|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Sob 10:45, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mi nie przypasowała, a i ogólnie wielkiej kariery nie zrobiła. Po prostu to już nie to samo Prodigy co dawniej. Czasy "Voodoo People" i "Their Law" minęły bezpowrotnie i chyba niepotrzebnie próbuje się odkopać trupa i ubrać w nowe ubranka, żeby był na czasie. Chociaż "Baby's Got A Temper" to bezbłędny utwór, to cała twórczość "pofatowska" (KMWTW - PDK) wydaje się taka trochę robiona na siłę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Wto 13:04, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Sofa - Many Stylez
Na początek mały cytat:
"Muzyka proponowana przez zespół to stonowany i ciepły w brzmieniu soul z domieszką hip hopu, który albumowi nadaje pewnej dynamiki. Na tle delikatnych, rozkołysanych bitów harmonijnie współbrzmią ze sobą głosy Kasi Kurzawskiej i Tomka Organka, którym jako MC wtóruje eStijubi. Tego zestawienia wokalno-raperskiego słucha się naprawdę przyjemnie. Dobre wrażenie robi również bezpretensjonalny, w pełni autorski materiał, będący zwieńczeniem trzyletniej historii Sofy."
... i tak właśnie jest. Generalnie coś w stylu Sistars, tylko że jest trochę więcej emceeingu. Naprawdę bardzo sympatyczna płytka, miękka i miła w odbiorze. Jakbym miał się czepiać, to bym powiedział, że momentami może się wydać troszkę monotonna (ale tylko momentami) i że proporcja językowa angielski-polski jest chyba jeszcze bardziej na korzyść tego pierwszego niż w Sistars (co niekoniecznie musi być wadą, zależy co kto woli). Ale generalnie bardzo na plus.
Ocena 8/10.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
...:::PeDZeL:::...
Socjalistyczna Popierdółka
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: IV rok/ Piastowska// Jaworzyna Śląska=Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 14:39, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
dzieks Olej wlasnie tej plytki szukalem:)))) PoKoj V
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Wto 22:32, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co. Spal stówkę w mojej intencji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Śro 23:57, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
M.I.A. - Arular
Płytka jest z gatunku... No właśnie. Laska pochodzi ze Sri Lanki, a płytę nagrywała w Londynie i pod wpływem tamtejszych środowisk muzycznych pozostaje. Efekt jest taki, że tradycyjny brytyjski eklektyzm nie pozwala zakwalifikować tej płyty do konkretnego gatunku. Z pistoletem przy skroni powiedziałbym, że to ragga.
Ogólnie płyta ma nieziemski wykop. Przy słuchaniu ciągle miałem ochotę, żeby dać na max. Ale że nie chcę naprzykrzać się sąsiadom, to się opamiętałem. Muzycznie widać tu różne motywy etniczne no i wspomniane już mieszanie gatunków. Jeśli chodzi o stronę wokalną, to chyba brałbym cokolwiek M.I.A. by wydała. Jej głos świetnie pasuje do takiej muzyki, a przy tym jest dość specyficzny. Słychać, że laska czuje to gówno. No i na dokładkę ta prostacka angielszczyzna. Rewelacja.
Krótko mówiąc, pozycja obowiązkowa dla fanów ragga i wszelkich eksperymentów w angielskim stylu. I mówię to ja, który za ragga nie przepadam. Oczywiście poza wyjątkami, a to właśnie jeden z nich.
Ocena 9/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Sob 2:21, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Łona I Webber - Absurd I Nonsens
Długo wyczekiwana (Pędzel już od jakiegoś czasu chodzi nieomalże na orgazmie) w końcu jest - nowa płyta Łony.
Na dzień dobry mam złą wiadomość dla fanów głupawki w stylu "Helmuta" i "Konewki". Otóż tego typu wjazdów jest tu w porównaniu z poprzednimi albumami niewiele. Można powiedzieć wręcz, że ta płyta jest stonowana. Oczywiście teksty dalej miażdżą system. Są inteligentne, niebanalne ("Ą, Ę" jest wręcz genialne). No i do tego te motywy polityczne - palce lizać. Ale słuchając tego materiału ciągle miałem wrażenie, jakby z wesołego wariata Łony uszło trochę powietrza... W sumie to też zasługa (wina?) bitów, które są dobre, ale huraoptymizmu nie ma w nich tyle, co dawniej.
Podsumowując, trzeba sobie powiedzieć wprost, że ta płyta ma po prostu styl inny niż poprzednie. I teraz pozostaje jakże subiektywna kwestia, czy komuś się to podoba czy nie. Jeśli o mnie chodzi, to niby każdy artysta ma prawo ewoluować, ale jednak Łona to dla mnie zawsze był pozytywny, inteligentny wariat i wolałbym, żeby tak pozostało. Nie skasuję "Absurdu I Nonsensu", bo to dobra płyta. Ale poprzednie były, jak dla mnie, o wiele lepsze i dlatego będę ich słuchał znacznie częściej niż nowej.
Ocena 6/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|