Politologia, Uniwersytet Jagielloński

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

"Jabłka Adama"
dunska czarna komedia,o skinheadzie Adamie ktory na kilka ostatnich tygodni swojego wyroku na sie resocjalizowac na dunskiej prowincji u usmiechnietego na przekor wszystkiemu(guz mozgu,smierc matki,ojciec pedofil,zona samobojczyni i syn z porazeniem mozgowym)pastora Iwana.jego towarzyszami sa tam m.in brodaty arab Kahid(o ile dobrze pamietam)ktory siedzial za napady na stacje Statoil(robil to na tle politycznym-Statoil zabral jego ojcu ziemie w Zatoce Perskiej)i marzyl o wyjezdzie do Arabii Saudyjskiej.
Moj ulubiony cytat:"-zastrzeliles kota!!!
-eee,i tak byl do dupy..."

Izaak Apfelbaum

Ktoś mi to polecał, zapowiada się ciekawie.

kjt

Panie i Panowie

UWAGA UWAGA

Najlepsza produkcja filmowa XXI wieku

"WOŻONKO"

Polskie kino offowe - budżet wyniósł podobno 500 zł. Wzruszająca historia czterech dresiarzy, którzy chcąc zarobić pieniądze na wakacje, porwali dla okupu dziecko z przedszkola dla snobów. Niestety, na skutek zawirowań i pomyłek - dziecko ostatecznie porwali nie z przedszkola, a z sierocińca. Dodatkowo cała sytuacja nabiera rumieńców, gdyż na rzeczonego dzieciaka polują płatni mordercy. Jednak nie po to, aby go zabić. Muszą go dostarczyć do Tybetu, gdyż dzieciak jest kolejnym wcieleniem Dalaj-lamy.
Tutaj "Psy" spotykają "Pulp Fiction", a "Doskonaly Swiat" "Misia". Tutaj nie ma miejsca na kompromisy. Wartka akcja, obfitujaca w zaskakujace zwroty fabula, absurdalny humor i wszechogarniajace polskie realia. Mus. Absolutny mus. Kto tego nie ogladnie, na zawsze pozostanie pedalem.

Izaak Apfelbaum

"Ja się zbieram, Kaziu, mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia".
Wożonko - nie ma bata!

Gróby

"Miliard w rozumie Milard w rozumie !"

Izaak Apfelbaum

"Janusz Weiss proszę państwa! Janusz Weiss!"

Lis

Lot 93

Bardzo niehollywoodzki to film. Nie dopatrzylem sie ani jednej amerykanskiej flagi. Nie ma zadnej prawdy uniwersalnej powtorzonej z piec razy, zeby do wszystkich dotarlo. Nie ma nawet poszczegolnych bohaterow, na ktorych rezyser skupialby uwage i ktorym, dzieki temu, mozna by jakos szczegolnie kibicowac. Zreszta w ogole nie ma tu typowych bohaterow, pasazerowie nie obmyslaja zadnego genialnego planu, bardziej improwizuja. A pierdoly o jakich na poczatku filmu rozmawiaja sprawiaja, ze nie watpi sie w ich autentycznosc. Nie ma bodaj jednego zauwazalnego efektu specjalnego. Bo i tak najwieksze wrazenie robi archiwalny fragment CNN, mimo ze widziany juz w telewizji niezliczona ilosc razy. No i moze cisza na sali kinowej, gdy jest juz "po wszystkim". A sala byla pelna. Niby zadna rewelacja - ot dobry, rzetelny chcialoby sie powiedziec film ilustrujacy, nie interpretujacy, ale moze wlasnie dlatego robiacy tak duze wrazenie (upewnie sie jak zobacze co splodzil Stone). Wymaga koncentracji, wiec polecam obejrzec w kinie.

kjt

Stone utracił kontakt z rzeczywistością gdzieś na etapie "Urodzony 4 lipca", mózg mu zżarły jego lewackie poglądy i znając życie wykręci coś w stylu teorii spiskowych, że samoloty porwało CIA. To tyle gwoli jazdy personalnej.

A jak już napisałem posta, to od razu coś polecę:
"Że życie ma sens"
[link widoczny dla zalogowanych]

Starsza już odrobinę produkcja, ale wciąż robiąca wrażenie. coś w klimacie "Requiem dla snu", tylko w hardkorowych, polskich realiach - monar i poradnia zdrowia psychicznego, wożący się beemkami dilerzy, dyskoteki, wielkopłytowe osiedla itd. Film daje do myślenia.
Oczywiście - produkcja offowa, najbardziej móżgojebny montaż w historii kina w ogóle, jaki widziałem.

Lis

Z tego co czytalem w zachodnich serwisach zadnych teorii spiskowych w 'WTC' nie ma. Ale zupelnie nie o to mi chodzilo. Obejrzyj zwiastuny do 'Lotu 93' i 'WTC' to zrozumiesz. Ten drugi film zapowiada sie totalnym przeciwienstwem pierwszego, jesli o forme chodzi. Ale nie bede przesadzal przed obejrzeniem.

kjt

Ja tylko wyraziłem swoją generalną opinię na temat pana Stone'a i przypuszczenie, jak może wyglądać ten film Smile

. Oczywiście mam nadzieję, że tak nie będzie, czego życzę i sobie i Tobie.

"Lot 93" już szaleje na moim Azureusie, "WTC" jeszcze nie szukałem.

Jeżeli chodzi o zwiastuny "Lot 93", bardzo mi się podobał ten krążący po kinach w kwietniu-maju, z obrazem z radaru i znikającym punkcikiem. Jeżeli film jest równie lakoniczny w formie, co trailer, to już mi się podoba.
A z drugiej strony - jeżeli Stone'a jakimś cudem weźmie na patriotyzm i wykręci film o heroicznych, amerykańskich strażakach odgarniających kamienie, to też mnie chyba kurwica weźmie.

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Żeby było ciekawiej: podobno ten film Stone’a o 11 września jest zaskakująco proamerykański. Krążą takie złośliwe plotki, że Ston zrobił go po to, żeby ktoś dał mu pieniądze na następne filmy Wink

A z opinią dot. zżartego mózgu pana reżysera w dużym stopniu się zgadzam - bo choć udawały mu się filmy zgoła wybitne po latach 80. („Natural born killers”), to jednak ogólnie ideowa porażka, nadziewana rodzynkami w stylu wizyt u Fidela Castro i zachwalania tegoż.

Swoja drogą... zawsze się zastanawiałem nad tym: dlaczego taki jeden z drugim Oliver Stone albo wokalista Rage Against the Machine swego czasu tak zachwalają np. Castro, a nie chcą się przeprowadzić od Wielkiego Szatana na Kubę. Przecież - jak twierdzą - jest tam znacznie lepiej i sprawiedliwiej Very Happy

kjt

Tzn ja nie dyskredytuję zupełnie Stone'a - reżyserem jest bardzo dobrym, jego filmy, nawet jak politycznie durne, tak pod względem takich czynników jak scenariusz, realizacja, fabuła, akcja itd są w ścisłej hollywoodzkiej czołówce. Wspomniałeś o "Urodzonych mordercach", ja powiem więcej - "Pluton" jest jak dla mnie absolutnym opus magnum kina wojennego w ogóle, stawiam ten film tuż obok "Szeregowca Ryan'a" czy "Żelaznego Krzyża". A "Aleksander" też się bardzo ładnie wpasował w trend dymania starożytnych/średniowiecznych wydarzeń/legend.
Generalnie wniosek jest taki - kręć pan filmy, ale od polityki to się odpierdol.

A tak jeszcze w temacie Stone'a - ma ktoś gdzieś na jakimś nośniku "Pomiędzy Niebem a Ziemią" ?

Lis

Heh, przypomnialo mi sie od razu, jak w kwietniu, przed amerykanska premiera United 93, na Stopklatce pojawil sie nius o tym, ze film juz budzi kontrowersje, a ich zrodlem byl wlasnie zwiastun. I teraz uwaga Very Happy

cytuje:

Jedno z nowojorskich kin wstrzymało kilka dni temu projekcje zwiastunu "Lotu 93" (...) Zamieszanie wokół filmiku promującego "Lot 93" narodziło się po tym jak widzowie w jednym z kin na Manhattanie, zaczęli narzekać, że jest on bardzo smutny i niepokojący.

Czy to nie jest rozczulajace? Smile

Fakt faktem, zwiastun do 'WTC' (jak on wpadl na ten tytul w ogole? Confused

) smutny nie jest. Ale tak jak mowilem wczesniej, wypowiem sie szerzej w pazdzierniku. Aha, dla porownania warto zobaczyc jeszcze telewizyjny 'United 93'. Przy nim wychodza wszystkie zalety filmu Greengrassa.

kjt

Uwaga uwaga!

W kioskach dostępne jest wydanie specjalne Naj - a w środku? Za jedyne 19,90 zł 6 płyt DVD. Tak tak. Wszystkie 12 odcinków wspaniałego, radzieckiego filmu pt. "17 mgnień wiosny", czyli Stirlitz vel Maksym Maksymowicz i jego przygody. Pozycja obowiązkowa.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

Tu się robi prawdziwy ugór... Sad

słuchajcie: "Jedna ręka nie klaszcze"

Nie jest to film zachwalany z rozpędu - bo czeski, specyficznie zabawny i tyle. kropka i starczy. No i że reżyser "Samotnych" David Ondricek, że aktorzy których skojażycie z komedii chociażby Zelenki ( moi ukochani "Guzikowcy"). To film uczciwie oceniony i to wysokimi notami. W "profesjonalnych" recenzjach znajduje się pewnie wszystko co wymienię, ale chyba nikt nie zwrócił uwagi na swobodne operowanie nastrojem przez niby banalne, lecz doskonale wpasowane wstawki: czy to dysonansowe zagranie montażowe, czy muzyczną narrację kawałkiem Moloko "the time is now". To mnie urzekło. Pozatym nie mogłam usiedzieć na fotelu. Poczciwego Ivana Trojana ("zwyczajne szaleństwo") można zobaczyć w zaskakującej "krwiożerczej" roli. Masę prawd o życiu - lekcja doskonała - miejsce na refleksję bez obaw goryczy i zwątpienia. Sceneria Pragi, nie napuszonej, lecz prawie nierozpoznawalnej. Nigdzie nie ma tu przesady. Nie ma naciągnięć. Minusy tkwiące w każdym z nas, tu nienachalnie wyolbrzymione wradzają się w pospolitych ludzi, którzy są poprostu "ludzcy" we wszystkim co robią. I uwaga: to czarna komedia przecież, a bije z ekranu ciepło, normalne ciepło obcowania z człowiekiem podobnym do ciebie samego, trochę pogubionym, raczej siebie pewnym, ale żyjącym, nie jakimś tam Hamletem, choćby uproszczonym, jakich na ekranach nawet w najbardziej tandetnych filmach dziś jest wielu. Nie superbohaterem. Sąsiadem, przechodniem.
To wszystko składa się na niebanalną czarną komedię. Lekką, zaskakującą i przyjemną. A powiedzcie mi kto potrafi robić takie filmy?
zwiastun nic nie pomoże, relacje też nie, trzeba zobaczyć. POLECAM - warto zobaczyć czyja ręka i dlaczogo nie klaszcze....
[link widoczny dla zalogowanych]