Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Gróby

co do potężnego, koszmarnego,niewyobrażalnego i.t.d Cthulu to powstał film "Zew Cthulu" na podstawie opowiadania pana H.P. tyle, ze film zostało stworzony w bardzo ciekawej konwencji...żadnych fajerwerków graficznych na miare matrixa tam nie ma:]
film, który powstał w 2005 wyglada jak z lat 20-ych poprzednigo stulecia, taki oto zabieg twórców, którzy chcieli byc oryginalni :]( poprzedniego stulecia...jak to brzmi:D)

Olej

Tegoroczne lato ma być wyjątkowo zimne i deszczowe, więc może by tak pomyśleć o jakiejś dobrej książce na słotne wieczory? Ja mam tu prawdziwy klasyk spod lady. Zacny autor, pasjonująca tematyka, brawurowe wydanie. Enjoy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Izaak Apfelbaum

O MÓJ BOŻE Shocked

kjt

"Praca dużo miejsca poświęca sprawom organizacyjnym. Starannie rejestruje po kolei meandry skomplikowanych losów organizacyjnych OWP, pozostającego w opozycji do rządu. Fakty z życia rzuca na szersze tło zagadnień organizacyjnych, demograficznych czy gospodarczych."

To musi być coś. Ja już kupiłem, a Wy?

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Olej

Długie to jest? Bo może bym się skusił... Wink

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

czytam dla czytania, czasem dla studiów. Ostatnia moja lektura niewiele miała jednak wspólnego z kierunkiem, choć polityki tam sporo.
"Perfekcyjna niedoskonałość" Jacek Dukaj
Jakiś XXVIIwiek. starczy. Świat istot które można wpisać w wykres Progresu, a na nim stworzenia ludzkie, post i inne. Trudne. Nie tylko dla czytelnika, ale także dla bohatera. Adam Zamoyski jest z XXI wieku. Przyjemnie się odkrywa świat. Pełen fizyk. Cholera. Druga książka tego autora i znów zachwyt. Coś w tym musi być. Banalne na pewno nie. Prosto-przyjemne też nie. Satysfakcjonujące

kazik · Dołączył: 06 Lis 2006 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostatnio nie czytam, tzn. ograniczam się do podręczników i prasy codziennej.

Ostatnio przeczytałem Lema "Dzienniki gwiazdowe". Świetny humor naszego wielkiego pisarza. Tak, może to walni peanami pochwalnymi na cześć Lem, ale uważam go za jednego z lepszych polskich pisarzy, a na pewno najlepszy twórca s.f. A poza tym od czasu do czasu coś Dicka Philipa, i zdarza się inna literatura.

A czy są wśród szacownego grona politologów czytelnicy moich faworytów???

Tandrill

Ja ostatnio wróciłem do serii Kuzynki, Księżniczka i Dziedziczki A.Pilipiuka,
no i Lux Perpetua A.Sapkowskiego.

kjt

Najczęściej spotykane wzmianki o pomocy powietrznej dla powstania warszawskiego traktują o kilku lotach któe odbyły się już pod koniec powstania po tym, jak Stalin zgodził się udostępnić radzieckie lotniska. Okazuje się - wcale tak nie było.
Nieco zapomniany epizod - książka traktuje o południowoafrykańskich pilotach, którzy w ciągu jednej nocy lecieli z Włoch nad Warszawę i z powrotem. Przy idealnie wyliczonym paliwie, na trudnej trasie, w bezustannym ostrzale artyleryjskim. Książka pisana przez gościa z RPA, więc mogą momentami śmieszyć niemalże podręcznkowe, lekko trącące nudą wstawki dotyczące samego Powstania - ale na przykład opisy lotów wgniatają w krzesło.
Na pewno nie jest to opracowanie wybitne, ale z całą pewnością warte zapoznania się.

MShmel

Anna Politkowska "Druga wojna czeczeńska"
Bardzo realistycznie jest opisana cała nieludzka sytuacja w Czeczenii.

wilde

Od początku tem razem:
do czego warto by sięgnąć:

* "W Drodze" J. Kerouac- manifest pokolenia bitnikow (50s), nakladem wydawnictwa... nie pamietam, ukazalo sie wlasnie wznowienie legendarnej powiesci, warta najgoretszego polecenia wszystkim milosnikom alkoholowo-narkotyczno- delirycznych wojazy po Ameryce, ktorej nie ma, jak Route 66 dluga i szeroka.

* "Paw krolowej" Wiadomo Kogo - otoczony nimbem powiesci kultowej, ze wzgledow wiadomych, acz nie jasnych. Nie zycze wszakze lektury nikomu. Jesli chodzi o jezyk, to chyba Ksiega Hioba jest bardziej soczysta

* "Lubiewo" M. Witkowskiego- Wasz..., znaczy Nasz krakowski nominowany do Nike 06, rednacz "ha artu!", splodzil dzielo niepokojace, ze wszech miar godne potepienia, ale rozkosznie hipnotyzujace. Gdybym tylko stanal na czele Komisji Weryfikacyjnej, statuetka i stowka trafila by w jego rece. Oby swit nowej ery, ery witkowszczyzny pchnac polska literature na nowe tory i przywrocil dawnej stolicy Korony, skradziona przez wrednych knowaczy Duninow pozycje na stolcu rodzimej tworczosci. Rzeklem.

* K. Vonnegut- "Rzeznia nr.5"- pozycja przerazajaco aktualna.

* "Pamietnik Anastazji P. "- :p

Tandrill

Ostatnio "gonie własny ogon" i znów czytam Orwella do spółki z Huxleyem

wilde

Aha. No i Żulczyk... Czytał ktoś "Zrób mi jakąś krzywdę" ?

Resp. Tak. Dorota jest nieuleczalnie ch***ą pisarką.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

No tak. Zwykle żadko się zdaża by Opinia tak jasno i klarownie dzieliła się na tak i nie. Chodzi o Masłowską. Rozumiem poniekąd czemu się tak dzieje - jest to bowiem opowiadanie sie za pewną opcją, nie za pisarstwem Dorotki. Jesteśmy skrajnie postmodernistyczni, czy jedynie przeciętnie, w normie. Niestety M. jest konsekwentną w swym działaniu i w "Pawiu Królowej" obdarza nas kpiną monstrualną. To nie jest wielkie pisarstwo - to jest wielka zabawa. I polecę tę książkę. Choć rozdział pierwszy przegryzłam z niesmakiem, dalej gładko poszło i nie żałuję lektury. Rytm, rytm, rytm. To mnie ujęło.
Elo, elo. Praga Północ.
i jest nasz codzienny gnój. Jak mi ktoś powie, że tak nie jest...
MC Doris chwyta się języka, jedzie z nawijką, jest ciekawa.
przeczytajcie - to jedno popołudnie, ale błagam, nie rzucajcie opiniami bezpodstawnie, bo to się Masłowskiej nie należy, nawet jako klasycznemu produktowi kreacji. Ona się znajduje w tym całym "byciu produktem".I(Mnie nie smakuje, bo znam lepsze potrawy, tyle, że raczej z innych jadłospisów).