|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Czw 16:27, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. DJ Brainstorm właśnie nagrywa wokale w Londynie - to z tego powodu opóźnia się poprawka z historii doktryn.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Czw 20:56, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
kjt napisał: | podobno na gitarach ma się tam gościnnie udzielać mgr Hałgas. |
No to lipa, gdyż nie od dzisiaj wiadomo, że w tych kręgach tylko Paweł "The Chase" Ścigaj umie naprawdę szyć na basie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Czw 21:07, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba jakiegoś sesyjnego wzięli, choć Paweł by się nadał - sam w końcu przyznał nam podczas ćwiczeń, że za starych czasów, jeszcze mieszkając w Zielonej Górze, był black metalowcem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Czw 21:15, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To ten właśnie epizod z jego żywota miałem na myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I sekretarz
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:22, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
musze doniesc co ostatnio zanotowalem:Ścigaj "przezywa okres drugiego buntu"jak to określił Dorian a objawia sie to tym,że zapuścił długie włosy:) znaczy wraca do swych zielonogórskich czarnych i naprawde złyyych korzeni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Pią 15:41, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zauważyłem to już w czerwcu Może kombinuje jakiś nowy projekt... Nieźle, kiedy ja zdążę to wszystko przesłuchać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Sob 2:13, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Molesta - Nigdy Nie Mów Nigdy
Właśnie przesłuchałem nową Molestę i muszę wyznać, że w mojej opinii ta płyta jest zajebiście przeciętna. Naprawdę nic specjalnego. Fakt, że leciała w tle, kiedy robiłem co innego, więc nie wsłuchiwałem się dokładnie w teksty, ale za to muzykę (czyli to, co mnie najbardziej interesuje w hh) wychwyciłem bezproblemowo. I była mizerna. Tylko parę bitów było sympatycznych, reszta to takie nowoczesne nie wiadomo co. A z tego, co wychwyciłem z tekstów, to też nic poza schematem "powróciliśmy, jesteśmy madafaka, policja sucks" i trochę typowego hh-owego moralizatorstwa.
Ogólnie taka sobie zwykła płyta. Nie byłaby zła, gdyby nie to, że to Molesta, a ta metka odpowiednio wysoko podnosi poprzeczkę. Tym razem za wysoko. Sorry.
Ocena 3/10.
PS. Musiałem sobie zaraz po tym puścić Slum Village, żeby sobie przypomnieć co to jest hh ("play at your own risk, it's the Thelonious, super microphonist")
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Sob 13:06, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ponoć Molesta rapuje na tej nowej płycie fragment tekstu The Analogs z płyty "Hlaskover rock"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Sob 13:09, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
powiedz który, zweryfikujemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Sob 13:10, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie mam pojęcia. Nie słyszałem tej Molesty i nie czytałem tekstów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maćkowski
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:55, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
E nieno stary z tą Molestą przesadziłes i to dosyc konkretnie, wydaje mi się, że patrząc na tą płytkę z perspektywy polskiej sceny to wcale zła nie jest. Bity do 'nie wiem jak ty', kawałka z jamalem czy 'wolne myśli' są bardzo porządne a podkład 'kolejny joint' z wilkiem przypomina wręcz black album jaz-z Co do rapu to różnie - wilka i vienia nie lubię ale kiedy mówisz że teksty to tylko 'hawudepe ema ema' to albo słuchaliśmy innych płyt albo poprostu bazujesz na pewnej etykietce którą przylepiono tej ekipie, bez dokładniejszego zapoznana się z tym co chłopacy prezentują. "Wolne myśli" i parę innych kawałków mają kozackie, przemyślane teksty, z flo trochę gorzej ale płyta ma styl, gdyby wywalić ze 3 kawałki i zastąpić je czymś lepszym mielibyśmy jeden z lepszych strzałów w tym roku.
dla mnie spokojnie 7/10 ema ema
edit: a z tymi tekstami odnośnie postów powyżej to raczej nabank nie pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Pią 9:34, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Maćkowski napisał: | patrząc na tą płytkę z perspektywy polskiej sceny to wcale zła nie jest. |
Patrząc na ostatnie lata, to nawet nie jest taka zła. Ale wziąwszy pod uwagę to, co było parę lat temu, to lipa.
Maćkowski napisał: | Bity do 'nie wiem jak ty', kawałka z jamalem czy 'wolne myśli' są bardzo porządne a podkład 'kolejny joint' z wilkiem przypomina wręcz black album jaz-z |
Oczywiście są wyjątki, ale generalnie bity są w moim odczuciu przeciętne. W dzisiejszych czasach ujdą, ale ja wolę oldskulowe gówno.
Maćkowski napisał: | Co do rapu to różnie - wilka i vienia nie lubię ale kiedy mówisz że teksty to tylko 'hawudepe ema ema' to albo słuchaliśmy innych płyt albo poprostu bazujesz na pewnej etykietce którą przylepiono tej ekipie, bez dokładniejszego zapoznana się z tym co chłopacy prezentują. |
Pudło, kolego. Starymi płytami Molesty jaram się od dawna, niektóre utwory znam nieomalże na pamięć. Miałem wszystkie płyty Molesty i solowe członków zespołu. No i zostały z tego stare Molesty, pierwszy Autentyk, Włodek i HG. Reszta przeciętna. I nigdy nie kierowałem się etykietkami (o jakiej etykietce mówisz w tym wypadku?). A jeśli te teksty uważasz za wybitne, to posłuchaj sobie nowego Eldoki. I czytaj dobrze - nie napisałem, że jest tylko "hawudepe ema ema", tylko mówiłem też o tanim moralizatorstwie, które ostatnio zaczyna mnie wkurzać.
Ogólnie odnoszę wrażenie, jakby panowie nie mieli żadnego pomysłu na płytę, tylko chcieli wydać coś pod starym labelem. Nie chcę mówić, że w celach komercyjnych, ale takie skojarzenie nasuwa mi się samo. Często takie comebacki są do dupy, bo to przecież już nie to samo. Przypuszczam, że jakby teraz wyszedł np. nowy Group Home, to też poprzednim płytom nie dorastałby do pięt. Tak jak powiedziałem - nowa Molesta nie jest sama w sobie tragiczna, ale w porównaniu do poprzednich... Sorry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maćkowski
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:14, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Olej Łajza napisał: | Patrząc na ostatnie lata, to nawet nie jest taka zła. Ale wziąwszy pod uwagę to, co było parę lat temu, to lipa. |
No tu się nie zgodze, moim zdaniem dokonał sie u nich naprawdę duży progres - zwłaszcza u włodka którego pierwszej solówki poprostu nie byłem w stanie sluchac. Co prawda rozwój postępuje zdeka za wolno przez co wielu młodszych zawodników zdążyło ich już odstawić, ale i tak wydaje m sie że jadą sporo lepiej niz kilka lat temu. Inna sprawa że nowa płytka nie wykreuje raczej kultowych numerów których słuchałoby sie latami
Olej Łajza napisał: | Oczywiście są wyjątki, ale generalnie bity są w moim odczuciu przeciętne. W dzisiejszych czasach ujdą, ale ja wolę oldskulowe gówno. |
A ja mam taką opcję, że lubię wkręcać sobie amerykański mainstream pewnie dla tego mi się podobają z drugiej strony molesta na tych samych bitach i patentach co przed laty ... to byłby dopiero zawód, wszyscy jechaliby że zrobili płytę żeby wycisnąć jeszcze parę zeta ze znanej marki, a tak przynajmniej kombinują
Olej Łajza napisał: | Pudło, kolego. Starymi płytami Molesty jaram się od dawna, niektóre utwory znam nieomalże na pamięć. Miałem wszystkie płyty Molesty i solowe członków zespołu. No i zostały z tego stare Molesty, pierwszy Autentyk, Włodek i HG. Reszta przeciętna. I nigdy nie kierowałem się etykietkami (o jakiej etykietce mówisz w tym wypadku?). A jeśli te teksty uważasz za wybitne, to posłuchaj sobie nowego Eldoki. I czytaj dobrze - nie napisałem, że jest tylko "hawudepe ema ema", tylko mówiłem też o tanim moralizatorstwie, które ostatnio zaczyna mnie wkurzać. |
Dobra, to może zacznę od końca Wyraźnie napisałeś "z tego, co wychwyciłem z tekstów, to też nic poza schematem "powróciliśmy, jesteśmy madafaka, policja sucks" i biorąc pod uwagę wizerunek takiego HG po prostu uznałem że powielasz krytykę miliarda ludzi kierujących się stereotypami. Jeśli się myliłem, to sorry co nie zmienia faktu że Twoja charakterystyka tekstów na moleście delikatnie mija się z prawdą. Co do taniego moralizatortwa to po części się zgodzę - vienio z wilkiem to mistrzowie pieprzenia centralnie o niczym, zwłaszcza ten pierwszy. Włodek z pelsonem to natomiast ścisła czołówka, każda zwrotka to jakaś historia, słychać u tych ludzi doświadczenie, po prostu podoba mi się to co robią czuć w tym jakąś szczerość.
O Eldoce nie chce mi się rozpisywać ale go nie lubię Gość nie jest naturalny, trochę to drętwe i przeintelektualizowane dla mnie chociaż kawałek o warszawie z ostatniej płytki wymiata. Jeśli będzisz miał okazję, zamów sobie CD z nowym Dinalem - tekstowo i nie tylko ta płyta to mistrzostwo
Odnośnie comebacków też jestem raczej na nie, dobrze że nie będzie nowego WFD bo to by już była straszna padaka. boję się tez nadchodzącego killaz group, bo już na pierwszej płytce gural ostro dominował, teraz pewnie odstawił kaczora na odległość od księżyca No i to by było na tyle uff
EDIT: skoro już jestem to zarzucam linkiem do Dinala na majspejsie [link widoczny dla zalogowanych] choc trochę kiepawa jakość pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olej
C*
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a cholera wie skąd
|
Wysłany: Pią 22:58, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Maćkowski napisał: | No tu się nie zgodze, moim zdaniem dokonał sie u nich naprawdę duży progres |
Oczywiście zachodzi pewna ewolucja, ale jest jeszcze pytanie czy w dobrym kierunku...
Maćkowski napisał: | A ja mam taką opcję, że lubię wkręcać sobie amerykański mainstream pewnie dla tego mi się podobają |
No i tu jest chyba pies pogrzebany, bo ja tego mainstreamu nie lubię
Maćkowski napisał: | molesta na tych samych bitach i patentach co przed laty ... to byłby dopiero zawód |
Dokładnie. Dlatego "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym". Można śmiało stwierdzić, że Molesta stała się legendą w warunkach polskiego hh. Uważam, że wydanie nowej płyty tej legendy nie podtrzyma, a nawet może działać na jej niekorzyść. Tak było z Prodigy. Rozpad zespołu był lekkim szokiem i ludzie żałowali, że już nie istnieje, ale próby reaktywacji były dość nieudane (inne czasy, inne trendy w muzyce) i chyba nie trzeba było ich wcale podejmować.
Maćkowski napisał: | biorąc pod uwagę wizerunek takiego HG po prostu uznałem że powielasz krytykę miliarda ludzi kierujących się stereotypami. |
Hemp Gru to osobna sprawa, bo od początku do końca to miało być mocne gówno z najazdem na policję. Molesta nie jest taka (przynajmniej w porównaniu z HG).
Maćkowski napisał: | O Eldoce nie chce mi się rozpisywać ale go nie lubię Gość nie jest naturalny, trochę to drętwe i przeintelektualizowane dla mnie |
On jest naturalny, ale na swój sposób. Bardzo się zmienił wewnętrznie od czasów wczesnego Grammatika. I choć faktycznie jego teksty są o wiele bardziej poetyckie i intelektualne od polskiej przeciętnej, to ja to uważam właśnie za zaletę. Ogólnie będę zawsze bronił Eldoki, bo jest muslim No i te bity... Mmm...
Ten Dinal nie rzucił mnie na kolana, ale jest nawet spoko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Pią 23:01, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dinal = shit. I to w tym negatywnym sensie. Sorry.
Olej, o co Ci chodzi z tym Prodigy? "Always outnumbered..." ? Genialna płyta przecież, faktycznie - diametralnie inna, ale i tak swoisty ewenement na rynku muzycznym wówczas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|