Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Gdybym był burmistrzem Genui, albo szefem ichniejszego MPK, to bym tych kierowców z pracy wyrzucił - z wilczym biletem. Ech, jeszcze zrobimy na tym świecie porządek !

(Do egzaminu z filozofii polityki zostało: Dwa dni, cztery godziny i 41 minut:D )

wincent ferrer

Olej

Na litość boską, czy Ty w każdej dyskusji każdy argument musisz w gówniarski sposób sprowadzać do absurdu? Confused

Co kierowca ma do tego, komu jego szef udostępnił (odpłatnie) powierzchnię reklamową? Wyobrażasz sobie, że policjanci w Polsce odmawiają jeżdżenia nowymi radiowozami, bo są srebrne, a nie granatowe? Zadaniem kierowców jest jeździć i rozumiem, jak zastrajkują, bo na zimę nie zmienią im opon, przez co będą musieli ryzykować własnym życiem. Albo jak im ktoś obetnie pensje o połowę bez powodu. Ale bo reklama nie taka? Sorry. Jakbym ja pracując jeszcze w pizzerii powiedział szefowi, że nie będę woził potraw z wieprzowiną, bo mi się to nie podoba, to bym wyleciał od razu i to by było jak najbardziej zrozumiałe.

wincent ferrer

I kto tu sprowadza dyskusje do absurdu? Jak kolor radiowozu może obrażać czyjeś uczucia religijne? Wyrzucanie ludzi ponieważ nie chcą promować haseł ateistycznych faktycznie nie byłoby dyskryminacją ze względu na wierzenia[jakiekolwiek] , prawda? Ciekawe czy jakby Ci kazali w pracy nosić koszulę z Wojtyłą to byłbyś zachwycony.

Timmy

No, patrząc z mniej ideowego punktu widzenia - pełna zgoda Mosze i Olej.
Zresztą, czy ktoś słyszał o protestach krakowskich kierowców MPK, że nie będą promować komunizmu, prowadząc autobusy z Che (a były takowe)? Ja przynajmniej nie, ale mamy tu w praktyce zrealizowaną ww zasadę rozdzielenia pewnych kwestii.

A co do koszulki - jeżeli jest to element kampanii reklamowej danej firmy, to czemu by jej nie założyć? To podobnie jak z kwestią "nazbyt skąpych uniformów pracowniczych" - jak firma ma taki wymóg, jednakowy dla wszystkich, to trzeba się dostosować. Za to jeśli miałoby to dotyczyć tylko jednej osoby, np. ze względu na jej przekonania (niezależnie jakie), to już byłoby to co najmniej oburzające.

Jeżeli wszyscy kierowali się takimi zasadami jak Ty Wincent tu proponujesz, to trzebaby zrobić osobne środki transportu dla osób z róznymi światopoglądami Razz

Bo np. ja nie mógłbym wsiąść do autobusu, w którym kierowca powiesił sobie obrazek, krzyżyk, czy cośtam jeszcze innego. Na szczęście, mój dystans do świata pozwala mi nie nadawać takim kwestiom kluczowego znaczenia dla całego świata Very Happy

karolka

cuth

Ludziom się we dupach poprzewracało. Co mnie to obchodzi, co jest napisane na autobusie, którym jadę, czy który mnie mija? Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy pieprzą, że to czy tamto obraża ich uczucia, takie czy śmakie. No i paru kolesi stwierdziło, że pierdykną na autobus banner, mówiący, że Bóg nie istnieje. A inni twierdzą, że istnieje. Normalnie, zgroza.

Tych kierowców wypieprzyłbym na zbity pysk. Kierowca jest od wciskania pedałów i kręcenia kółkiem, kropka. Dostaje za to pieniądze, a jak nie podoba mu się to, czym jeździ, to niech startuje w rajdzie Dakar.

Olej

Timmy

Karolka - wybacz mi niedokładność Razz

, ale tak mniej więcej rok, półtora roku temu. Zresztą ten wątek przewijał się kilka razy w dyskusjach na forum.

Janosik

Tak według mnie - jeśli to jest prywatna firma transportowa, to przyznam rację Moszemu i Olejowi - właściciel może zrobić co chce z autobusami ( np. wozić tylko katolików, wywalić na ryja kierowców, którym się coś nie podoba etc.). Natomiast, jeśli tam transport jest własnością miasta, samorządu, a pewnie tak jest, to sprawa już się robi bardziej śliska - pewnie miasto dopłaca z pieniędzy podatników, a podatnikami są i wierzący i ateiści. Tak jak krzyża w sejmie być nie powinno, tak w tych autobusach nie powinny zawisnąć żadne reklamy dotyczące wiary. No po coś wymyśliliśmy neutralność światopoglądową państwa. Aczkolwiek, tak jak mówię - nie byłoby nawet o czym dyskutować, gdyby transport był w rękach prywatnych, tak więc ja nie będę tu dalej bronił poglądu może/nie może wisieć i twierdzę, że sprawa jest bezprzedmiotowa i trzeba cholerstwo sprywatyzować. Zacznijmy u nas.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

[link widoczny dla zalogowanych] żelazna konsekwencja? pomijając wszystko, ludzka wydajność jest porażająca, jak Herman Meier, jak Reinhold Messner, Lance Amstrong...

Olej

Jeden dawca, żadnego zniszczonego zarodka - ciekawe, co na to Kościół.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

cóż..Ty też jesteś predestynowany do świętości ;p

Timmy

ROTFL

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów