|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I sekretarz
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:46, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zx
Ostatnio zmieniony przez I sekretarz dnia Czw 0:59, 15 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:04, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: |
jeśli idzie o filmy..."Allo,allo" było by mi żal.. |
Tylko? Szkoda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:22, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: | Ale ja nie twierdzę, że powinno się stworzyć kolejną kategorię prawną, tylko podciągnąć związki partnerskie pod tę samą, co małżeństwo. |
Dlaczego?
Tzn. chodzi mi o wyjaśnienie jaki sens mają wtedy te przywileje - czemu mają służyć?
Olej napisał: | Wspólne rozliczanie małżonków mogło być równie dobrze wprowadzone po to, żeby "pozamykać" ludzi w stałych związkach, co by rozpustnie nie żyli i się ustatkowali. Jedynie o ulgach rodzinnych można jednoznacznie powiedzieć, że powstały po to, by zachęcać do posiadania dzieci. |
To też, jednak i tak wiązało się to z zachęceniem mężczyzn do pozostawania we w miarę trwałych, zalegalizowanych związkach (monogamicznych w naszej kulturze) by zapewnili swoim żonom, opiekę umożliwiającą im spokojne rodzenie dzieci.
Można tu dodać wiele jeszcze motywów - tylko, że koniec, końców dochodzimy do kwestii potomstwa i zapewnienia stabilnego rozwoju społeczeństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Czw 18:51, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o przykład z bracią studencką…chyba jednak, co innego grupka współlokatorów w czasach studenckich, a co innego związek homoseksualny(.komuny -bo już nie związku, pary- raczej grupka młodych ludzi istotnie nie tworzy , a nawet jeśli to przyznam, że tak daleko mój liberalizm nie sięga ; Przyznam, że w ogóle liberałem się nie czuję)
Oczywiście, że fiskusa nie obchodzi kto się w kim zakochał, ale już fakt, że tacy ludzie nie mając (i osobiście mam nadzieję, że jednak mieć nie będą) możliwości wzięcia ślubu zostają w stabilnych związkach i nieraz chcą być z sobą całe życie zasługuje na uwagę. Skrajnością jest zezwolenie na śluby i adopcje przez homoseksualistów, ale druga skrajność to postrzeganie przez prawo tych osób jako ludzi całkowicie sobie obcych…
Para homo nie jest w stanie stworzyć rodziny i w przeciwieństwie do związku heteroseksualnego z zasady nie może mieć dzieci. I tu pełna zgoda, ale…
Olej napisał: | „Wspólne rozliczanie małżonków mogło być równie dobrze wprowadzone po to, żeby "pozamykać" ludzi w stałych związkach, co by rozpustnie nie żyli i się ustatkowali. Jedynie o ulgach rodzinnych można jednoznacznie powiedzieć, że powstały po to, by zachęcać do posiadania dzieci.” |
100% racji. Co innego ulgi pomagające stworzyć stabilny związek (ale tu wciąż mamy tylko 2 osoby),co innego polityka prorodzinna. Co do zachęcania…przecież i tak obecnie (i nie od wczoraj) model rodziny wygląda w ten sposób, że małżonkowie oboje pracują i oboje wychowują dzieci (i oby tak zostało)
Mosze Bergstein napisał: | „Tylko? Szkoda...” |
Mosze- nie tylko „Allo,allo”-choć przyznam, że do tego serialu mam szczególny sentyment.. No to jak rzeczywiście z Tv zniknie...może choć z neta ściągnę jak się dowiem dokładnie jak (nemo informatyczne )
Ostatnio zmieniony przez karolka dnia Czw 20:37, 24 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:26, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | Oczywiście, że fiskusa nie obchodzi kto się w kim zakochał, ale już fakt, że tacy ludzie nie mając (i osobiście mam nadzieję, że jednak mieć nie będą) możliwości wzięcia ślubu zostają w stabilnych związkach i nieraz chcą być z sobą całe życie zasługuje na uwagę. |
Zasługuje na uwagę - ich znajomych, rodziny,etc.. etc..
Ale dlaczego fiskusa?
karolka napisał: | Skrajnością jest zezwolenie na śluby i adopcje przez homoseksualistów, ale druga skrajność to postrzeganie przez prawo tych osób jako ludzi całkowicie sobie obcych… |
Ależ proszę bardzo - niech będzie możliwość by np. mogli się odwiedzać w szpitalach (na warunkach takich jak rodzina) , można zmienić prawo by wprowadzić większą swobodę testowania itp... ale to są regulacje, które się i tak wszystkim przydadzą, nie muszą nawet być konkretnie skierowane do homoseksualistów.
Natomiast dalej nie widzę powodu za co mają dostać ulgi finansowe (bo przede wszystkim do tego się sprawa sprowadza).
Bo, powtarzam: za co?
a tak btw:
karolka napisał: | Mosze- nie tylko „Allo,allo”-choć przyznam, że do tego serialu mam szczególny sentyment..:wink:No to jak rzeczywiście z Tv zniknie...może choć z neta ściągnę jak się dowiem dokładnie jak (nemo informatyczne ) |
Polecam warezy - proste (klikasz link i od razu ściągasz), szybkie (transfer przy dobrym necie do 300-400kb/sek - czyli przeciętny film w pół godziny/45 minut ściągniesz) i nawet zdaje się, że legalne (w końcu niedozwolone jest chyba nie ściąganie, a udostępnianie filmów; a ściągając ze strony - w przeciwieństwie do ściągania za pomocą torrentów, czy p2p - nic nie udostępniasz... )
P.S. Co do tej legalności to jednak nie jestem w 100% pewien - w każdym razie reszta się zgadza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:23, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Padł argument, że para homoseksualna nie może mieć dzieci i dlatego ma być traktowana gorzej - co zatem powiesz Tandrill na pary heteroseksualne, z których choć jeden z małżonków jest bezpłodny? Też nigdy nie będą mogli mieć dzieci. Odebrać im przywileje podatkowe?
A może uzależnić ulgi od ilości dzieci? Wtedy będzie mnóstwo rodzin z 10 - 12 osobowym przedszkolem, z których żadnego się tak naprawdę dobrze nie wykształci i społeczeństwo na tym i tak straci. Bo rodzice będą pewnie mogli się utrzymać nawet z pieniędzy za same nownorodzone dzieci, a co z nimi potem się stanie, to już nieważne. Nawet teraz się podobne rzeczy dzieją, szczególnie na terenach postpegeerowskich, gdzie kobieta rodzi dziecko, bierze przysługującą kasę i wydaje to na np telewizor, a dziecko ewentualnie do adopcji. Czytałem swego czasu o tym w "Angorze", więc linkiem nie zarzucę.
Generalnie jako liberał jestem przeciwny jakimkolwiek ulgom - podatki mają być przede wszystkim niskie. Ale skoro już takowe istnieją, to nie odbierajmy ich komukolwiek w imię założeń światopoglądowych, bo może się okazać, że stracą je np. niebieskoocy, bo komuśtam w parlamencie się taki kolor nie podoba.
Na dodatek państwa przecież nie interesuje to, jaką ktoś ma orientację seksualną, w co wierzy, na kogo głosuje itd, zatem tym bardziej nie można nikogo różnicować wg tych kryteriów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:56, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy napisał: | Padł argument, że para homoseksualna nie może mieć dzieci i dlatego ma być traktowana gorzej |
Para homoseksualna nie może założyć rodziny - i dlatego powinna być traktowana inaczej niż para heteroseksualna.
Czy gorzej? W pewnym sensie tak.
Timmy napisał: | co zatem powiesz Tandrill na pary heteroseksualne, z których choć jeden z małżonków jest bezpłodny? Też nigdy nie będą mogli mieć dzieci. Odebrać im przywileje podatkowe? |
Hej - nie ja to wymyśliłem
A serio - raczej nie wyobrażam sobie obowiązkowych badań płodności przed ślubem (czy może raczej deklaracji chęci posiadania dzieci - no bo przecież można adoptować). Jest to nierealne.
Timmy napisał: | A może uzależnić ulgi od ilości dzieci?
Wtedy będzie mnóstwo rodzin z 10 - 12 osobowym przedszkolem, z których żadnego się tak naprawdę dobrze nie wykształci i społeczeństwo na tym i tak straci. |
A jesteś przeciwny ulgom dla rodzin wielodzietnych?
Swoją drogą i tak wątpię by jedynie z powodu ulg, czy becikowego kobiety masowo zapragnęły mieć nagle 10-cioro dzieci.
Natomiast nawet jeśli ktoś ma tyle dzieci to uważasz, że źle? Bo np. mój pradziadek miał siedmioro rodzeństwa, a jednak udało się jego rodzicom wychować swoje dzieci na przyzwoitych ludzi, którzy na pewno nie zaszkodzili Polsce.
Timmy napisał: | Generalnie jako liberał jestem przeciwny jakimkolwiek ulgom - podatki mają być przede wszystkim niskie. Ale skoro już takowe istnieją, to nie odbierajmy ich komukolwiek w imię założeń światopoglądowych, bo może się okazać, że stracą je np. niebieskoocy, bo komuśtam w parlamencie się taki kolor nie podoba. |
Nikt ich homoseksualistom nie odbiera - po prostu nie chce dać.
A to - przyznasz - spora różnica.
Możliwe, że się mylę i z jakiś powodów zasługują jednak pary homoseksualne na przywileje - jeśli tak to proszę oświeć mnie za co oni mają je dostać?
btw. jako konserwatysta zgodzę się z Tobą, że podatki powinny być niskie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Czw 22:26, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tandrill napisał: | Zasługuje na uwagę - ich znajomych, rodziny,etc.. etc..
Ale dlaczego fiskusa? |
Dlatego, że gej to taki sam obywatel co heteryk i z tego względu płaci takie same podatki. A przynajmniej powinien.
Tandrill napisał: | Natomiast dalej nie widzę powodu za co mają dostać ulgi finansowe (bo przede wszystkim do tego się sprawa sprowadza).
Bo, powtarzam: za co? |
Dokładnie za to samo, za co dostaje je para heteroseksualna, która nie planuje mieć dzieci, a ślub wzięła tylko dlatego, że wspólnie się rozliczając zapłacą mniejszy podatek.
Timmy napisał: | Padł argument, że para homoseksualna nie może mieć dzieci i dlatego ma być traktowana gorzej - co zatem powiesz Tandrill na pary heteroseksualne, z których choć jeden z małżonków jest bezpłodny? Też nigdy nie będą mogli mieć dzieci. Odebrać im przywileje podatkowe? |
W przeciwieństwie do pary homo mogą dokonać adopcji.
Timmy napisał: | Generalnie jako liberał jestem przeciwny jakimkolwiek ulgom - podatki mają być przede wszystkim niskie. |
Każdy liberał z głową na karku rozważy w obliczu katastrofy demograficznej wprowadzenie ulgi rodzinnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:57, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: | Dlatego, że gej to taki sam obywatel co heteryk i z tego względu płaci takie same podatki. A przynajmniej powinien.
|
No i ma takie same prawa jak inny obywatel - np. jak ja.
Olej napisał: | Dokładnie za to samo, za co dostaje je para heteroseksualna, która nie planuje mieć dzieci, a ślub wzięła tylko dlatego, że wspólnie się rozliczając zapłacą mniejszy podatek. |
Czyli za co?
Małżeństwo, które nie chce mieć dzieci ma ulgi tak samo jak małżeństwo, które dzieci chce mieć, z tego powodu, że niemożliwym jest urzędowe rozdzielenie tych kategorii - dostają przywileje niejako "przy okazji".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Pią 7:15, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I sekretarz napisał: | http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=45713
galanteria skórzana:D |
Do dwóch zestawów gratis dorzucają Junaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:49, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przeinaczyłesz moją wypowiedź, Tandrill - napisłem, że podobne rzeczy już się dzieją, tzn. że ludzie decydują się na posiadanie dziecka mając w krótkiej perspektywie zarobienie nieco kasy, więc hipotetyczny pomysł przyznawania dodatkowych przywilejów rodzinom wielodzietnym, będący rozwinięciem ideii uzależniania ulg od posiadania dzieci, uważam za bardzo zły.
I nie sądę, żebyśmy mieli katastrofalną sytuację demograficzną, ale nawet przy niskich podatkach można wprowadzić pewne ulgi, jak stan się będzie pogarszał. Póki co wystarczyć powinno ogólne obniżenie podatków i liberalizacja rynku zatrudnienia.
I napisałem dlaczego pary homoseksualne mają mieć ulgi jak heteroseksualne - skoro decydują się być razem i tworzą związek dający im wzajemne oparcie, to powinni korzystać z takich samych uprawnień jak normalne małżenstwa, w imię równości wobec prawa. Wspólne rozliczanie nie jest uzależnione od posiadania dzieci, więc to jest żaden argument.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))
|
Wysłany: Pią 11:15, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy napisał: | „na pary heteroseksualne, z których choć jeden z małżonków jest bezpłodny? Też nigdy nie będą mogli mieć dzieci. Odebrać im przywileje podatkowe?” |
Timmy, ale ustalając taki czy inny przepis musimy jednak nieco uogólnić, bo i on sam bywa jednak generalny i abstrakcyjny .Jednak co do zasady tak już jest, że pary heteroseksualne dzieci mieć mogą, a homoseksualne-nie. I chyba dlatego takie heteroseksualne małżeństwo ma te ulgi (ma ponadto możliwość adopcji).
Uważam więc, że o ile pary homo mogą mieć przywileje... powiedzmy pomagające zbudować związek, to pro rodzinne nie są im potrzebne, bo w takich związkach nie ma (nie powinno być) dzieci.
Z ulgami dla rodzin wielodzietnych bym nie demonizowała-absolutnie skrajne przypadki to nie norma, nie sądzę również, by to zjawisko miało się nasilać. Zresztą patrząc po kontynencie...jest nieco państw, które naprawdę szczodrą ręką rozdają ulgi i przywileje pro rodzinne, a jednak nie powoduje to rozszerzania się tam tego typu patologii. Niektóre, jak np. Niemcy szczycą się mianem państwa socjalnego, która to zasada jest wpisana w tamtejszą konstytucję jako niezmienialna.
Za co te ulgi finansowe...jest to chyba próba pogodzenia faktu, iż homoseksualiści to pełnoprawni obywatele z jednej,i tego, że jedyna podstawa rodziny (w sensie:rodzice i dzieci) to kobieta i mężczyzna z drugiej strony
BTW-dzięki za instrukcję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:28, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy napisał: | napisłem, że podobne rzeczy już się dzieją, tzn. że ludzie decydują się na posiadanie dziecka mając w krótkiej perspektywie zarobienie nieco kasy, więc hipotetyczny pomysł przyznawania dodatkowych przywilejów rodzinom wielodzietnym, będący rozwinięciem ideii uzależniania ulg od posiadania dzieci, uważam za bardzo zły. |
W obecnej sytuacji nie zgadzam się z Tobą.
Natomiast co do występowania powyższych patologii - czy mógłbyś podać jakiś przykład, no a nawet jeśli coś takiego się gdzieś zdarzyło (w końcu żyjemy w niedoskonałym świecie - a już na pewno w świecie niedoskonałych ludzi), to nie wierzę by to zjawisko występowało często.
Timmy napisał: | I nie sądę, żebyśmy mieli katastrofalną sytuację demograficzną, ale nawet przy niskich podatkach można wprowadzić pewne ulgi, jak stan się będzie pogarszał. Póki co wystarczyć powinno ogólne obniżenie podatków i liberalizacja rynku zatrudnienia. |
Chyba odbiegamy trochę od tematu
Natomiast co do sytuacji demograficznej - w Polsce może nie jest "katastrofalna", ale z pewnością jest "zła" - i miejmy nadzieję, że nie będziemy pod tym względem iść w stronę Europy zachodniej (w sumie nie tylko, również np. Rosji), bo wtedy stanie się rzeczywiście katastrofalna.
Timmy napisał: | I napisałem dlaczego pary homoseksualne mają mieć ulgi jak heteroseksualne - skoro decydują się być razem i tworzą związek dający im wzajemne oparcie, to powinni korzystać z takich samych uprawnień jak normalne małżenstwa, w imię równości wobec prawa. Wspólne rozliczanie nie jest uzależnione od posiadania dzieci, więc to jest żaden argument. |
Nie jest uzależnione, ale jest taką możliwością spowodowane. Zresztą większość małżeństw prędzej, czy później dzieci ma - naprawdę konsekwentnie bezdzietnych rodzin jest bardzo mało; po prostu dziś ludzie się decydują na małżeństwo później, poświęcając więcej czasu karierze (i jest to nawet w pewnym sensie zjawisko niekorzystne) - ale to mała dygresja.
Wracając do par homoseksualnych - powoływanie się na równość jest moim zdaniem złą drogą. Ta mityczna "równość" po prostu nie istnieje, a nawet jeślibyś chciał ją na siłę wprowadzać (co właściwie byłoby dziwne jak na liberała ) to na jakiej podstawie.
Co jest podobnego w związku homoseksualnym i heteroseksualnym? To nie są dwie strony tego samego równania, ale dwa zupełnie różne równania - ewentualnym punktem wspólnym jest samo uczucie.
Tylko, że idąc w tą stronę uzależniasz prawo, podatki, przywileje, miejsce w społeczeństwie etc, etc - od czyjejś deklaracji miłości.
"Niech dostaną - przecież oni się tak samo kochają!"
- właśnie nie tak samo, czy każdy, kto pała miłością zasługuje na przywileje?
karolka napisał: | Uważam więc, że o ile pary homo mogą mieć przywileje... powiedzmy pomagające zbudować związek, to pro rodzinne nie są im potrzebne, bo w takich związkach nie ma (nie powinno być) dzieci. |
Tylko, ze takim związkiem państwo nie jest zainteresowane - nie przynosi on żadnej korzyści, więc nie widzę powodu by go promować.
Chcą razem żyć? ależ proszę bardzo - skoro się kochają, to na zdrowie.
Są pełnoprawnymi obywatelami? Jasne - no i mają dokładnie takie same prawe jak inni. Hipotetyczny homoseksualista Jan Nowak ma dokładnie te same prawa co ja, a hipotetyczna Anna Kowalska co Ty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Timmy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:42, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tandrill, nie uczę się na pamięć każdego artykułu, jakli czytam, więc nie przytoczę nic więcej, bo nie pamiętam (była to "Angora", jakieś 2-3 lata temu). I opisany przypadek nie był odosobniony.
Tandrill napisał: | Ta mityczna "równość" po prostu nie istnieje, a nawet jeślibyś chciał ją na siłę wprowadzać (co właściwie byłoby dziwne jak na liberała ) to na jakiej podstawie. |
Liberalizm ogranicza równość właśnie do równości wobec prawa, dlatego do niej też się odnoszę.
Idąc tą drogą, że różnicujemy podatkowo obywateli wg orentacji seksualnej, to odbierzmy ulgi też rodzinom imigrantów, bo wychowują niepolaków, innowierców - tworzą niekatolików itd. Nie uważam, że ktokolwiek na tym forum to proponuje, ale równość wobec prawa ma właśnie przed takim czymś chronić. A tak tworzymy precedens.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tandrill
ciemne siły reakcji
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:07, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Timmy napisał: | Tandrill, nie uczę się na pamięć każdego artykułu, jakli czytam, więc nie przytoczę nic więcej, bo nie pamiętam (była to "Angora", jakieś 2-3 lata temu). I opisany przypadek nie był odosobniony. |
Może się kilka razy zdarzyło - nie przeczę. Jednak jest to raczej margines (o czym świadczy choćby to, że od gdyby było inaczej jestem pewien, że by się o tym sporo mówiło)
Timmy napisał: | Liberalizm ogranicza równość właśnie do równości wobec prawa, dlatego do niej też się odnoszę. |
Timmy napisał: | Idąc tą drogą, że różnicujemy podatkowo obywateli wg orentacji seksualnej, |
Równość wobec prawa polega na tym, że prawo traktuje w podobny sposób osoby znajdujące się w podobnej sytuacji.
Nie na tym, że wszyscy mają równe prawa.
Więc nie widzę w czym brak przywilejów dla par homoseksualnych narusza zasadę równości wobec prawa.
Homoseksualiści mają pełne prawa - tak jak ja i Ty, chcą mogą (skoro tak zależy im na ulgach) wejść w normalny związek małżeński (z osobą przeciwnej płci).
Rzecz jasna tego nie robią, gdyż nie odczuwają do takich osób pociągu seksualnego - ale to już ich prywatna sprawa. Jak słusznie zauważasz (i z tym się chyba generalnie wszyscy zgadzamy): państwa nie powinna interesować czyjaś orientacja seksualna - i nie interesuje.
Timmy napisał: | to odbierzmy ulgi też rodzinom imigrantów, bo wychowują niepolaków, innowierców - tworzą niekatolików itd. Nie uważam, że ktokolwiek na tym forum to proponuje, ale równość wobec prawa ma właśnie przed takim czymś chronić. A tak tworzymy precedens. |
Właściwie to nie rozumiem, co masz na myśli.
Swoją drogą - jakie przywileje mają rodziny imigrantów? I dlaczego piszesz, że wychowują one nie-polaków ? Moim zdaniem właśnie powinny wychowywać Polaków - skoro zdecydowali się wyemigrować do Polski (i jak rozumiem, chcą mieć nasze obywatelstwo).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|