Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kara śmierci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: m4

PostWysłany: Sob 17:56, 22 Wrz 2007    Temat postu:

Cytat:
Wysłany: Pią 14:31, 21 Wrz 2007 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

cień_człowieka napisał:


szacunek, pluralizm poglądów, równe traktowanie (a nie z góry i protekcjonalnie) to filary wartości europejskich, postępowych, czyż nie??


Szacunek to najpierw trzeba mieć do siebie, a Ty pałając żądzą zabijania tak naprawdę udowadniasz, że jesteś człowiekiem zakompleksionym, który przede wszystkim sam potrzebuje dowartościowania.


O k**** co za wywod Very Happy Mosze czy ty napewno studiujesz dobry kierunek?? Czytajac nie ktore Twoje posty dochodze do wniosku ze psychologia byla by dla Ciebie w sam raz Wink
A i jeszcze jedno albo mam de ja vue, albo podobnie do swoich przeciwnikow politycznych pisal Michnik ( patrz "Michnikowszczyzna" R. Ziemkiewicza).

Przechodzac do tematu:
-Kosciol katolicki zabronil wykonywania kary smierci dopiero w 1969 roku ( poprawcie jesli mnie pamiec zawodzi)
-w bibli nie mozna znalec bezposrdnich argumentow przeciwko karze smierci, wiec argumenty religine odpadaja
- jedynym sensownym argumentem jest ludzka omylnosc
- osobiscie nie widze przeslanek przeciwko zakazowi kary smierci czy tez wstrzymywanie sie z jej wykonaniem, ba skoro eutanazja jest dozwolona to w czym tkwi problem??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Sob 19:37, 22 Wrz 2007    Temat postu:

W napisał:

-Kosciol katolicki zabronil wykonywania kary smierci dopiero w 1969 roku ( poprawcie jesli mnie pamiec zawodzi)


W...Katechizm Kościoła Katolickiego karę śmierci dopuszcza

Zresztą-lol-wybacz-skąd te dane? Prawnie papież jako głowa państwa (i to skupiająca pełnie władzy ustawodawczej,wykonawczej i sądowniczej Wink ) to może zakazać jej wykonywania na Szwajcarach i turystach w Watykanie Laughing Laughing Laughing

Ale nie może wiążąco narzucić tego rozwiązania np Polsce...zatem:komu zabronił (jeśli już)?

EDIT:
o tym zabranianiu w sensie wiążącym to ani nie mówmy,bo jak nas frakcja rozdziałowo-szerszego-spektrum dorwie to nie wstaniemy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: m4

PostWysłany: Sob 20:00, 22 Wrz 2007    Temat postu:

Niedopowieiedzenie z mojej strony.. Oczywiscie kary tej zabroniono wykonywac w Panstwie Koscielnym.
Sprostowanie do Twojego postu, Karolko KKK ( Katechizm Ko.... ) nie dopszcza wprost kary smierci on poprostu o niej nie wspomina. [/list]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:36, 23 Wrz 2007    Temat postu:

CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Dla Ciebie żądza krwi to jest „naturalna odruchowa reakcja”? No to trochę słabo. Przyznaję, słysząc parę razy o niektórych przestępstwach, zapalała mi się taka lampka „kara śmierci” - ale jej nie ulegałem. Żeby się nie upodabniać do sprawcy.

To nie jest żadna "żądza krwi" - ja w normalnej sytuacji, nie odczuwam potrzeby chodzenia i mordowania ludzi. Nie chciałbym również posady kata - tak samo jak nie chciałbym posady czyściciela Toi-Toi i innych...
Ale czy to znaczy, że obydwa te zawody są niepotrzebne?
Zresztą... upodobnić się do sprawcy nikt Ci ani nie karze, ani nawet nie proponuje: w końcu proponuję by np. zwyrodniałego gwałciciela i mordercę powiesić - a nie zgwałcić i poderżnąć gardło.
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Proponuję, zresztą nie pierwszy raz, byś tego typu syntetyczne wnioski popierał jednak czymś innym niż własnym widzimisiem.

Z przyczyn oczywistych danych statystycznych nie mam - co nie zmienia faktu, iż zdrowy rozsądek karze tak przypuszczać. Jednak rzecz jasna powinno się tam znaleźć słówko "przypuszczam" - przyjmijmy więc proszę, że zdanie miało brzmieć:
Przypuszczam, że nawet wśród przeciwników....
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Jeśli nie powinna chodzić, to po to się ją z dożywotnim wyrokiem zamyka. Poczucie, które według Ciebie jest elementarne, według mnie jest mocno subiektywne - w każdym razie konieczność „wycięcia rakowej narośli” równie dobrze może być argumentem przeciw karze śmierci.

Zamknąć? A po co? Ta osoba nie tyle sobie "nie zasłużyła na życie" , co "odebrała do niego prawo". Wytłumacz mi jakie miałyby być korzyści z jej przetrzymywania (nawet przy założeniu, że by się ją skazało na ciężkie roboty i nie trzeba by wyłożyć na jej utrzymanie ani grosza - co i tak jest wątpliwe)? No i dlaczego porównanie do "rakowej narośli" może być argumentem przeciwko karze śmierci? - czy rakową narośl zamykasz w słoiczku i karmisz jakąś odżywką, żeby tkanka dalej "żyła" (do miłośników biologii - nie mam pojęcia czy to wykonalne, ale załóżmy na potrzeby dyskusji, że tak).
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Jakiś Ty wspaniałomyślny.
Przyznaję się: perspektywa 1 niewinnie usmażonego na, powiedzmy, 50 słusznie powieszonych nieco bardziej mnie przeraża niż wizja 50 chłopa z dożywotnim wyrokiem, z których każdego można będzie zwolnić, jeśli znajdą się dowody jego niewinności.

Mówię o przypadkach bezsprzecznie winnych, więc nie wymyślaj tu liczb typu 2% niewinnie skazanych i reszty, która i tak czeka na jakieś dowody niewinności, więc należy jej darować życie.
O tym, że nie możemy być pewni napisałem przez uczciwość - jako, że niczego absolutnie pewnymi być na tym świecie nie możemy.
Nie można być pewnym czy (o ile masz samochód) nie upijesz się, wejdziesz za kółko, a potem przejedziesz dzieci z przedszkola przechodzące ulicę.

Notabene o "usmażeniu" moim zdaniem nie powinniśmy mówić: sądzę, że kara śmierci powinna być wykonywana w Polsce tylko na dwa sposoby: przez powieszenie i przez rozstrzelanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pon 2:38, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Tandrill napisał:
Mówię o przypadkach bezsprzecznie winnych
(...)
niczego absolutnie pewnymi być na tym świecie nie możemy.

Z tego wynika, że jednak jesteś przeciwnikiem kary śmierci, skoro dopuszczasz ją tylko w przypadku absolutnej pewności winy, a tej osiągnąć nie sposób. Wink

Tandrill napisał:
Notabene o "usmażeniu" moim zdaniem nie powinniśmy mówić: sądzę, że kara śmierci powinna być wykonywana w Polsce tylko na dwa sposoby: przez powieszenie i przez rozstrzelanie.

Mniam, mniam. Może darujmy sobie póki co dywagacje na temat sposobów egzekucji... Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Pon 11:28, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Olej napisał:
Tandrill napisał:
Mówię o przypadkach bezsprzecznie winnych
(...)
niczego absolutnie pewnymi być na tym świecie nie możemy.

Z tego wynika, że jednak jesteś przeciwnikiem kary śmierci, skoro dopuszczasz ją tylko w przypadku absolutnej pewności winy, a tej osiągnąć nie sposób. Wink



właśnie takie rozdarcie "zmiękczyło" moje stanowisko wobec kary śmierci, uznaje jednak, że istnieją wypadki w których nawet dysonansem się wydaje jeśli oprawca pozostanie przy życiu. Takie sytuacje są wyjątkowe i odnoszą się do spraw wobec których brak jakichkolwiek wątpliwości co do winy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gróby
proffesional drinker



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Loża Nowohucka

PostWysłany: Pon 17:23, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Ciężkie roboty? powinni budować piramidy ze słomy albo plewić twardą ziemię plastikowymi łyżeczkami

Średnio wierze w "odstraszającą" moc kary śmierci.
Większość zwolenników przewiduje jej stosowania wobec gwałcicieli, morderców i innych socjopatów.
A mi zdaje mi sie, że takim ludziom wsjo ryba, co im grozi. Z reguły zabijają bo czują taką potrzebę, to taki wewnętrzny imperatyw. Myślą tylko, aby zaspokoić swoją dziwaczną "żądzę" . Nawet jeśli grozi im kara to nieważne jaka(będą starali sie unikać złapania, ale tylko dlatego, że uniemożliwi im to kontynuację procederu)
Takich ludzi można by eliminować ze społeczeństwa za pomocą kary śmierci, ale takowi będą się rodzić dalej, będą dorastać i dalej zabijać. Zawsze sie rodzili i będą, kara śmierci nie wiele tu zmieni.

A jak sie ma kara śmierci w USA? Procesy trwają w cholerę, a oczekiwanie na wyrok jeszcze dłużej. Jeśli przez jakiś czas nie orzekano tej kary, to w końcu sądy muszą zaspokoić "społeczne poczucie sprawiedliwości vel żądze krwi". Zwłaszcza jeśli jest jakiś nadgorliwy prokurator.Który, co prawda występuje w ochronie praworządnych i zdrowych moralnie obywateli, ale nie mówi im jednak że zamierza startować w najbliższych wyborach. Padnie parę wyroków, paru delikwentów sie zamknie w foliowy worek i znowu przerwa. A gubernatorzy średnio chcą uniewinniać jeśli zbliżają sie wybory.
Taka manipulacja średnio mi sie podoba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pon 20:02, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Gróby napisał:

A gubernatorzy średnio chcą uniewinniać jeśli zbliżają sie wybory.

A nie chodzi tu czasem raczej o prawo łaski? Wink Dobra,nie zarzekam się....ostatnio mam kupę spraw na głowie,ale jak dorwę się do stosownych źródeł...

Gróby napisał:
Padnie parę wyroków, paru delikwentów sie zamknie w foliowy worek i znowu przerwa.

...ale tylko do wygranych wyborów,kiedy to zwycięska strona rządząca dokonuje rytualnego spożycia opozycji Laughing Laughing Laughing ...Gróby,proszę Cię Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:43, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Olej napisał:
Z tego wynika, że jednak jesteś przeciwnikiem kary śmierci, skoro dopuszczasz ją tylko w przypadku absolutnej pewności winy, a tej osiągnąć nie sposób. Wink

Ale się czepiacie słówek...
Mam na myśli przypadki co do których możemy być tak pewni jak w ogóle jest to możliwe w naszym świecie... Rolling Eyes
Olej napisał:
Mniam, mniam. Może darujmy sobie póki co dywagacje na temat sposobów egzekucji... Confused

Nie ja wspomniałem o "usmażeniu" - a skoro już ktoś posłużył się tak emocjonalnym zwrotem, w dodatku jasno wskazując na rodzaj śmierci, to odpisałem. Jednak faktycznie nie piszemy tu w celu ustalenia sposobów wykonywania (choć jeśli ktoś chciałby ten wątek pociągnąć, to ja jestem przekonany, do tych akurat metod).
Gróby napisał:
A jak sie ma kara śmierci w USA? Procesy trwają w cholerę, a oczekiwanie na wyrok jeszcze dłużej.

To, że gdzieś jakaś procedura jest źle przeprowadzana, nie oznacza, że sama w sobie jest zła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pon 20:46, 24 Wrz 2007    Temat postu:

karolka napisał:
nikt nie mówi o smażeniu w oliwie

No dobra-przyznaję się Arrow ja zaczęłam...czy może-jak wyżej
Niniejszym schodzę z wysokiego C Wink

Po prostu chodzi mi o to, że jeśli kara śmierci ma już byc wykonywana-a moim zdaniem być powinna-powinno się to odbywac w sposób w miarę możliwości humanitarny-tak,by wiązało ię to z możliwie najmniejszym cierpieniem (zwolennikiem tortur nie jestem)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gróby
proffesional drinker



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Loża Nowohucka

PostWysłany: Pon 23:56, 24 Wrz 2007    Temat postu:

No tak szło mi o prawo łaski i taki gubernator często jest panem życia i śmierci i podlega wielkim naciskom, ze strony różnych grup. Każdy widział jak wygląda w USA manifestacja przed sądem. (KKK, obok zakonnic, fanów Elvisa i tak dalej Wink Ale tak na poważnie, to nie zbyt często kieruje się on hm tym, co sprawiedliwe(abstrahując od rozumienia tego terminu), ale tym co mu przyniesie korzyść/mniejsza szkodę. To czyste wyrachowanie i instrumentalizacja.

Mam nadzieje, że dobrze zrozumiałem post karolki, oto odpowiedz na temat opozycji, jak coś będziemy prostowaćSmile :

Opozycja, która normalnie jest przeciw siedzi cicho, żeby sie nie nastawiać za bardzo na ataki. No bo jaki polityk będzie się sprzeciwiał karze śmierci, gdy tu ludzie z grabiami i pochodniami stoją. Przeciwnicy kary śmierci zaczną zżerać oponentów, dopiero gdy zginie ktoś niewinny.

Co do procedury, to jest ona wydłużona, bo długo trwają apelacje, do sądu stanowego, federalnego, Najwyższego - idzie sie pogubić. Ale w końcu przychodzi sygnał, że trza by kogoś zabić bo "to potrzebne społeczeństwu" No sory, co to starożytny Rzym? Wybuchł pożar, to trza kogoś rzucić lwom.(abstrahuje od niewinności Chrześcijan, wskazuje na mechanizm jakiego używa władza) I co takiemu ludowi lepiej, że dobro zwyciężyło? Bezpieczniej się czują? Bo obiektywnie w sferze ich bezpieczeństwa oraz ilości takich psychopatów w społeczeństwie nie zaszły zmiany o czym mówiłem już wcześniej.

Czy takie przetrzymywanie kogoś 5 lat w
Celi Śmierci z powodów proceduralnych jest humanitarne? No tak trzeba dać szanse na apelacje, może pojawią się nowe dowody, trzeby być fair. No niby sprawiedliwe, niech zrozumieją, co zrobili i co ich za to czeka. A w tym czasie przy okazji informacji w mediach, że sąd odrzucił/przyjął apelacje będzie trwała żonglerka polityczna karą śmierci. No to robi sie po prostu niesamowita kombinacja.

- "Trochę" humanitaryzmu( bo zginie szybko -strzał.albo trucizna),
- "trochę" surowości i resocjalizacji ( niech posiedzi 5 lat, później zginie, tortury fizycznie nie, ale psychiczne to już tak- tak to jest tortura, bo taka osoba nie ma a jak tak, to bardzo niewielką perspektywę uniewinnienia bądź zamiany wyroku ),
- "trochę" edukacji (niech Ci, co chcieliby tak zrobić, tak nie robią!)
- i soczysta, dojrzała demagogia( ewentualnie populizm) "niestety nie mogę uniewinnić tego człowieka, gdyż naruszałoby to prawo oraz elementarne poczucie sprawiedliwości naszego społeczeństwa " w tłumaczeniu " zrobię to, czego domaga sie lud" no, namnożyło się Piłatów

To są aspekty stosowania kary śmierci.

Ciężko mi to przez usta przechodzi, ale jakby taki psychol zrobił,coś bliskiej mi osobie to automatycznie by mi się włączyła lampka " urwać chłopowi jaja wraz z pęcherzem moczowym i powiesić go na tym". Sory, za brutalność, ale nikt tu uszek z porcelany nie ma, ale tak bym pomyślał po prostu i to normalne. I miałbym na to ochotę.

A teraz konia z rzędem temu, kto mi powie, co jest źródłem tej reakcji.
- instynkt odzwierzęcy?( jeśli się zabija kogoś krewnego to taki socjobiolog powie Ci, że Twoje geny sie buntują i chcą zemsty bo jakieś inne geny(tzn morderca) zniszczyły geny Tobie bliskie(Twojego krewnego)

No ale wg tej teorii, ludzie obcy powinni sie cieszyć ,bo konkurencyjne geny zostały wyeliminowane, bo były słabe. Tak hula ewolucja.

- wychowanie? czemu w ogóle ludzie uwzględniają zastosowanie kary śmierci? Wychowujemy się i dowiadujemy, że od wieków się ją stosowało, że jest jedną z alternatyw w spektrum innych kar. Jedni mówią, że sprawiedliwa, inni, że nie. Jedni wchłoną pogląd na ten temat z każdym słowem rodziców, a inni będą próbowali dojść do "prawdy" na własną rękę. Ale czy ktoś od razu wie, że kara śmierci jest sprawiedliwa czy nie? Każdy ma w sobie od urodzenia zapisane poczucie sprawiedliwości?
Istnieje pojęcie sprawiedliwości?
Kłania sie (szlachtowski;-)) spór o uniwersalia i istnienie pojęć wrodzonych. Temat na prace " Kara śmierci w perspektywie sporu o uniwersalia i istnienie pojęć wrodzonych"

Rozpisałem sie, mam nadzieje, że nikt tego nie uzna za jakieś farmazony,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:02, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Tandrill napisał:

To, że gdzieś jakaś procedura jest źle przeprowadzana, nie oznacza, że sama w sobie jest zła.


JEZU CHRYSTE! Przypominam - mówimy o karze śmierci..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Czw 0:47, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Gróby napisał:
nie zbyt często kieruje się on hm tym, co sprawiedliwe(abstrahując od rozumienia tego terminu), ale tym co mu przyniesie korzyść/mniejsza szkodę. To czyste wyrachowanie i instrumentalizacja.

To tylko domysły

Gróby napisał:
na temat opozycji

Obrazowe porównanko nie tyle cytujące,co podające w pewnym przybliżeniu wywody Daviesa na temat demokracji Wink Jak na razie razem z kanibalskim zdaniem niektórych istnieniem kary śmierci w USA-ustrój ten ma się tam całkiem dobrze-ergo: Twoje foliowe worki to-przyznasz Smile -lekka przesada...ja naprawdę nie wierzę,by dla kogoś doraźna korzyść polityczna była tyle warta by bez wahania poświęcał życie niewinnego człowieka...Zważ jeszcze na jedno: prawo łaski to instytucja z założenia wykorzystywana nie automatycznie,a wyjątkowo
Gróby napisał:

Bo obiektywnie w sferze ich bezpieczeństwa oraz ilości takich psychopatów w społeczeństwie nie zaszły zmiany o czym mówiłem już wcześniej.

Gróby...rezygnujmy zatem z więzienia,ograniczenia wolności,grzywny-bo obiektywnie różnice te również nie zajdą

Gróby napisał:
Czy takie przetrzymywanie kogoś 5 lat w
Celi Śmierci z powodów proceduralnych jest humanitarne? (...)
- "Trochę" humanitaryzmu( bo zginie szybko -strzał.albo trucizna),
- "trochę" surowości i resocjalizacji ( niech posiedzi 5 lat, później zginie, tortury fizycznie nie, ale psychiczne to już tak- tak to jest tortura, bo taka osoba nie ma a jak tak, to bardzo niewielką perspektywę uniewinnienia bądź zamiany wyroku ),
- "trochę" edukacji (niech Ci, co chcieliby tak zrobić, tak nie robią!)

Humanitaryzm-oświeceniowa teoria Beccarii i spółki i to w ogóle bardzo fajni ludzie byli...Tyle,że ja uważam,że skrajność A jest równie niedobra co skrajność B.Że trzeba wiedzieć,kiedy należy przestać.Bo inaczej powtórzymy na płaszczyźnie kar skandynawskie doświadczenia z prawem rodzinnym.Beccaria uważał,że tortury są be-zgoda.Szwedzi,że dzieci powinno się wychowywać,a nie tresować-ok.Gorzej,gdy zakresy znaczeniowe tych słów przesuwały się bardziej i bardziej.W Szwecji dziś bywają przykłady,autentyczne przykłady,że rodzic traci prawa obywatelskie za to,że... na dziecko nakrzyczy Shocked .Ty już lansujesz teorię,że wykonanie sprawiedliwego wyroku to tortura.Zawróćmy póki czas...
Cytat:

Tak hula ewolucja.

Darwinizm społeczny wczoraj i dziś Smile

Gróby napisał:
Każdy ma w sobie od urodzenia zapisane poczucie sprawiedliwości?
Istnieje pojęcie sprawiedliwości?

A wiesz,że ja wierzę,że tak?To jest właśnie to prawo naturalne.O jego źródła (Bóg czy rozum człowieka) możemy się spierać,ale ono jest.Zresztą zwróć uwagę na podany już przykład kary za zbrodnie norymberskie.Ich nie było wcześniej w prawie spisanym,w kodeksach,czy w orzecznictwie.Nie mogło być,bo coś podobnego wcześniej w historii się nie pojawiło (o komorach gazowych na okoliczność eksterminacji Wandei przemyśliwali co prawda rewolucjoniści-i nawet zbudowali prototypy-ale na szczęście ich masowe zastosowanie okazało się całkowicie przekraczać możliwości techniczne XVIII stulecia i z pomysłu w ogóle zrezygnowano).Co więcej cała działalność ludzi,którzy przed Trybunałem stanęli była całkowicie legalna-z punktu widzenia ustawodawstwa III Rzeszy.Więc na jakiej podstawie wydano wyroki? Ano właśnie prawa naturalnego,tego zapisanego w człowieku poczucia sprawiedliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gróby
proffesional drinker



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Loża Nowohucka

PostWysłany: Śro 11:19, 03 Paź 2007    Temat postu:

To nie domysły, polecam książki Grishama.
Wyrachowanie, kalkulacja to niezbędne osoby każdej osoby parającej się polityką. I dotyczy to nie tylko kary śmierci. Poza tym osoba, skazana na śmierć, jest już w dużej mierze dehumanizowana, zwłaszcza przez społeczeństwo. Taki urzędas nie będzie bronił "zwierzęcia, sadysty itede" przed normalnymi członkami społeczeństwa. Dla nich bardzo często to już nie jest "człowiek".

Przecież ja nie pisałem o szafowaniu życiem niewinnych ludzi. Tylko jak kara śmierci, która ma w założeniu być instrumentem
"oczyszczającym" społeczeństwo bywa wykorzystywana.

Przecież jeśli istnieją dowody niewinności albo poszlaki to nie ma o czym gadać. Tylko przynajmniej odroczyć karę i walić co myśli społeczeństwo.

Tak prawo łaski wykorzystywane jest wyjątkowo, co jakiś czas zarzuca się taką sondę, aby zbadać co naród sądzi o karze śmierci ( bądź społeczeństwo danego stanu żeby być dokładniejszym) Rozdmuchuje się debatę i kalkuluje.

Tak to działa po prostu, nie zawsze , ale tak jest.

Osobiście jestem daleki od takich pomysłów ws. karania jakie wspomniałaś:]A nawet za ich zaostrzeniem. Trza wychować ludzi. Ale kara śmierci nie wychowuje, bo dotyczy małego odsetka przypadków oraz konkretnych jednostek. Nie ma zorganizowanych grup socjopatów, oni działają samotnie i w izolacji. A takie dresy kradną bo ich koledzy kradną, żeby być fajnym, bo chcą mieć fajną komórkę. To jest problem społeczny.
A problem jakiegoś świra-mordercy jest odosobnionym przypadkiem (złego wychowania, braku klepki itd)
Więc nie mieszajmy bajek Smile

Szło mi o hipokryzję zwykłą. Trzyma sie delikwenta ileś lat w celi śmierci po to, żeby przeprowadzić egzekucję, która trwa wraz z przygotowaniami kilka dni, sama egzekucja to z reguły zastrzyk (czyli zbyt długo to nie trwa) Gadają, że są humanitarni, a ja nie wiem czy skazanie kogoś na czekanie ileś na wyrok jest takie znowu humanitarne. Jak już decydować się na kare śmierci to czemu nie od razu? W końcu, chcą się go "zutylizować".

Karolka napisałaś, że "wierzysz". Ja też wierze w istnienie prawa naturalnego. Ale mam problemy z poznaniem jego treści:] A każdy oświecony liberał Ci powie( ja nim raczej nie jestem), że z wyznania wiary nie można czynić porządku prawnego w racjonalnym, świeckim społeczeństwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Sob 11:04, 06 Paź 2007    Temat postu:

Gróby napisał:

Wyrachowanie, kalkulacja to niezbędne osoby każdej osoby parającej się polityką.

Hmmm....ja wychodzę z założenia,że zawsze (czy każdy) i nigdy to terminy dobre dla nauk ścisłych,ale nie pewnej rzeczywistości społecznej.. Swoją drogą,żę takie stwierdzenie z punktu widzenia studiów politologicznych brzmi groźnie

Gróby napisał:
bo dotyczy małego odsetka przypadków oraz konkretnych jednostek.

No bo jest i powinna być stosowana w bardzo rzadkich i ściśle wyliczonych wypadkach.Z tych wymienionych przeze mnie bodaj jeden tylko da się uskutecznić w warunkach pokojowych

Gróby napisał:
To jest problem społeczny.
A problem jakiegoś świra-mordercy jest odosobnionym przypadkiem (złego wychowania, braku klepki itd)

No tak.Ale chyba zgadzamy sę co do tego,że stopień szkodliwości społecznej zabójstwa jest nieporównanie wyższy od stopnia szkodliwości społecznej kradzieży komórki czy radia z samochodu.

Gróby napisał:
że z wyznania wiary nie można czynić porządku prawnego w racjonalnym, świeckim społeczeństwie.

karolka napisał:
O jego źródła (Bóg czy rozum człowieka) możemy się spierać,ale ono jest

...i to nawet ośmieliłabym się na twierdzenie,że jest obiektywnie-mają je w sobie zarówno ludzie wierzący,jak i ateiści.Nie jest to więc jakaś sobie religia jurydyczna,a coś więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin