Politologia, Uniwersytet Jagielloński

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Sorry, że ja dopiero teraz, ale nie było mnie w Krakowie dwa dni i najwyraźniej wypadłem z obiegu.
Na forum I roku od jakiegoś czasu niemal nie zaglądałem i - jak się okazuje - był to błąd. Trzeba widocznie łapskiem w stół uderzyć i parę rzeczy wyprostować dla tych, co regulaminu nie byli łaskawi przeczytać.

1.
Moderatorów i Adminów lat starszych bardzo proszę o wzmożoną uwagę, jeśli idzie o obserwację forum I roku. Również po to, by nowy moderator się zorientował, co robić wolno, a czego nie - jemu i innym użytkownikom.

2.
Komunikat do forumowiczów z I roku:
jeśli niektórym z Państwa się wydaje, że to forum się przed zbydlęceniem nie obroni, to jesteście w błędzie. Od tego momentu współmoderacja na Waszym forum będzie prowadzona z użyciem ostrej amunicji i bez ostrzeżenia. Przynajmniej przeze mnie. Jako administrator tego interesu nie zamierzam się potem nikomu tłumaczyć, że tego typu sprawę zaniedbałem. No więc ona nie zostanie zaniedbana, a Adminów i Moderatorów lat starszych proszę tu o szczególną wrażliwość.

3.
Do Marbita,
ujmę to najdelikatniej jak umiem:
byłoby niezwykle miło, gdybyś był uprzejmy mnie / nas choćby poinformować o zamiarze uczynienia kogoś moderatorem - obojętnie kto miałby to być. Jak po dwóch dniach nieobecności w mieście wracam i się dowiaduję, że mianowałeś moderatorem kogoś, kogo ja w zasadzie nie znam (nie wiem, jak inni Admini), to jest to co najmniej niezręczne. Zwłaszcza że - o ile pamiętam - decyzje tego typu podejmowaliśmy raczej w trybie dyskusji i Twojej nominacji również to, zdaje się, dotyczyło.

4.
Myślę, że byłoby nieźle się spotkać i parę słów na ten temat zamienić w gronie administracyjno-moderatorskim przy kawie czy piwie. Takie hasło rzucam. Im szybciej, tym lepiej - poniedziałek wczesnym popołudniem może czy są jakieś inne sugestie?

Temat przyklejam jako według mnie pilny; jak się zdezaktualizuje, to go odkleję. No i proszę o Wasze zdanie, raczej publicznie niż kanałami prywatnymi.

[Eddie]

To, że ktoś ma cięty język to nie znaczy, że możesz go od razu "bydłem" nazywać (co prawda zrobiłeś to nie wprost, ale zostało to przeze mnie wyłapane). Natomiast jeśli chcesz nazywać tak osoby których nie znasz no to zrób to raczej osobiście jak na prawdziwego meżczyzno-łosia przystało Jeśli zamierzasz mi zaraz narzucić, że chodziło Ci o coś innego to napiszę Ci, że intencje interpretacyjne każdy ma własne i nie możesz komuś narzucić swojej interpretacji danej wypowiedzi

P.S
Z tego co się domyślam to chodzi Ci głównie o mnie, a ja jestem studentem drugiego roku

[Timmy]

Skoro chciałeś publicznie, to proszę.

Fakt jest faktem, część rozmów pierwszoroczniaków miała bydlęcy charakter, bynajmniej nie chodzi o Ciebie, Eddie - stąd też zaproponowałem adminom kandydata na moderatora, moje privy spotkały jedynie dwa odzewy: Incognito - aprobata, Marbita - informacja o tym, że mianował kogoś innego. Mnie jest raczej obojętne, kto to będzie, ale również niesmak mi pozostał, aczkolwiek nie chciałem tego już rozwijać, byle temat był rozwiązany.

I taka generalna uwaga - po to jest nas tu kilkoro, żeby każdy z nas w miarę możliwości czuwał nad poziomem dyskusji. Ostatnio robiłem to tylko ja, więc tym razem sobie odpuściłem (choć nie poczułem się zrezygnowany, bynajmniej); chociaż tyle dobrze, że jest jakiś admin oprócz mnie, który wypełnia swoje funkcje.

Poniedziałek w godz 14-17 jestem wolny.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

[Eddie]

Generalnie myślałem, że chodzi o cięty język Ja tam tylko proponowałem 2 rozwiązania, a oni zamiast je zastosować to ciągły spam i spam. Swoją drogą nie chodziło mi o to, że nie jesteś podpisany (bo się domyśliłem, że drugi człon to nazwisko) tylko chodzi mi o bardzo "subtelną" różnicę między pisaniem czegoś w necie, a powiedzeniem prosto w oczy

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

[klepcio]

Jeśli macie tam jakiegoś kandydata na moderatora, którego znacie, był pierwszy jeśli chodzi o kandydaturę, to przecież możecie go ze mną zamienić... Szkoda, żeby z takiego powodu były problemy.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Klepcio, absolutnie nie odbieraj tego personalnie, bo też i nie o to mi chodziło. Nie chodzi mi o oprotestowanie Twojej kandydatury, tylko o mechanizm - po prostu wolałbym przynajmniej zawczasu wiedzieć, kto, dlaczego i którędy.
Byłbym bardzo rad, gdybyś się z nami spotkał przy piwie w poniedziałek i wtedy sobie wszelkie nieporozumienia wyjaśnimy. Ale nie czuj się spostponowany, bo nie o to chodzi

[klepcio]

Chętnie się z Wami spotkam. W poniedziałek jestem wolny pomiędzy 13 a 15. Później po 16.30
Także czekam na propozycje.

[Eddie]

Nazwisko Łoś jest znanym nazwiskiem w polskich kręgach politologicznych więc bardzo ubolewam nad tym, że nie pochodzisz z tego znamienitego rodu. <lol>

[Timmy]

Haha.
Do rzeczy.

[Timmy]

To jak już pisałem w innym wątku - zapraszam w imieniu adminów na krótką dyskusję o forum, w poniedziałek o 14 w Czterech Pokojach.

Zaproszone są przede wszystkim osoby z pierwszego roku, ale także i inni, którzy mają jakieś uwagi dot. funkcjonowania forum.
A jeśli ktoś z pierwszoroczniaków nie ma wtedy czasu, to zapraszam do dyskusji w tym wątku, jeśli jest potrzeba zgłoszenia jakiś uwag.

[Marbit]

Ja bardzo przepraszam, że się trochę pośpieszyłem z nadaniem moderatorstwa, ale no... jak zobaczyłem tamtejszy bałagan to się przeraziłem. Klepcio się po prostu zgłosił, pokazał mi link do forum na którym moderuje, ja sprawdziłem jego posty czy aby on nie jest jakimś wariatem i uznałem, że moderowanie to nie rządzenie państwem i nawet w razie złej kandydatury straty nie będą wielkie. Jednocześnie napisałem do Ciebie PW, że jakbyś miał jakieś obiekcje to po prostu cofnął moją decyzję.

czy były szerokie dyskusje odnośnie mojej kandydatury nie wiem. Pamiętam, że zostałem wytypowany przez rok i poszedłem na spotkanie starostów i moderatorów. Uznałem więc, że skoro ichniejszy rok nie może nikogo wytypować to lepsza osoba chętna niż żadna.
Oczywiście biję się w pierś i obiecuję, że nigdy więcej podobnej rzeczy nie uczynię.

w poniedziałek kończę zajęcia o 14,15 a następne mam o 15. Także, jeśli "cztery pokoje" nie są blisko JCJotu to wątpię, że uda mi się wpaść. Mogę spotkać się jakoś indziej - w sumie b. chętnie

[Timmy]

Wczas się Pan przeraziłeś, nie powiem...

Cztery Pokoje są na ul. Gołębiej, 5 min drogi z K2. Zresztą, nie ma to być kilkugodzinne posiedzenie, zdążysz jeśli będziesz chciał

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

W Czterech Pokojach długo nie posiedzimy raczej, ustalimy tylko sprawy i się rozejdziemy grzecznie