Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Lis

Jeszcze do poniedzialkowej historii:
(patrzac na zegarek, 19:07) "Ja juz nic nie zdaze dodac... bo moj czas sie... nie... jeszcze sie nie skonczyl... SWIETNIE!"

"Boleslaw Piasecki cieszyl sie ogromna charyzma... bardzo, bardzo dlugo... cieszyl sie charyzma... az do smierci..."

I wczorajszy wyklad z prawa konstytucyjnego ( Confused

) :
"sprobuje z mikrofonem i... chociaz czuje sie jak C3PO"

i jeszcze jedno, to juz nawet nie zlota mysl tylko jakas platyna:
(w kontekscie praw czlowieka II generacji, z usmiechem na twarzy) "pewnie czytaliscie jakiestam pozytywistyczne nowelki, jak tam facetowi obcinalo reke w fabryce i go tam zegnali pozniej, takie tam straszne rzeczy, hehehe"

Lis

aaa, i jeszcze mi sie Kizia-Mizia przypomniala, w kontekscie obcinania rak:
"jesli kiedys na swojej drodze... spotkanie kogos... kto odwazy sie... siegnac lapami po cudze... (i tu, z wlasciwym sobie jadem) TNIIIJCIE!"
ach, swiete slowa Very Happy

Olej

Wczoraj Dardziński też ładnie pojechał (bo to raz). Pytanie:
- Co to znaczy, że coś jest a priori?
- Tzn., że to coś jest z góry.
- Jakie z góry? Kto was tego uczy w tej szkole (o ile dobrze pamiętam, powiedział "szkole")? To co? Jak ktoś weźmie pałę i walnie was z góry po łbie, to to będzie a priori?

eM.Jot · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów Skąd: V rok

ekonomia cwiczenia:
Wycislak: "Macie jakies pytania?" cisza "Nic was nie nurtuje?"
Przemek: "A pan nurkuje?"

P.S. Mam nadzieje, Przemku, ze nie obrazisz sie na mnie za to, ale to takie rozkoszne bylo Very Happy

Lis

ekonomia cwiczenia:
"a kapital wlasny to jest wlasny kapital."

Juleczka

Lis

łaaaaa

dobre!

i jakze prawdziwe Laughing

eM.Jot · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów Skąd: V rok

ekonomia, wykład:
Wycislak: po wytlumaczeniu czegos-tam "Wiemy jak sie zwieksza podaz pieniadza?"
My: "Nie"
Wycislak: "To trudno"

Olej

Grzegorz Maria: (...) prawo obywatela do apelacji sądowej w PRUSIECH, Austrii i Rosji."

Olej

Doktryny, zastępstwo z panem bodajże Zakrzewskim:
"(spojrzawszy na zegarek) Jak się będzie zbliżała godzina końca, to proszę mi powiedzieć." --> armageddon, Sąd Ostateczny czy inna Tunguska? Smile

Lis

komunikowanie, wyklad z zeszlego tygodnia:

"no ale to jest dyskusja do polemiki" Smile

Lis

UWAGA!! UWAGA!!

cynk co do tego jak bedzie wygladal EGZAMIN Z EKONOMII:

"Egzamin bedzie jak znakomity serial... Rodzina Soprano. Wszystkie elementy beda sie ze soba laczyly... Tam tez kazdy fragment jest powiazany z innym..."

i jeszcze (odpowiedz na pytanie o rodzaj pytan na egzaminie):
"Beda takie pytania... albo zupelnie inne."

Czyli nareszcie wszystko wiadomo! Very Happy

eM.Jot · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów Skąd: V rok

ekonomia, cwiczenia: (generalnie cale cwiczenia byly obledne, ale u tylko urywki):
prezentacja o winach. ktos cos powiedzial o tanich winach (chyba Grooby:))
Wycislak: "prosze sluchac i nie opierac uwag na swoich doswiadczeniach"

potem: "wina z nowego swiata-z Chile, RPA, KALIFORNII"

i rada dla smakoszy: "kupujcie wina z niebieska banderola" Very Happy

orzel

Ćwiczenia z Hrabią Tyszkiewiczem - jak mówił że ONRowcy wymyślili "stopniowalność miłości bliźniego" Razz

a mówił o mniejszościach narodowych to o ile dobrze zapamiętałem że narodowcy prowadzili "Kursy żydoznawcze które traktowali z wielką powagą" Razz

Hypatia

Wykład z historii ostatni:
"Poprawiając prace egzaminacyjne przyznam się ze skruchą, że rzucałam mięsem ale rzadko"