Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Tandrill

No wiesz co Very Happy

Nie mówiłem, że seks homoseksualny jest czymś niespotykanym - pisałem tylko, że związek formalny homoseksualny jest obcy.
Tak samo jak związek formalny poligamiczny... bo chyba nie powiesz mi, że nieformalny jest naszej kulturze obcy Laughing

karolka

Czy związek homoseksualny jest dobry…tego nie twierdzę, jestem zwolennikiem klasycznego Wink

. Jest on natomiast na pewno znacznie bliższy naszej kulturze niż poligamia, co jak zauważył Timmy ma związek z takimi nie innymi standardami kultury europejskiej.

Przykład z nazizmem pojawił się jako pewna analogia do twierdzenia typu: jak godzimy się na pewne ulgi dla związków homoseksualnych to równie? dobrze dla poligamicznych (a niektórzy dodają jeszcze pedofilskich i inne dewiacje)-bo jak nie-to dyskryminujemy. Podobnie jest z wolnością słowa-zgadzamy się na głoszenie takiej i takiej doktryny czy teorii a jednocześnie chyba nikt (no dobra-może poza takim NOP-em czy organizacjami faszyzującymi) nie ma wątpliwości, że nazizm jest beee. I czy wobec protestu takiego działacza mamy stanąć przed dylematem: albo powiedzieć można dosłownie wszystko-albo absolutnie nic, bo inaczej-dyskryminacja? Nie ma tu faktycznie (na szczęście) równości absolutnej.

Pewne ulgi dla związków homo (z ww. przeze mnie zastrzeżeniami) chyba państwu nie zaszkodzą. Część psychologów przychyla się do nie do końca jednak przekonującej- mnie przynajmniej- teorii jakoby była to tzw. odmienność mieszcząca się w granicach normy (hmmm)…cóż-a z bardziej przekonujących argumentów: chodzi o dwoje dorosłych ludzi, zakładam, że świadomie decydujących się na taki styl życia, (czego nie można powiedzieć o dziecku-to do często powtarzanej teorii „jak homoseksualizm to i pedofilia”) no i powiedzmy, że od biedy nie jest to aż tak obce nam jak poligamia.

Z tej racji pewne ulgi dla pary homo, (ale już żadnej inne wariacjie nt jak ułożyć sobie życie prywatne) jeszcze mogą być dopuszczalne, ale dla innych ww. pomysłów-już nie. I nikt tym sposobem nie krzywdzi np. poligamistów, bo tego absolutnie nie można położyć na jednej szali-sprawiedliwość nie pomaga tu na założeniu albo wszyscy-albo nikt. Pomiędzy jedną a drugą skrajnością czasami dobre może być rozwiązanie pośrednie (tak jak z kobietami-ustawodawca dał im prawa polityczne, a jednocześnie szczęśliwie wyhamowaliśmy przed 80-cio procentowym parytetem do Sejmu i Senatu Very Happy

)

Tandrill

karolka

Właśnie nie tak samo-poligamia nawet nieformalna jest w naszej kulturze dużo bardziej niezwykła niż para homoseksualna.Poligamia tak jak pedofilia,zoofilia itp nie może być jednak do końca postawiona w jednym szeregu z orientacją homo.Przemawia za tym charakter tych orientacji i nasze standardy.I to stwarza możliwość pewnych ograniczonych ulg dla takiej pary-formalnych-poniekąd

Tandrill

A cóż takiego złego w takim razie w poligamii (że porównujesz ją z pedofilią i zoofilią).
Jest już bardziej "naturalna" niż homoseksualizm. No i często się zdarzają jej namiastki: tj posiadanie wielu kochanek/ków.

karolka

Czy bardziej naturalna...nie powiedziałabym.Na pewno natomiast prymitywna, występująca masowo w społeczeństwach nie mogących się pochwalić szczególnymi osiągnięciami,na marginesie cywilizacji.
co do namiastki...jak ktoś koniecznie chce Rolling Eyes

...swoją drogą homoseksualizm też ma swoje namiastki

Uważam jednak, że optymalne jest posiadanie jednego partnera płci przeciwnej Very Happy

a nawet jak jest on tej samej to jest to bardziej naturalne niż poligamia z namiastkami.Człowiek jest chyba jednak z natury monogamiczny (przynjmniej jeśli idzie o ilość partnerów jednocześnie Very Happy

)

Tandrill

Olej

karolka

no dobra-tu chyba lekko przesadziłam (znaczy-jeśli chodzi o osiągnięcia-istotnie kultura muzułmańska takowe ma-choć poligamia jest chyba typowa dla szeregu i tych mniej rozwiniętych)

offtop, nie offtop, ale ja muszę! spytać co do tej polemiki z monogamią...

Rozwiniesz myśl (przy okazji)?? Smile

Tandrill

Olej

karolka

Timmy

To, że bardziej akceptujemy, jako krąg cywilizacyjny, homoseksualizm wynika z uwarunkowań kulturowych, których źródeł nie jestem w stanie podać, bo się na tym nie znam, ale fakt jest wyraźnie dostrzegalny i nie ma co tego negować. Tak jest to ukształtowane i basta, podobnie jak na inne rzeczy, w stylu religia monoteistyczna.

I nie sądzę, żeby społeczności, gdzie wystepuje monogamia były czymś skrajnie złym, zakątkiem upadku cywilizacyjnego - to jest inna kultura i tyle.

Timmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak aby nieco odmienić temat, pomysł właściwie już w "klasycznym stylu" obecnej ekipy.

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Czekam, aż jej Tandrill zacznie bronić... Razz