|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:50, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: | Ja bym powiedział przewrotnie, że jedyną różnicą między jednym i drugim jest to, czy partnerzy są tej samej czy przeciwnej płci. Oczywiście z tego wynikają kwestie posiadania i adopcji dzieci oraz pobierania się, ale w gruncie rzeczy innych różnic nie widzę. |
No i jeszcze kilka drobiazgów - w sumie jak na to wszystko się spojrzy to same detale - co?
Olej napisał: | Jeśli mówiąc o korzyści dla państwa masz na myśli posiadanie dzieci, to może powtórzę: tego dotyczy ulga rodzinna, a wspólne rozliczanie już nie (a przynajmniej nie wprost). |
Zgadzam się - nie wprost.
Olej napisał: |
Timmy napisał: | Celem rodziny nie jest jedynie wychowanie dzieci, taka dwójka jest też istotna z gospodarczego punktu widzenia, stąd te ulgi (jak sądzę), np. dwóm osobom łatwiej jest spłacić kredyt mieszkaniowy, przez co go biorą i inwestują w nieruchomość, dając pracę "rzeszom" innych ludzi. |
Otóż to. |
Tylko, że to nie jest rodzina, a ewentualnie związek 2-ki ludzi - tylko na takiej zasadzie (jeśli chodzi jedynie o gospodarkę) - to może dajmy te same ulgi, związkom 3-ki ludzi, albo 5-tki? W końcu im też łatwiej spłacić jakiś kredyt, albo co... no bo przecież mogą się zdecydować na wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego. Może są mormonami, może chcą założyć komunę, a może po prostu tak im wygodniej się rozliczać - w tych wszystkich przypadkach spełniają owe kryteria (tzn. ułatwienie im wspólnej działalności i rozliczania się również może stymulować gospodarkę).
Olej napisał: | Jest wręcz identyczny z punktu widzenia samego fiskusa. Z punktu widzenia prawa - sprzeczny z konstytucją, jeśliby to miało być małżeństwo sensu stricto. Z puntu widzenia moralności - kwestia osobistych poglądów. |
Z punktu widzenia fiskusa może i wszystko jedno- ale dla niego to i tak tylko znaczki w księgach. Na tej samej zasadzie - dla fiskusa związek pomiędzy 2-ką mężczyzn, małpą, 5-latką i drużyną ochotniczej straży pożarnej też byłby obojętny.
Nie relatywizujmy w ten sposób wszystkiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:36, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chcesz przyjąć naszych argumentów, że tę dwójkę łączy szczególnie silna więź, taka sama jak małżonków, a nie komunadrów, którzy mogą sobie w każdej chwili wyjść z komuny, to chociaż nie nadinterpretuj prawa, zmieniając ulgę małżeńską w rodzinną.
Poza tym prawo przewiduje przyznanie tego przywileju dwóm osobom, które decydują się być ze sobą do końca życia (przynajmniej na samym początku ), a nie stowarzyszeniu z luźnymi kryteriami przystąpienia, jak jednostka OSP.
Ok, pewnie napiszesz, że skoro przyznajemy je 2 kobietom/facetom, to przyznajmy je też inym grupkom - kluczową rolę odgrywa jednak siła więzi, jeszcze wzmocniona sformalizowaniem związku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Sob 9:08, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tandrill napisał: | Zgadzam się - nie wprost. |
Słuchaj, jeśli coś jest nie wprost, to możesz jedynie zgadywać, czy taka była właśnie intencja prawodawcy.
Tandrill napisał: | Tylko, że to nie jest rodzina, a ewentualnie związek 2-ki ludzi |
Tak, tak, do tego już się wcześniej odniosłeś i tu Ci przyznaję rację.
Tandrill napisał: | tylko na takiej zasadzie (jeśli chodzi jedynie o gospodarkę) - to może dajmy te same ulgi, związkom 3-ki ludzi, albo 5-tki? W końcu im też łatwiej spłacić jakiś kredyt, albo co... no bo przecież mogą się zdecydować na wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego. |
Nie kpij.
Tandrill napisał: | Z punktu widzenia fiskusa może i wszystko jedno- ale dla niego to i tak tylko znaczki w księgach. Na tej samej zasadzie - dla fiskusa związek pomiędzy 2-ką mężczyzn, małpą, 5-latką i drużyną ochotniczej straży pożarnej też byłby obojętny. |
Znowu kpisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:39, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy, Olej
Zakpiłem, bo dla mnie cała sytuacja ociera się o kpinę - ale macie rację: postaram się powściągnąć.
Jednak choć forma była kpiąca, to istota sprawy całkiem poważna:
Mianowicie argumentowaliście, że przywileje się należą m.in. dlatego bo tworzą razem wspólne gospodarstwo domowe, wspólną "małą gospodarkę" - a taka jest korzystna dla rozwoju ekonomicznego państwa.
Nie było w tym nic o miłości - więc również pominąłem ten czynnik. i uznałem, że wspieranie każdej takiej "małej gospodarki" jest korzystne (i to nawet jeśliby związek był krótszy niż "do końca życia" - wystarczyłoby go umocnić za pomocą jakiejś umowy np. na 1 rok).
Może nie będzie ich łączyć taka silna (emocjonalna) więź jak "komunardów" jednak z punktu widzenia fiskusa - emocje nie grają roli, a cała reszta się zgadza.
Timmy napisał: | tę dwójkę łączy szczególnie silna więź, taka sama jak małżonków, a nie komunadrów, którzy mogą sobie w każdej chwili wyjść z komuny, |
Z takiego związku można też wyjść w każdej chwili (swoją drogą, pomijam to, iż nie każdy taki związek to faktycznie "łączność majątkowa") - w końcu rozwody są na porządku dziennym, rzecz jasna są nieco bardziej skomplikowane niż po prostu wyprowadzenie się z mieszkania; ale jak wspomniałem - można by to uregulować.
Tu jak rozumiem pojawił się argument:
Timmy napisał: | kluczową rolę odgrywa jednak siła więzi, jeszcze wzmocniona sformalizowaniem związku. |
Siła w sensie formalnym, czy emocjonalnym?
Bo jeśli to drugie - czyli mówisz o miłości - to za kryterium decydujące uznajesz tęże miłość?
P.S.
Olej - oczywiście, że zmusza nas to do "zgadywania" - choć za trafniejsze uznałbym "interpretacji" ... ale tak to już jest w tej robocie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:26, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tandrill, przecież z komuny wychdzisz w ciągu jedenej nocy - nie podoba Ci się, to zabierasz swoje zabawki i idziesz do innej piaskownicy. Zerwanie formalnego związku związku wymaga dłuższej procedury, przez co daje czas na ochłonięcie, gwarantuje większą stabilność i daje poczucie bezpieczeństwa tej parze. I w takim znaczeniu siła więzi jest wzmacniana przez formalizacje związku.
Tym bardziej jestem za stworzeniem związków partnerskich, co prawda bez możliwości adopcji. To poczucie stabilności i bezpieczeństwa, wynikające z więzi o szczególnym znaczeniu, jest istotą małżeństwa, nie zaś posiadanie dzieci, nie ma zatem znaczenia płeć partnerów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:37, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie istotą małżeństwa jest miłość, chęć spędzenia życia razem i wychowania dzieci - ale to mała dygresja
Piszesz, że z takiej komuny wychodzisz w ciągu nocy? To nie takie proste - np. bardzo często podpisuje się umowę na wynajem mieszkania (i podpisują ją wszyscy z właścicielem, albo między sobą) - wystarczy umożliwić wprowadzenie jakiegoś dodatkowego zapisu - i mamy wcale nie taki prosty związek do rozerwania (czasowy - ale w danym okresie oparty na obowiązującej umowie równie trudnej do zerwania).
Nie wspomnę już o związkach poligamicznych - je też zarejestrować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:50, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
"A u was murzynów biją" - co ma poligamia do homosekualistów? Ale nie mam zdania na ten temat, raczej nie, bo to zbyt duża egzotyka. Tutaj romawiamy przecież o związku dwójki osób.
Ja pier..., przecież z lokatorami nie łączy Cię chęć bycia na zawsze, tym bardziej formalnego usankcjonowania tego stanu. No nie mogę, k***a mać!!!
Ok, dla Ciebie istotą małżenstwa jest m.in. wychowanie dzieci i masz do tego pełne prawo, jednak prawodawca myśli inaczej. On promuje właśnie to, co ja napisałem - chęć zapewnienia stabilnego życie obywatelom, bo nie uzależnia ulgi od dzieci, tylko od formalizacji związku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:09, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy napisał: | "A u was murzynów biją" - co ma poligamia do homosekualistów? |
Jak to co? Chcemy rejestrować związki homoseksualne - to rejestrujmy i poligamiczne, w końcu czemu ich dyskryminować ?
Timmy napisał: | Ja pier..., przecież z lokatorami nie łączy Cię chęć bycia na zawsze, tym bardziej formalnego usankcjonowania tego stanu. No nie mogę, k***a mać!!! |
I tu wracam do pytania - czy chodzi Ci o miłość?
Bo jeśli jedynie o wspólne gospodarstwo domowe to jak przecież można (przynajmniej w pewnym sensie) takie stworzyć w swoistej "komunie"
Timmy napisał: | Ok, dla Ciebie istotą małżenstwa jest m.in. wychowanie dzieci i masz do tego pełne prawo, jednak prawodawca myśli inaczej. On promuje właśnie to, co ja napisałem - chęć zapewnienia stabilnego życie obywatelom, bo nie uzależnia ulgi od dzieci, tylko od formalizacji związku. |
Teraz Ty nie przesadzaj, że w intencji małżeństwo nie miało się wiązać z założeniem rodziny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:58, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzie masz zapisane, że małżeństwo = rodzicielstwo? Nie twierdzę, że nie był to jeden z celów, ale chyba nie najważniejszy, skoro mamy ulgę MAŁŻEŃSKĄ a nie RODZINNĄ. Intencje mogą być różne, ale zapis jest jeden.
Tak, chodzi mi TEŻ o miłość, a może przede wszystkim, choć są też i inne aspekty. Myślałem, że napisałem to wyraźnie wielokroć, dlatego nie odpowiedziałem wprost, zatem sorki za niedokładność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:11, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzie napisałem, że istnieje taki zapis? Ja po prostu twierdzę, że taki był cel - owszem jeden z wielu - ale moim zdaniem najważniejszy (a to, że mamy ulgi nie tylko "rodzinne" - ulga rodzinna może działać dopiero po założeniu rodziny, a ponieważ założono, że jedno z drugim się będzie wiązać - to chciano już od samego początku zachęcać ludzi do wstępowania w związek małżeński - ulgą małżeńską )
Jeśli zaś chodzi o miłość - uważam, że opieranie zmian w prawie na deklaracjach miłości tworzy niebezpieczny precedens.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Sob 16:16, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Związek homoseksualny (2 osób) to jednak nie to samo co poligamiczny.Ten drugi jest jednak duuuużo bardziej obcy naszej kulturze i kręgowi cywilizacyjnemu, w jakim wzrastamy.Nie można więc stawiać tego na jednej szali, bo chyba jest jasne, że poligamia i to legalna nie jest (przynajmniej w Europie) stanem dobrym.
Przykładowo: jeśli w Polsce mamy wolność słowa to czemu nie mogę popierać i propagować nazizmu? Dlatego, że istnieją pewne bardzo uzasadnione powody,by to prawo ograniczyć.I nie powinny tego zmienić nawet lamenty, że po co nazistów/neonazistów dyskryminować?
.Zmiany w prawie nie opierają się na tym, że ktoś się zakochał-ewentualnie na tym, że ci ludzie chcą spędzić z sobą życie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:42, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wytłumacz mi proszę dlaczego związek pary homoseksualnej ma być dobry, a związek np. 4 kobiet i jednego mężczyzny (lub na odwrót) zły?
Natomiast co do wolności słowa (choć do końca nie rozumiem co ma to wspólnego z naszym tematem) - ja jestem przeciwny zgodzie na propagowanie nazizmu, czy komunizmu i anarchizmu; pedofilii lub innych zboczeń...
ale wielu liberałów i obrońców "wolności słowa" - nie - bo faktycznie jakby konsekwentnie stosować jej zasady to powinniśmy sie odczepić od "heil"-ujących NOP-owców
Również nie wierzę w to, że "tylko błąd potrzebuje wsparcia rządu, prawda obroni się sama"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:17, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ponieważ pośrednio czyję się zahaczony tematem NOP-u - bez przesady, chyba nikt nie jest za legalizacją czegoś, co prowadzi do eskalowania nienawiści, przynajmniej ja.
Poligamia to coś obcego europejskiej, kulturze, więc na taką rewolucję póki co nie ma szans. Może za ileśtam lat da się to wprowadzić, jeśli będzie potrzeba, bo czasy się zmieniają, ale na razie jest to zbyt kontrowersyjne. A poza tym nikt się o to nie upomina, więc chyba temat nie istnieje na większą skalę.
Nie możemy stwierdzić, i ja też ze swojej strony tego nie robię, że polgamia jest zła, a homoseksualizm dobry. Chodzi mi tylko o pewne standardy kulturowe, typowe dla naszego kregu cywilizacji, które same warunkują to, że nie istnieje problem wielożeńswa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:23, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy napisał: | Poligamia to coś obcego europejskiej, kulturze, więc na taką rewolucję póki co nie ma szans. |
A małżeństwa homoseksualne to coś bliskiego
Timmy napisał: | Może za ileśtam lat da się to wprowadzić, jeśli będzie potrzeba, bo czasy się zmieniają, ale na razie jest to zbyt kontrowersyjne. |
Oby nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:45, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Małżeństwa homoseksualne to coś zdecydowanie bliższego, nie dostrzegasz tego? Stosunki homoseksualne były obecne w naszym kręgu kulturowym od zawsze (vide starożytna Grecja), poligamia nie. Więc siłą rzeczy bardziej akceptujemy (oczywiście nie wszyscy, ale mówię o sporej grupie) zwiazek 2 osób tej samej płci, niż poligamię. Że też muszę truizmy takie prawić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|