|
Politologia, Uniwersytet Jagielloński Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Czw 0:46, 09 Mar 2006 Temat postu: Kinematografia |
|
|
No żuczki, nie wierzę, że nie ma jeszcze takiego tematu. Co ostatnio ciekawego oglądaliście? Co o tym sądzicie? Dlaczego Humphrey Bogart i John Wayne są aktorami wszechczasów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juleczka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź|Kraków IV rok
|
Wysłany: Czw 7:58, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ja ogladalam ostatnio na maratonie w multikinie film "crash" ("miasto gniewu"), ktory w tym roku dostal oskara. no i oczywiscie polecam wszystkim, bo to jest naprawde dobry film i ciesze sie ze wygral ta nagrode bo teraz wiecej osob go obejrzy. Jak ktos z was jeszcze tego nie ogladal to baaardzo baaardzo polecam. Trudno jest napisac o czym jest ten film - to pare osobnych historii, ktore zazebiaja sie ze soba i kazda z nich osobno i wszystkie jednoczesnie opowiadaja o uprzedzeniach (przede wszystkim rasowych, ale nie tylko) w stanach (a konkretniej w los angeles)
W ogole co sadzicie tegorocznych filmach oskarowych?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Czw 9:42, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziwi mnie, że Monachium nie dostało żadnego Oskara... Co prawda film do bólu poprawnie polityczny, momentami aż kłamliwy, ale nie widzę godnego konkurenta, jeżeli chodzi np. o zdjęcia...
Poza tym - ciesz porażka "Tajemnica Brokeback Mountain (Oskar za muzykę to chyba nie to, o co chodziło)
Reszta mnie jakoś obeszła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Czw 10:23, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
kjt napisał: |
Poza tym - ciesz porażka "Tajemnica Brokeback Mountain (Oskar za muzykę to chyba nie to, o co chodziło)
Reszta mnie jakoś obeszła. |
Już myślałem, że twórcy South Parku będą prorokami - w jednym z odcinków Oscara zdobył film o kowbojach-gejach jedzących pudding. Oscara zdobyło jednak coś innego, sam nawet nie wiem co... W ogóle chyba żadnego z nominowanych filmów nie widziałem - nie jestem z kinem na bieżąco gdzieś tak od początku października.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z kapusty
|
Wysłany: Czw 12:10, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
U mnie ostatnio baśniowo-animowano-bardzo plastycznie
1. „Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń”. Niby dla dzieci, ale jednak nie dla dzieci; niby prosta historia, ale bardzo wdzięcznie podana; niby kolorowe, ale trochę takie... przyciemnione. Na dodatek świetnie zagrane. Optymistyczna pointa nie razi.
2. „Madagascar”. Oglądałem po angielsku z napisami i jak się potem zapoznałem z polskim dubbingiem, to nie żałowałem pierwszej decyzji. Film ma przestoje, ale parę scen zabija. No i... pingwiny
3. „Gnijąca panna młoda” by Tim Burton. Wszystko byłoby fajnie, historia opowiedziana fajnie, z pomysłem, ale strona plastyczna mi trochę za bardzo przypomina to, co już wcześniej kiedyś widziałem. Poza tym: wszystko jak u Burtona (tylko tym razem bez żywych aktorów ), więc albo ktoś się na ten klimat załapuje, albo nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Czw 12:26, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał: |
3. „Gnijąca panna młoda” by Tim Burton. Wszystko byłoby fajnie, historia opowiedziana fajnie, z pomysłem, ale strona plastyczna mi trochę za bardzo przypomina to, co już wcześniej kiedyś widziałem. Poza tym: wszystko jak u Burtona (tylko tym razem bez żywych aktorów ), więc albo ktoś się na ten klimat załapuje, albo nie. |
O, to mi się bardzo podobało! Wizualnie nie mam tu nic do zarzucenia, cholernie mi się podoba. Jest za to jedna wielka wada: film jest za krótki! Te niecałe 80 minut to dla mnie zdecydowanie za mało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Czw 13:42, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Też oglądałem "Gnijącą..." ostatnimi czasy... Animacja w porządku, w zasadzie nie ma gdzie się przyczepić. A krótki? Taka fabuła, dłuższy czas filmu zaowocowałby przestojami, które chyba najskuteczniej zniechęcają do powrotu do filmu... A było nie było, jest to jeden z najważniejszych mierników jakości obrazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JC Denton
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata fenomenalnego/II rok
|
Wysłany: Czw 15:44, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla miłośników surrealizmu - trzy dzieła Davida Lyncha:
Eraserhead (1977) - coś dla ludzi o mocnych nerwach i nieograniczonej wyobraźni
Lost Highway (1997) - historia dwóch mężczyzn, którzy zamieniają się w niewyjaśniony sposób miejscami
Mulholland Drive (2001) - nieco wtórny w stosunku do poprzedniego, lecz tym razem dwie kobiety, w dodatku lesbijki. Nie dla Wszechpolaków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akaki
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: III rok (Z) / Kraków
|
Wysłany: Czw 16:11, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Byłem na Enemefie w Kijowie, to było coś ^^.
Nie rozumiem zachwytów nad "Madagaskarem" - bajka nijaka, a to że parę scen faktycznie zabija nie świadczy o nim zbyt dobrze - wszak oglądanie polega w tym wypadku jedynie na czekaniu na ów sceny. Reszta to zapełniacz... I wiem co mówię, widziałem toto kilkadziesiąt razy (tak) i śledziłem też reakcje publiki - pracowało się w kinie ^^.
"Man on Fire" widzieli? Film dosłownie wgniótł mnie w fotel... Świetne kino, zemsta, zmiana Creasy'ego... Szarpnąłem się aż na DVD, a na nim same goodies: usuniete sceny i alternatywne zakonczenie, przewracające film do góry nogami... To jest to!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juleczka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź|Kraków IV rok
|
Wysłany: Pią 12:26, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ja wczoraj obejrzalam monachium... myslalam ze usne tak nudnego filmu to ja w zyciu nie widzialam, teraz wiem ze zostal nominowany do oskara tylko ze wzgledu na temat o żydach Serio, spodziewalam sie czegos lepszego - nie zebym oczekiwala genialnego filmu po Spielbergu, ale po prostu sie zawiodlam... Nudy do potęgi, NIC sie ciekawego w tym filmie nie dzieje, glowny bohater jest beznadziejny, tak samo jak aktor ktory go gra, film jest po prostu zrobiony tak, jakby rezyser chcial tak bardzo stworzyc arcydzielo ze stworzyl kompletny szajs za przeproszeniem...
Co do zdjec, kjt, to moge sie zgodzic, ze byly calkiem dobre, ale nie widzialam wyznan gejszy, ktore dostaly za nie oskara wiec nie moge sie wypowiedziec czy nie bylo rzeczywiscie lepszego filmu...
Co do porazki Brokeback, to wydaje mi sie ze nie jest zle skoro glowna nagrode dostal taki film jak crash, oskar za rezyserie i scenariusz sa i tak bardzo duzym wyroznieniem...
nie wiem dlaczego az tak wielu ludzi zachwyca sie madagaskarem, nie byl to zly filmik, ale zeby sie az tak nim zachwycac? bylam na tym w kinie, rozsmieszyl mnie to prawda, ale nie zapadl mi w pamieci jako film godny polecenia... co was tak urzeklo?
Gnijaca panna mloda... hmm... mam ten film na kompie, musze go wreszcie zobaczyc, skoro wszyscy go polecaja...
Widzialam lost highway (mam nawet na kompie ;P) i mullholand drive lyncha, dobre kino, mozna nawet powiedziec ze wybitne straaasznie sie balam na lost highway choc to przeciez nie horror Ale film na prawde godny polecenia, podobnie mullholand drive (nie gadajcie, nie jest az tak lesbijski ;P) ale i tak moim faworytem jest lost highway... nikt nie poleci prostej historii?
Ja od siebie polecam jeszcze raz "crash" bo film naprawde warto obejrzec! Ostatnio obejrzalam tez Derailed (wykolejony), polecam bo to tez dobry film, nie jakis wybitny, ale mozna powiedziec ze tak powinno sie krecic dobre thrillery
sorry za dlugi post ale jestem troche juz zboczona kinomaniaczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JC Denton
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata fenomenalnego/II rok
|
Wysłany: Pią 13:22, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W ogóle cała twórczość Lyncha, może poza Diuną jest godna polecenia. Dla mnie jednak Lynch to przede wszystkim surrealizm, a więc trzy wymienione tytuły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Pią 17:05, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Diuna wymiata - ale trzeba się wczuć w specyficzny klimat tego filmu. Mi sporo czasu upłnynęło na świrowaniu na punkcie Diuny - książki, gra komputerowa, więc film naturalnie też mi się bardzo podobał. Chociaż późniejsze ekranizacje, już innych reżyserów, był porażkowe.
W kwestii Monachium - jak dla mnie pod względem fabularnym film jest świetny. Gdyby wyłączyć wewnętrzno-moralne wycieczki głównych bohaterów, otrzymujemy thriller szpiegowski w najlepszym stylu lat 70-tych, jak Francuski Łącznik, czy Dzień Szakala. To, co dla mnie dyskwalifikuje ten film, to straszna manipulacja historią - jak np. równoważenie racji palestyńskich i żydowskich, niedopowiedzenie kontekstu politycznego zaistniałch wydarzeń... Rozumiem, że trudno to wyrazić w filmie, który, jak wiadomo, po prostu nie może trwać za długo, ale jeżeli nie można obiektywnie ukazać faktów, to po co się brać za ich ocenę i tym samym wkładać kij w mrowisko?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izaak Apfelbaum
Mędrzec Syjonu
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tel Aviv
|
Wysłany: Pią 19:04, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ekranizacja Diuny, która ukazała się jako 3- lub 4-odcinkowy serial ze 3 lata temu to bardzo dobra rzecz - wiele osób stwierdziło, że nawet lepsza od Lyncha (ja tak nie twierdzę, bo tej pierwotnej ekranizacji jeszcze nie widziałem). I z tego co mi wiadomo, fabuła jest o wiele wierniej oddana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kjt
Forumowy Terrorysta
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rok V / krk
|
Wysłany: Pią 19:12, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
oglądałem. Fabuła, owszem, oddana, ale co z tego, jak sam film się nie broni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|