlyko do tego jakze obiektywnego stwierdzenia a propos niekompetencji francuzow jako takich. Powiedz mi tylko po co wysuwasz takie absurdalne tezy? Zobacz sobie liste najwiekszych przedsiebiorstw na swiecie , zobacz sobie kto jest najwiekszym inwestorem zagranicznym w Polsce, zobacz jak nazywa sie prezes Banku centralnego w Frankfurcie, kim jest prezes swiatowej organizacji handlu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Czw 20:21, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
FHC napisał: | A co do tych niemieckich "leniow", to jak proponujesz rozwiazac ten problem? poprzez calkowite rozwarstwienie niemieckiego spoleczenstwa, poprzez odebrania ludziom praktycznie niezdolnym do pracy (mysle ze nie zamierzasz mi powiedziec ze pracownicy NRD-owskich zakladow przemyslu ciezkiego w okolicach 40-50 sa w stanie podjac jakas obiektywnie sensowna prace-w skali makro oczywiscie?) Jedynym sposobem utrzymanie jakiegos ladu spolecznego jest niestety utrzymywanie grupy spolecznej, ktora co tu duzo mowic jest niestety skazana na niebyt. |
Gościu, ale Ty chyba nie rozumiesz podstawowej kwesti. Każdy, kto ma dwie rączki i dwie nóżki jest w stanie podjąć pracę. A tym, którzy wyżej wymienionych nie mają, państwo powinno zapewnić socjal. Zwłaszcza, że mówimy o realiach niemieckich, gdzie nie ma problemu braku miejsc pracy, tylko jest problem tego, że ludziom się nie chce. Proste jak dymanie.
Cytat: | A propos Chin, powiedz mi na czym polega roznica miedzy Castro a Hu Jin Tao czy tez Kim'em bo w kwestii natury tych rezimow ja osobiscie nie widze roznicy, z tym oczywiscie wyjatkiem ze tylko chinczycy byli w stanie wykorzystac sytuacje . Innymi slowy powtarzam po raz kolejny ze Zachod, bo rowniez UE jak rowniez Japonia kontrybuuja na rzecz stworzenia najwiekszego mocarstwa swiatowego (takie sa perspektywy ekonomistow na 2040-50 rok), ktore jest dyktatura, i juz raz udowodnilo ze wladza steru oddawac nie zamierza. |
A ne mieszaj pan kurwy z wołem. Może i faktycznie Chiny nie są najdoskonalszym przykładem państwa w pełni szanującego prawa człowieka ( ), ale w temacie gospodarki wszystkim pokazują, jak się powinno robić, żeby było dobrze. Jedno na drugie się nie przekłada.
Cytat: | Liberalny wymysl uderzajacy w najmniej zarabiajacych, ktory niewatpliwie jest skuteczny ale tylko dla najlepiej zarabiajacych. Nie za bardzo lezy on w twoim interesie, bo raczej do najwyzszego przedzialu podatkowego nie nalezysz, inaczej studiowalbys w zagranica najprawdopodobniej. Cyba ze jestes "patriota". |
A ja Ci powiem - w przypadku tych najmniej zarabiających, doprawdy różnica kilku procent oczek jest ledwo co odczuwalna. A ja natomiast bardzo bym się zdenerwował, gdyby udałoby mi się dorobić, a jakiś bezczelny rozlewicowany chuj kazał mi oddawać 50% z moich uczciwie zarobionych pieniędzy. Po to, aby następnie je oddać jakiemuś jednemu z drugim fagasowi symulującemu przed ZUS-em, że "on kolanko ma chore i z tego tytułu pareset złotych renty musi dostać"
Co to jest w ogóle za kurwa durna, socjalistyczna mentalność - ja nie mam, ale ty masz, więc musisz mi dać? O co chodzi?
Aha, i zanim zaczniesz znowu sadzić teksty w stylu "mogę podawać definicje trudnych słów", to lepiej zwal se konia nad własną mądrością, bo tego typu przygrywki są tutaj nie na miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z kapusty
|
Wysłany: Czw 20:27, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Aha, i zanim zaczniesz znowu sadzić teksty w stylu "mogę podawać definicje trudnych słów", to lepiej zwal se konia nad własną mądrością, bo tego typu przygrywki są tutaj nie na miejscu.
KJT, z góry sorry za ton, ale muszę to powiedzieć:
gdybyś nie był moderatorem, dostałbyś tu ode mnie bana z punktu.
Apeluję o ochłonięcie i przeproszenie dyskutanta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Czw 20:31, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
OK, przepraszam, poniosło mnie z doborem słów .
Co nie zmienia faktu, że ogólny sens wypowiedzi podtrzymuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I sekretarz
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:02, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
FHC napisał Cytat: | Problemem nie jest rozbudowany "socjal" jak to nazywacie panowie monetarysci, tylko niedosateczna kontrola funkcjonowania tego systemu.
|
FHC napisał Cytat: | Francuska gspodarka ma problem z czyms innym-z biurokracja. To jest zmora, ktora trawi tamtejszy system, i hamuje rozwoj prywatnej przedsiebiorczosci, ktora jak wiesz stanowi kolo zamachowe gospodarki. Oczywiscie nie jest to jeden problem, ale w moim przekonaniu zasadniczy. |
Przecież Ty przeczysz sam sobie...Z jednej strony chcesz rozbudowywać kontrole,z drugiej zauważasz problem rozdętej biurokracji.Więc może Pan Ekonomista FHC,wyznawca Johna Maynarda Keynesa,wyjaśni nam jak wprowadzić Jego postulat zniwelowania rozmiarów biurokracji i jednoczesnego zwiększenia kontroli gospodarki..?
(Może sprawę rozwiązałyby coroczne(w okresie Święta Dziękczynienia)deklaracje przedsiębiorców czy postępowali w duchu"społecznej gospodarki rynkowej"?Ostatecznym dowodem lojalności wobec okradającego przedsiębiorce państwa będzie zakończenie deklaracją"jestem pod kontrolą jak bum cyk cyk"...
Nie to żebym martwił się ewentualnym brakiem biurokracji,martwię się Twoim brakiem logiki)
Bo właśnie (pomijając typowo ekonomiczne aspekty sprawy)postulowany przez Ciebie model,którego istotą jest zwiększona redystrybucja środków,niestety wymaga od państwa rozbudowy administracji i jest to kwestia jeszcze tu nieporuszana a istotna i dość boleśnie odczuwalna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
W
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: m4
|
Wysłany: Czw 23:23, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
HEHEHE wiedze ze na pierwszym roku zbliża się egzamin z ekonomi i wszyscy aż się palą
Cytat: | Francuska gospodarka ma problem z czymś innym-z biurokracja |
raczej ze zbyt nadętym systemem świadczeń socjalnych który to tak pochwalasz.
Cytat: | W krajach skandynawskich świadczenia te sa bardzo rozbudowane, można zaryzykować nawet tezę ze bardziej niż waszych "socjalistycznych czarowni", czyli tej nieszczesnej Francji i Niemiec. |
Miałem okazje oglądać z bliska ten rozbudowany system socjalny i uważam, że nic nie działa bardziej destrukcyjnie na człowieka jak otrzymywanie wszystkiego za darmo ( np. w Szwecji oraz WB). Ci, którzy mogli by pracować (a co za tym idzie podnosić, PNB i sprawiać, że państwo zbiera większe podatki co za tym idzie może więcej inwestować) nie pracują bo dostają od rządu, Ci którzy pracują idą na zwolnienie (bo im się nie opłaca pracować) jakie sa skutki?: Więcej osób pracuje na czarno, państwo, zbiera mniejsze podatki mniej przeznacza na inwestycje, rozrost administracji( problemy z gospodarką). To wszystko powoduje w dłuższym okresie kolejny problem: imigracje arabów( w Szwecji i Holandii duży problem) i murzynów, czyli nisko wykwalifikowanych pracowników, którzy rywalizują o prace z rodzimymi powodując napięcia społeczne. Jaki tego wniosek??...
A teraz małe porównanie: Hongkong kontra Wenezuela, czyli tygrys kontra wól, lub jak ktoś woli wolny rynek i liberalizm kontra planowanie i kontrola..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Pią 0:51, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
FHC napisał: | Wyjasnie Ci na czym polegaja moje zyczenia: jesli ktos jest za kara smierci to mu zycze zeby go spotkala, lub jesli jest za publicznym linczem to nie mialbym rowniez nic przeciwko temu aby dana jednostka miala okazje sie skonfrontowac z rzeczywista sytuacja, a nie mowic tego co ona by nie zrobila gdyba tak rzeczywiscie sie stalo. |
Postulujesz, żebyśmy czytali ze zrozumieniem. A sam masz z tym najwyraźniej problemy, skoro uważasz, że liberałowie chcą wyrzucać ludzi na bruk. I ja też tego nie powiedziałem.
FHC napisał: | Jezeli wziales to za bardzo, jako atak personalny to przykro mi, bo moja intencja byla troche inna. |
Przeprosiny a la Benedykt XVI. Ciągle czekam na prawdziwe.
FHC napisał: | Po raz kolejny bledna interpretacja moich slow. Deng byl zrecznym politykiem, ktory potrafil wykorzystac sytuacje. |
To wyrażaj się proszę jaśniej. Poza tym z mojej strony to było pytanie, a nie zdanie orzekające (nie wiem po co wyciąłeś pytajnik w cytacie).
FHC napisał: | Zastanawia mnie czy Ty uznajesz gospodarke rynkowa za cel czy za srodek do celu, bo mam wrazenie ze to pierwsze. Innymi slowy czlowiek jako taki nie ma dla Ciebie znaczenia, rozwijac ten watek. To tylko taki aspekt moralny zagadnienia. |
A rozpieszczanie, czy wręcz "rozdziadowanie" ludzi socjalem uważasz za moralne?
FHC napisał: | A propos Chin, powiedz mi na czym polega roznica miedzy Castro a Hu Jin Tao czy tez Kim'em bo w kwestii natury tych rezimow ja osobiscie nie widze roznicy, z tym oczywiscie wyjatkiem ze tylko chinczycy byli w stanie wykorzystac sytuacje . Innymi slowy powtarzam po raz kolejny ze Zachod, bo rowniez UE jak rowniez Japonia kontrybuuja na rzecz stworzenia najwiekszego mocarstwa swiatowego (takie sa perspektywy ekonomistow na 2040-50 rok), ktore jest dyktatura, i juz raz udowodnilo ze wladza steru oddawac nie zamierza. |
Nie wiem po co mieszasz gospodarkę z polityką. Owszem, w rzeczywistości te dwie sfery życia się przenikają, ale teraz rozmawiamy o gospodarce jako takiej.
FHC napisał: | Liberalny wymysl uderzajacy w najmniej zarabiajacych, ktory niewatpliwie jest skuteczny ale tylko dla najlepiej zarabiajacych. |
Odwracasz kota ogonem. To właśnie podatek progresywny uderza w bogatych, a nie liniowy w biednych. Lewicowi politycy tak często mówią o równości i sprawiedliwości społecznej. Czy opodatkowanie wszystkich po równo nie jest dobrym sposobem przeniesienia tych idei na rzeczywistość?
FHC napisał: | Gdybys nie wiedzial to prywatyzowanie przedsiebiorstw jest zjawiskiem powszechnym rowniez w tych "socjalistycznych" gospodarkach jakimi sa wg Ciebie Francja czy Niemcy. Tyle ze nie moze sie ona odbywac w taki sposob jak w Polsce czy innych krajach post-"komunistycznych", gdyz prowadzi tylko i wylacznie do ogromnych strat dla skarbu panstwa. |
Przyznaję się, że nie nadmieniłem, iż chodzi mi w tym wypadku głównie o takie kraje jak Polska. A i tak w Polsce popełniono dwa błędy. Raz, że prywatyzacje często były przekrętami. Dwa, że powyższe przypadki wykorzystano jako argument do zatrzymania prywatyzacji.
A co do Francji i Niemiec, to oba państwa reprezentują w gospodarce Trzecią Drogę. No, może Francja nawet bardziej socjalnie od Niemiec podeszła do tematu. W każdym razie Trzecia Droga polega na łączeniu elementów gospodarki wolnorynkowej z państwem opiekuńczym. I właśnie owa własność prywatna w tych krajach sprawia, że nie są to państwa socjalistyczne. Stąd mógłbyś mnie pouczać o istnieniu prywatyzacji i własności prywatnej we Francji i Niemczech tylko wtedy, gdybym nazwał te kraje właśnie socjalistycznymi. A tego nie zrobiłem.
FHC napisał: | W krajach skandynawskich swiadczenia te sa bardzo rozbudowane, mozna zaryzykowac nawet teze ze bardziej niz waszych "socjalistycznych czarowni", czyli tej nieszczesnej Francji i Niemiec. Nie przeszkadza im to w zaden sposob w rozwoju gospodarczym czy tez dosc swobodnej roptacji na rynku pracy. |
No właśnie szkopuł tkwi w tym, że zaczyna im to przeszkadzać, ponieważ tamtejsze społeczeństwa mocno się starzeją. I poważnie rozważa się tam możliwość zmniejszenia socjalu, bo inaczej gospodarka im padnie jak we Francji.
FHC napisał: | Kolejny przyklad blednej interpretacji. (...) Jak sam trafnie stwierdziles wizji Orwell'a wprowadzac nie zamierzam. |
To w końcu dobrze stwierdziłem czy nie?
FHC napisał: | Chodzi tutaj o cos takiego jak chociazby co miesieczne stawianie sie w urzedzie pracy w celu odbycia spotkania z konsultantem, ktory proponuje danej osobie oferte pracy. DAna osoba w momencie kiedy dostaje oferte zgodna z jej kwalifikacjami ma mowliwosc 3 krotnej odmowy. Nastepnie zostaje skreslona i odebrane jej zostaja srodki z ubezpieczenia od bezrobocia. |
Spoko. To wtedy z delikwentem stanie się to, czego życzyłeś mi i mojej rodzinie - wyląduje na ulicy.
FHC napisał: | Odniose sie tlyko do tego jakze obiektywnego stwierdzenia a propos niekompetencji francuzow jako takich. Powiedz mi tylko po co wysuwasz takie absurdalne tezy? Zobacz sobie liste najwiekszych przedsiebiorstw na swiecie , zobacz sobie kto jest najwiekszym inwestorem zagranicznym w Polsce, zobacz jak nazywa sie prezes Banku centralnego w Frankfurcie, kim jest prezes swiatowej organizacji handlu... |
I znów to Ty stosujesz nadinterpretację. Nie powiedziałem, że Francuzi są niekompetentni, tylko że mają postawę roszczeniową i uważają, iż firmy zakłada się po to, żeby tworzyły miejsca pracy.
A podawanie przykładów wielkich francuskich firm i prezesów znad Sekwany jest bzdurą. Owe firmy mogą mieć jedynie francuski kapitał, a zatrudniać Amerykanów, Polaków, Kazachów czy Tajów. Prezesi to z kolei pojedyncze jednostki, ja natomiast mówię o tendencjach panujących wśród większości społeczeństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:51, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nasuwa mi się co do całości dyskusji monolog w wykonaniu Jacka Ziobro.
-Ogólnie chciałbym pracy, która byłaby dobrze płatna, i zgodna z moim wykształceniem.
-A jakie jest to wykształcenie?
-Poławiacz pereł.
Padały oskarżenia, że uważam USA za raj na ziemi. Tak- i właśnie dlatego mam w opisie profilu hasła rewolucji francuskiej, która bardziej jest realizowana w Europie niż USA.
Co zaś się tyczy kwestii mojego ojca, który zawiesza na okres zimy diałalnośc... Cóż - ja nie będę się w ogóle produkował na temat tego, jakie to ma znaczenie... Jeśli ktoś nie rozumie, jakie są skutki takich wyborów, wymuszonych przez państwo, to ja nie będę tłumaczył. Niech zostanie na waszym. Następnym razem zaproponuję tacie, żeby na zime się o pracę w MPO starał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Pią 18:48, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak przy okazji tematu - kupcie sobie dzisiejszą Wyborczą (tak, piszę to ja, kjt ). Bardzo fajny artykuł autorstwa śp. Danuty Zagrodzkiej o wprowadzaniu reform Balcerowicza. Stary jak cholera, ale... jary
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|