Politologia, Uniwersytet Jagielloński

cuth

Przynajmniej wiedzieli, kto wojnę wygra.

Sturm

No tak, ale Rosja w takim konflikcie będzie w dupie zupełniej od nas. Ani militarnie, ani gospodarczo nie jest w stanie konkurować z UE i USA. Eskalacja konfliktu teraz, po tym, jak stanowisko głównych Francji i Niemiec zaczyna się usztywniać, nie służy Rosji wybitnie, Zachód ma jeszcze mnóstwo nieużywanych, a skutecznych. Nie sądzę, żeby Rosja posunęła się do naprawdę dotkliwych kroków (embarga dotyczące całej UE, zakręcanie kurków, o użyciu wojska już nie mówiąc), bo sama na tym więcej straci. Prawie 58% rosyjskiego PKB to eksport surowców, nowych odbiorców nie znajdzie w tydzień. Z dnia na dzień pozbędzie się swoich marzeń o energetycznym imperium. Więc pewnie zamiast realnych zagrożeń spotkamy się z masą propagandowych wystąpień generałów, specjalistów, anonimowych, wysokich urzędników itp., żebyśmy się tylko wystraszyli. Ale petrodolary swoje zrobią.

A na pytanie o wartość Gruzji i rzeczywistą skuteczność rosyjskiego (i naszego) straszenia odpowiedzą nam najbliższe dni i negocjacje, do których może dojdzie. Klęską Rosji będzie na pewno wysłanie do Osetii europejskich albo ONZ-owskich wojsk stabilizacyjnych. Pytanie więc, czy jeśli Rosja stała za atakami osetyńskich bojówek na Gruzinów w Osetii, żeby sprowokować interwencję i wejść tam triumfalnie, nie odwróci się wkrótce przeciwko niej. Na co mam ogromną nadzieję Smile

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

WIdzę, że to ryzyko dostrzega coraz więcej osób. Do niedawna naprawdę wydawało mi się, że chociaż Arabowie się trochę burzyli, to ogólnie mamy łonderful łorld.. tylko siać i czekać aż wzrośnie.. A tu proszę - szurum burum, i ryzyko większego konfliktu jest bardziej niż realne. Słychać wypowiedzi Wlk. Brytanii i USA, te NIETRZEŹWE stwierdzenia, że Rosja zapłaci za ten konflikt, propozycje wyrzucenia jej z G-8. Jest groźnie.

Sturm. No militarnie to śmiem twierdzić z UE Rosja jest w stanie konkurować Very Happy

Ale rozumiem, skrót myślowy;)

Marbit

[quote="cuth"]Przynajmniej wiedzieli, kto wojnę wygra.

Olej

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Śmiem wątpić jednakowoż.

Sturm

Marbit

niby tak, ale jednocześnie mają ponaddźwiękowe bombowce, całkiem przyzwoite lotnictwo. Potencja rakietowy Rosji też jest chyba nie mały. Lepszy jestem z historii niż współczesnego militaryzmu, ale jestem niemal pewny że Rosja już nie odbiega kilka dekad z nowoczesnością broni. Wiadomo, że na tych defiladach pręży muskuły pokazując najnowsze machiny wojny, a w hangarach stoją rozsypujące się czołgi- ale tych rozsypujących się, jest coraz mniej.

No a co do atomówek. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli nigdy oglądać następnego Nagasaki i zakończy się tylko na grożeniu.

wupeda · Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów

[quote="Marbit"][quote="cuth"]Przynajmniej wiedzieli, kto wojnę wygra.

Marbit

Co do neutralności Niemiec bym nie był taki pewien. Oni się dobrze z Ruskami dogadują, ale wolą ich mieć daleko od siebie. Merkel teraz dała jasno do zrozumienia Rosji, że interesy z Rosją może zakończyć.

wupeda · Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów

Ale tak realnie to Rosja nam nie zagraża militarnie, nie mają w tym żadnego interesu zeby nas atakowac, to by oznaczało III wojne.
Prędzej by sie można spodziewać jakichś działań ze strony Niemiec.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Nie zapominajmy też o Białorusi, która w razie czego przeleci Polskę szybciej niż Niemcy w 39'.

Ale najważniejszy wydaje mi się fakt nie porównania militarnego, jakie tutaj jest prowadzone, tylko porównania standardów. Kraje UE zanim się przyłączą do wojny będą się nad tym długo zastanawiać, przed użyciem jakiejś spektakularnej ale groźnej dla cywili bomby będą się wahać do samego końca. Rosjanie nie znają pojęcia humanitaryzm, więc wtedy kiedy my będziemy się zastanawiać czy przystąpić do wojny, oni będą bombardować nasze miasta. To oczywiście tylko gdybanie, ale warto mieć to na względzie.

JEZU! Dopiero teraz zobaczyłem:

wupeda · Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Zgoda co do wspierania Ukrainy. Białoruś - poza naszą strefą wpływów. W ogóle poza europejską strefą wpływów. Co do Rosji - nie twierdzę, że Rosja zaatakuje Polskę tak po prostu, wydaje mi się jednak, że wzrosło ryzyko większego konfliktu zbrojnego i wtedy Polska, jako kraj znajdujący się w opozycji do Rosji, stanie się ze względu na położenie łatwym celem ataku.
Ruch separatystyczny na Śląsku? Czy ty aby nie przesadzasz? Już pomijam fakt, że niby po co miałby się jakiś konflikt na Śląsku rozwijać. To jest doszukiwanie się na siłę problemów. A już Niemcy wspierające śląski ruch separatystyczny w tych czasach wydają mi się zupełnym nonsensem. Bo niby dlaczego "oni pierwsi by chcieli się w to angażować", a Rosja "nie ma po co u nas interweniować"?
Bardziej powinniśmy się martwić faktem, że w ich interesie jest dogadywanie się z Rosją ws. rurociągu, niekoniecznie po naszej myśli.
Niemcy chcą wybudować jakąś elektrownie nieopodal Świnoujścia przy okazji budowy rurociągu bałtyckiego, a jej działalność może zagrozić bezpieczeńśtwu ekologicznemu i turystycznemu Pomorza Zachodniego, i to są prawdziwe nasze problemy z Niemcami obecnie, a nie jakieś wyimaginowane konflikty na Śląsku.
A za AWSu to wiele rzeczy się ciekawych działo, i podejrzewam, o ile to w ogóle prawda z tą notatką (bo nigdy o niej nie słyszałem), że miało to raczej podłoże polityczne przy okazji reformy administracyjnej. A sojusz "rosyjsko-niemiecki", bo tak to się pisze, to nie żaden sojusz tylko biznes. I ten biznes w żadnym wypadku nie może być odczytywany jako sytuacja w której Niemcy z lubością sobie pobuszują w naszym kraju, nawet na Śląsku ani nigdzie indziej.

Sturm

[link widoczny dla zalogowanych] Nie jedną, ale trzy, z czego jedna na węgiel, nieciekawie...

[link widoczny dla zalogowanych] - tak wygląda rosyjski dyktat energetyczny. Wcale nie muszą nikomu grozić odcięciem dostaw. Z drugiej strony bez tarczy i Gruzji wcale nie musiałoby to lepiej wyglądać. Ale to już ostatnie negocjacje kontraktu przed otwarciem Baltic Pipe i gazoportu.