Politologia, Uniwersytet Jagielloński

kjt

Ale odpowiedz sobie na pytanie, czy kolejka na Kasprowy Wierch cokolwiek w tej sprawie zmienia. 90% idiotów lansujących się na Kasprowym wjeżdża tam, a następnie zjeżdża, najwięcej wypadków wśród zdarza się na popularnych trasach jak Giewont czy Rysy, gdzie kolejki bynajmniej nie kursują.
Samo podejście na Kasprowy jest spacerkiem na kilka godzin, któremu da radę średnio schorowane dziecko - a przy słonecznej pogodzie na upartego można tam wejść nawet boso. A czy ktoś uda się stamtąd dalej, np. na Orlą, Świnicę czy inne, mniej wypoczynkowe trasy - wybacz - PKL, ani tym bardziej fakt, czy wszedł tam, wjechał, czy helikopterem wylądował, nie ma na to żadnego wpływu.

Olej

Niby tak, ale zdarzają się, i to nierzadko, przypadki ludzi, którzy wyjechali czysto rekreacyjnie kolejką na Kasprowy, a potem wpadli na pomysł, żeby się przejść na Świnicę. Moja ciocia mi coś takiego opowiadała. Zajechali do Zakopca wczesnym popołudniem i nie wiedzieli, co ze sobą zrobić po zainstalowaniu się w hotelu. To sobie wjechali na Kasprowy. I tak jak stali na szczycie w klapkach i bez jakiegolwiek sprzętu ani nawet kawałka plecaka, tak doszli do wniosku, że przejdą się na Świnicę. A bo to tak blisko się wydaje, na wyciągnięcie ręki. Jak już tam byli, to wpadli na jeszcze lepszy pomysł, by zejść do Murowańca przez Zawrat. Na Zawracie byli już po zmroku i potem oświetlali sobie drogę komórką. Całą tą akcję ciocia opowiadała z bananem na twarzy jak sympatyczną przygodę. A ja sobie tylko myślałem: "Śmiać się czy płakać?".

Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy ci klapkowicze nie wkurzaliby mnie tak bardzo, gdyby nie sytuacja TOPR-u, który musi po tych głupków latać, jak im się coś stanie (a bywają nawet tacy, co wzywają TOPR tylko po to, żeby się helikopterem przelecieć) i nawet nie dostają za to dodatkowej kasy. Strata czasu i pieniędzy zarazem.

kjt

Olej

A niby od kiedy to w Polsce płaci się za akcję ratowniczą? Bo chyba coś przeoczyłem. U nas dalej jest bezpłatnie, a to na Słowacji jest normalnie, tam musisz mieć ubezpieczenie.

I nie wmawiaj nikomu, że TOPR-owcy chętnie ściągają ludzi, którzy wpakowali się w tarapaty tylko i wyłącznie przez własną głupotę. Po prostu coraz częściej muszą ratować nie ofiary wypadków, a ofiary braku rozsądku. Posłuchaj sobie wypowiedzi ratowników przy okazji tego typu zdarzeń. Wcale im się to nie widzi.

A mówiąc o nie dostawaniu dodatkowej kasy nie miałem na myśli premii czy napiwków dla ratowników, ale o kosztach akcji, które to TOPR musi pokrywać z własnego budżetu. A że jest on, jak wiemy, ograniczony, to TOPR finansowo cienko przędzie. Gdyby koszty akcji były zwracane przez ofiary lub ubezpieczalnie, można by przeznaczać kasę z budżetu choćby na modernizację sprzętu. Ile to się przecież mówi o tym, z jakimi trudnościami TOPR zbiera pieniądze na naprawy śmigłowców, które też nie są jakieś supernowoczesne. Nawet chyba kiedyś robiono zbiórkę na ten cel. Żenada.

kjt

Olej

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

GDDKiA SHOW- C.D.

Olej

[link widoczny dla zalogowanych]

To było pewne jak w banku. Ciekawe, co na to nasze władze... Pewnie PiS przerobi swój nowy spot tak, żeby do układu zaliczyć funkcjonariuszy UE.